Czas na robienie sadzonek roślin. Zwróć uwagę na te 11 rzeczy, a unikniesz częstych błędów

Przygotowanie własnych sadzonek to popularny sposób na to, by tanio obsadzić ogród kwiatami i warzywami. Rozsady zwykle przygotowujemy w domu, wykorzystując dostępne parapety. Bywa, że w marcu i kwietniu przypominają one profesjonalną szkółkę. Zdarza się jednak, że rośliny słabo rosną lub wcale. Zdarzają się też inne problemy. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przy robieniu rozsad, by mieć zdrowe i mocne sadzonki.

Jednym z powodów, dla których nie możemy doczekać się siewek, są nasiona kiepskiej jakości. To się zdarza szczególnie, gdy wykorzystujemy własne lub te, które nam zostały z poprzedniego roku. Jeśli były przechowywane w nieodpowiednich warunkach lub przez zbyt długi czas, nie liczmy na to, że będą dobrze wschodzić. Pamiętajmy też, że nasiona tylko przez określony czas zachowują zdolność kiełkowania (jest on bardzo różny i zależy od gatunku). Zwracajmy uwagę na daty drukowane na opakowaniach nasion.

Czas, kiedy rośliny zaczynają kiełkować jest bardzo różny i zależy od gatunku. Czasem trzeba czekać nawet kilka tygodni. Ale nasiona niektórych roślin potrzebują dodatkowych zabiegów, np. uszkodzenia powierzchni (wiele cytrusów) lub okresu przechłodzenia, zwanego stratyfikacją (np. lawenda, werbena patagońska). Sprawdzajmy te informacje przed siewem.

Dowiedz się więcej: Jak przygotować nasiona lawendy do wiosennego siewu? O tym musisz pamiętać

Obecnie jest szeroki wybór gotowych doniczek do rozsad, ale często korzystamy też z domowych patentów i siejemy rośliny np. w kubeczkach po jogurtach itp. To dobre patenty, ale trzeba pamiętać, żeby je bardzo dokładnie umyć (najlepiej wyparzyć), a w dnie zrobić dziurki.

Rozsady warto przygotowywać w specjalnym podłożu do tego przeznaczonym. Ziemia dla młodziutkich roślin musi być przepuszczalna, lekka, niezbyt żyzna i wolna od patogenów. Uważajmy z ziemią z ogródka, a jeśli chcemy użyć uniwersalnego podłoża, dodajmy do niego perlitu.

Większość roślin ma dość długi termin siewu, ale dla niektórych jest on bardzo ważny. W szczególności zwróćmy uwagę na pomidory, paprykę czy bakłażany, które posiane zbyt późno, nie zdążą wydać plonów. Z drugiej strony nie spieszmy się też nadmiernie. W styczniu czy lutym jest jeszcze mało światła i rośliny posiane w tym terminie warto doświetlać, bo inaczej będą rosły słabe. Są też takie, jak np. dyniowate, które rosną szybko i posiane zbyt wcześnie zabiorą nam dużo miejsca, a domowe warunki na dłuższą metę nie będą im służyć.

Polecamy: Kalendarz siewu 20 popularnych warzyw ogrodowych. Jakie warzywa posiać na rozsady, a jakie do gruntu?

Siejąc rośliny nie róbmy tego zbyt gęsto (choć czasem trudno tego uniknąć, jeśli ich nasiona są drobne). Z takiej uprawy nie będziemy mieć więcej roślin, bo zbytnie zagęszczenie nie sprzyja ich rozwojowi.

Rozsady przeważnie robi się w marcu i kwietniu. Pamiętajmy, że sadzonkom musimy zapewnić jak najwięcej światła. Jednocześnie musimy uważać, by nie poparzyło ich słońce, które w kwietniu już mocno przygrzewa. Jeśli sadzonki stoją na południowym oknie, prawdopodobnie przyda się firanka do ich lekkiego ocienienia w słoneczne dni.

Większość roślin do kiełkowania potrzebuje ciepła (temperatury 20 st. C lub więcej), właśnie dlatego siejemy je w domu. I przeważnie nie ma z tym problemu, ale jest ważny wróg sadzonek – to zimny przeciąg. Ponieważ doniczki stoją na parapetach, możemy im bardzo zaszkodzić, uchylając okno. Zatem albo zdejmujmy je z parapetu przed wietrzeniem, albo otwierajmy inne okno.

Na temperaturę trzeba też zwrócić uwagę przy podlewaniu. Używajmy do tego wody o temperaturze pokojowej! Zalanie siewek zimną wodą spowoduje szok. Sadzonki najlepiej podlewać odstaną wodą, więc przy okazji zyskuje ona odpowiednią temperaturę. Pamiętajmy o tym, żeby nie przesuszać rozsad, ani ich nie zalewać. Dobrze sprawdza się nawadnianie przez podsiąkanie (wodę wlewamy do podstawki, jej nadmiar trzeba odlać).

Sprawdź: Kiedy i jak posiać surfinie i petunie? Możesz mieć cały balkon w kwiatach!

Pamiętajmy też, że niektóre będą wymagać pikowania, czyli przesadzenia sadzonek do pojedynczych doniczek. Robi się to w przypadku wielu kwiatów i warzyw, szczególnie takich, które trudno od razu wysiać do pojedynczych doniczek, albo wschodzą na tyle nieregularnie, że jest to nieopłacalne. Jednak jest pewna grupa, która nie znosi wszelkiego przesadzania i nie należy ich pikować. To rośliny dyniowate, czyli ogórki, cukinie, kabaczki, dynie, melony, arbuzy, kiwano, patisony.

Nie przesadzajmy też z nawożeniem sadzonek. Młode roślinki bardzo łatwo poparzyć! Jeśli posialiśmy rośliny, które mają długi okres wzrostu (np. pomidory, papryka), możemy je zasilić biohumusem (zaczyna się to robić po około 1 miesiąca od wschodów i 2 tygodnie po pikowaniu). Warto wiedzieć, że gotowe podłoża do rozsad mają odpowiednio dobraną zawartość nawozów, która wystarcza roślinom na pierwsze tygodnie.