Spis treści
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym w lutym 2025 r.
– Okazuje się, że w Gdańsku faluje nie tylko morze, ale i ceny nowych mieszkań. W listopadzie ubiegłego roku ich średnia cena metra kwadratowego poszybowała w górę aż o 5%, by w kolejnych dwóch miesiącach spaść o 3%. Luty przyniósł zaś jej wzrost o 3% do poziomu 16,9 tys. zł za metr kwadratowy – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Zdaniem eksperta, bliskość morza odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu cen. Choć całe Trójmiasto nie jest jeszcze w czołówce najdroższych rynków mieszkaniowych, to właśnie Gdańsk zajmuje obecnie drugą pozycję na liście najdroższych metropolii w Polsce. Deweloperzy intensywnie wprowadzają na rynek luksusowe mieszkania – liczba lokali o cenie przekraczającej 20 tys. zł za metr kwadratowy wzrosła w ciągu roku o 110%, osiągając 1537 sztuk, co stanowi już ponad 27% całej oferty.
Stabilizacja cen w innych polskich metropoliach
Podczas gdy w Gdańsku obserwujemy dynamiczne wahania, inne duże miasta pozostają w fazie stagnacji cenowej. W Warszawie (17,7 tys. zł/mkw.) średnia cena metra kwadratowego utrzymuje się na niezmienionym poziomie od sześciu miesięcy. Podobna sytuacja panuje w Krakowie (16,5 tys. zł/mkw.), gdzie lutowy spadek o 1% nie wpłynął znacząco na trend stabilizacji. W Łodzi (11,5 tys. zł/mkw.) ceny nie rosną już od pięciu miesięcy, a w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (11,1 tys. zł/mkw.) od trzech. W Poznaniu (13,5 tys. zł/mkw.) jednorazowa podwyżka o 1% w styczniu została szybko zrównoważona, a rynek wrócił do równowagi. Wrocław, który przez dwa miesiące utrzymywał stabilne ceny, w lutym zanotował wzrost o 1%, osiągając poziom 14,8 tys. zł/mkw.
Cykliczne zmiany cen mieszkań zależą w dużej mierze od struktury nowej oferty oraz zainteresowania kupujących.
Spory wzrost zainteresowania kredytami mieszkaniowymi
Deweloperzy mogą liczyć na klientów wspierających się kredytem hipotecznym. Najnowsze dane Biura Informacji Kredytowej (BIK) wskazują, że liczba wniosków kredytowych w lutym wyniosła 33,1 tys., co oznacza wzrost o 17% w porównaniu ze styczniem oraz średnią miesięczną z 2024 roku.
– Wciąż jednak nie odważyłbym się zaryzykować stwierdzenia, że popyt na nowe mieszkania jest już na fali wznoszącej – komentuje Marek Wielgo.
Zdaniem eksperta, obecne ożywienie sprzedaży nie wynika z poprawy dostępności kredytów, na co liczy branża deweloperska. Przyczyn należy upatrywać gdzie indziej:
Wielu kupujących wstrzymywało się z decyzją zakupową, czekając na rządowy program „Klucz do mieszkania”, który ostatecznie obejmie wyłącznie rynek wtórny.
Deweloperzy zaczęli wprowadzać na rynek więcej mieszkań z segmentu popularnego. W Warszawie, Trójmieście, Krakowie i Wrocławiu oznacza to ceny poniżej 15 tys. zł za metr kwadratowy, natomiast w Poznaniu, Łodzi i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – poniżej 12 tys. zł/mkw.
Pod koniec lutego w Krakowie dostępnych było niemal 3,3 tys. mieszkań z ceną poniżej 15 tys. zł/mkw., co oznacza wzrost o 60% rok do roku. W Warszawie i Wrocławiu oferta tego typu wzrosła o 44%, a w Trójmieście o 40%. W Krakowie liczba tych mieszkań zwiększyła się o 15% w porównaniu ze styczniem, natomiast w Warszawie i Wrocławiu nieznacznie spadła.
W metropoliach takich jak Poznań, Łódź i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia liczba mieszkań dostępnych dla kredytobiorców również rośnie. W tej ostatniej o blisko 19% zwiększyła się oferta lokali w cenie poniżej 10 tys. zł/mkw.
Jaka jest dostępność mieszkań w najdroższych miastach?
Dostępność mieszkań określana jest na podstawie relacji ceny metra kwadratowego do średniego wynagrodzenia. W Polsce dla pięciu najdroższych miast ten próg wynosi około 10 tys. zł/mkw. Najwięcej takich lokali znajduje się w Poznaniu (ok. 680), a najmniej w Krakowie (zaledwie 70). W Gdańsku dostępnych było blisko 300 takich mieszkań, co stanowi około 6% oferty. To więcej niż w Warszawie (niecałe 100), Krakowie oraz Wrocławiu (ok. 200). Niestety, w ciągu ostatniego roku liczba tych mieszkań zmniejszyła się o ponad 40% w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu.
Luty 2025 roku przyniósł istotne zmiany na rynku nieruchomości. Gdańsk, dzięki intensywnemu wzrostowi cen, wyprzedził Kraków, stając się drugą po Warszawie najdroższą metropolią w Polsce. Jednocześnie to właśnie tu można znaleźć więcej mieszkań w przystępnych cenach. Mimo stabilizacji cen w innych miastach, rosnąca liczba kredytobiorców oraz zwiększona podaż mieszkań popularnych mogą zwiastować ożywienie na rynku w kolejnych miesiącach.
Źródło: RynekPierwotny.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Regiodom codziennie. Obserwuj Regiodom!
