Spis treści
- Domowe odżywki do kwiatów ciętych mają przedłużyć ich trwałość
- Czy domowe odżywki rzeczywiście działają? Sprawdzam popularne metody
- Jak zadziałały domowe odżywki do kwiatów w wazonie? Jedna różnica była zauważalna
- Czy tulipany, które dostały domowe odżywki były trwalsze? Tyle wytrzymały
- Tak przedłużysz trwałość kwiatów w wazonie. Rzeczywiście wystarczy jedna rzecz
Domowe odżywki do kwiatów ciętych mają przedłużyć ich trwałość
Kupując kwiaty do domu, chcemy, żeby ładnie wyglądały i długo stały w wazonie. Znajdziemy mnóstwo podpowiedzi, jak przedłużyć trwałość kwiatów ciętych. Najczęściej do wazonu wystarczy dodać trochę produktu, który mamy w domu, żeby zrobić odżywkę, która sprawi, że tulipany czy inne kwiaty będą stały nawet dwa tygodnie. Na topie domowych specyfików, które mają przedłużyć trwałość kwiatów ciętych, jest:
cukier,
kwasek cytrynowy,
aspiryna,
wybielacz,
miedziana moneta,
alkohol.
Należy je wrzucić do wazonu i cieszyć się niewiędnącym bukietem. Czy któryś z tych sposobów rzeczywiście działa? A jeśli tak, to który najlepiej? Postanowiłam to sprawdzić i zrobiłam eksperyment.
Czy domowe odżywki rzeczywiście działają? Sprawdzam popularne metody
W markecie kupiłam dwie paczki tulipanów: żółtych i czerwonych. Przygotowałam jednakowe, czyste pojemniki – były to zwykłe, litrowe słoje. W każdym z nich było po 0,5 litra wody. Do każdego ze słojów trafiła inna „cudowna” odżywka, rozpuszczona w wodzie. Było to:
pół łyżeczki cukru,
pół łyżeczki kwasku cytrynowego,
pół tabletki aspiryny,
1 łyżeczka alkoholu (40 proc.),
1 oraz 2 grosze,
4 krople wybielacza.
W każdym znalazły się też po dwa tulipany (czerwony i żółty). Zostawiłam też trzy kwiaty, które trafiły do słoja ze zwykłą, czystą wodą.
Wszystkie kwiaty stały w takich samych warunkach, z dala od źródeł ciepła, słońca, czy owoców, które mogłyby skracać ich trwałość.
Wodę – wraz z odpowiednią odżywką – zmieniałam co drugi dzień. Za każdym razem ukośnie podcinałam końce łodyg (zrobiłam to też na początku, zanim tulipany trafiły do słoików). Tak samo traktowałam tulipany stojące w samej wodzie.
Jak zadziałały domowe odżywki do kwiatów w wazonie? Jedna różnica była zauważalna
Co się okazało? Pierwszego dnia największe ożywienie wykazały te, które stały w wodzie z alkoholem – były najsztywniejsze i zaczęły się ładnie otwierać. Jednak z czasem wszystkie zaczęły wyglądać bardzo podobnie. Zaznaczyła się różnica między żółtymi i czerwonymi tulipanami – te czerwone nie rozwinęły się, niezależnie od zastosowanej odżywki. Natomiast żółte rozwinęły się w różnym stopniu i tu wyszła pewna różnica między odżywkami:
najmocniej rozwinęły się te, które stały w wodzie z cukrem, w wodzie z kwaskiem cytrynowym oraz alkoholem,
najsłabiej te, które dostały wybielacz oraz monety,
pozostałe rozwinęły się średnio.
Wszystkie miały dość wiotkie łodygi, ale to już raczej wina samych kwiatów.
Czy tulipany, które dostały domowe odżywki były trwalsze? Tyle wytrzymały
Jeśli chodzi o trwałość – prawie nie było widać różnic. Wszystkie wytrzymały 10 dni, choć pod sam koniec (8-9 dzień) płatki tych, które były najmocniej rozwinięte, trzymały się na słowo honoru i lekko trącone, opadały.
Jak zachowywały się tulipany, stojące w samej wodzie? Były na wpół rozwinięte (zachowały ładny kształt kwiatów) i były tak samo trwałe jak reszta.
Tak przedłużysz trwałość kwiatów w wazonie. Rzeczywiście wystarczy jedna rzecz
Co więc zrobić, żeby kwiaty w wazonie stały jak najdłużej? Wnioski okazały się zaskakujące. Z eksperymentu wyniknęło, że wystarczy im zmieniać regularnie wodę i pamiętać o podcinaniu końcówek. Nie lej też do wazonu zbyt dużo wody – nie powinny być w niej zanurzone liście, ani całe łodygi. Jeśli chcesz, żeby tulipany mocniej się rozwinęły, możesz dodać do wody cukru lub kwasku cytrynowego, z tym że to nie przedłuży ich trwałości.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!
