Prezydent chce sięgnąć do punktu 4 artykułu 66 prawa budowlanego, który mówi, że jeżeli budynek „powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia - właściwy organ nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania tego obowiązku".
– Chcę, żeby zaniedbane budynki wreszcie przestały szpecić miasto - argumentuje Rafał Bruski. Na dowód pokazuje zdjęcia kilkunastu adresów na bydgoskiej starówce. Najwięcej wymagających remontu kamienic jest przy ulicy Długiej. – Mimo tego od ich właścicieli nie możemy się doczekać modernizacji. A mamy narzędzia prawne, żeby to zmienić – dodaje.
Dowiedz się, co mówią urbaniści o naszych miastach: Urbaniści o polskich miastach
Narzędzie prawne, które zmusi właścicieli kamienic do remontu
Tym narzędziem ma być tzw. tryb nakazowy. Właściciel kamienicy dostanie termin od nadzoru budowlanego, w jakim będzie musiał wyremontować kamienicę. Termin na przeprowadzenie robót ma być, jak to określa Bruski, „racjonalny i realny". Jeśli właściciel nie będzie chciał tego zrobić, miasto może wykonać prace, a kosztami obciążyć potem właściciela.
Prezydent, by cała procedura przebiegała sprawnie, chce w miejskim budżecie znaleźć pieniądze na dodatkowy etat dla nadzoru budowlanego.
Rafał Bruski jest zdania, że większość właścicieli kamienic to majętni ludzi, których stać na remont budynków.
Prezydent zapowiada, że do końca tego roku wszystkie kamienice w obrębie starówki, gdzie miasto jest właścicielem lub współwłaścicielem, będą miały nowe elewacje.
W Bydgoszczy ma też powstać rada do spraw estetyki. Na jej czele miałby stanąć prof. Dariusz Markowski, konserwator malarstwa. Rada opiniowałaby m.in. plany zagospodarowania przestrzennego. – Liczę, że w ten sposób uda się stworzyć kanon miejskiej przestrzeni – dodaje Rafał Bruski.
Warto wiedzieć: Na co stawiają urbaniści w planowaniu przestrzeni miejskiej
