Bydgoszcz: kobieta uwięziona we własnym domu

Katarzyna Piojda
Pani Grażyna Simon-Wojaczyńska w swoim mieszkaniuW lokalu nie mam prądu, bieżącej wody oraz szyb w oknach. W takich warunkach żyje Pani Grażyna Simon-Wojaczyńska.
Pani Grażyna Simon-Wojaczyńska w swoim mieszkaniuW lokalu nie mam prądu, bieżącej wody oraz szyb w oknach. W takich warunkach żyje Pani Grażyna Simon-Wojaczyńska. Andrzej Muszyński
Grażyna Simon-Wojaczyńska to teraz jedyna lokatorka kamienicy przy ul. Częstochowskiej 1 w Bydgoszczy.

Właścicielem nieruchomości jest diler samochodów Aleksander Konarzewski.

Zobacz również: Bydgoszcz: mieszkanie bez szyb w oknach, prądu i wody 

Budynek nadaje się do rozbiórki. Inwestor ma pozwolenie na rozpoczęcie prac. Tyle, że dopóki dom jest zasiedlony, nie można ruszyć z robotami. Znalezienie lokum zastępczego dla dotychczasowych najemców to obowiązek właściciela posesji.

– On się do tego nie kwapi. Za to jego robotnicy zaczęli rozbiórkę. Od pierwszego piętra, chociaż na parterze i na drugim mieszkali ludzie – dodaje pani Grażyna. Nie ma prądu, bieżącej wody, a w miejscu szyb jest folia.

– Właściciel utrudnia mi wyjście z domu. Niedawno jego pracownicy postawili ogrodzenie od strony ulicy Nowotoruńskiej - żali się Simon-Wojaczyńska. – Proszę od paru tygodni o klucz. Jednak nic z tego nie wynika.

Kobieta nie przestaje walczyć. – Zawiadomiłam prokuraturę o bezpodstawnym uwięzieniu mnie przez właściciela domu.

Konarzewski do tej pory nie odpisał na naszego maila sprzed 2 tygodni. Teraz przebywa na urlopie. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom