- Sam chciałbym tu mieszkać – mówi z dumą Ludomir Duda, autor koncepcji domu pasywnego, który powstaje w Podzamczu Chęcińskim koło Kielc. To pierwszy budynek wznoszony w nowej technologii: ma być samowystarczalny jeśli chodzi o produkcję ciepła i prądu, ma także odzyskiwać wodę.
- Jesteśmy na etapie stanu surowego zamkniętego, w 80 procentach gotowe są wszystkie instalacje – mówi Duda. – Ja patrząc na to, co powstaje najbardziej dumny jestem z faktu, że ten dom jest tak funkcjonalny.
Zobacz też: Spalił dom próbując zabić pająka (WIDEO)
Dom jak laboratorium
To ważne, bo co prawda eksperymentalny budynek ma pokazać, że wszystkie założenia techniczne się sprawdzają i jest to laboratorium, jednak w przyszłości ma być domem dla typowej 4-osobowej rodziny.
Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć
- Dlatego zaprojektowaliśmy go tak, by jak najlepiej jej służył. Na 136 metrach znalazł się 50 metrowy salon z częścią kuchenną, gabinet i łazienka a na piętrze dwie duże sypialnie dla dzieci i trzecia dla rodziców. Przy łazience obok sypialni znajduje się pralnia sąsiadująca z tarasem. To bardzo wygodne, bo pranie można wywiesić na słońce. To także oszczędza energię – dodaje Duda.
Własne źródła energii i zielony dach na domu
Główna zaletą tego domu mają być niskie koszty eksploatacji: podstawowym źródłem energii są kolektory hybrydowe i niewielka turbina wiatrowa, ciepło odzyskiwane będzie w czasie chłodzenia ogniw fotowoltaicznych. Dom będzie produkować prąd i to w ilościach znacznie przekraczających zapotrzebowanie domowników, nadwyżka będzie odsprzedawana. Pod domem znajduje się 15 sond ciepła a solary położono na południowej stronie dachu. Część północna będzie zielona. W miesiącach, kiedy słońca jest mało solary zastąpi kominek z płaszczem wodnym. – Wystarczy w nim napalić raz na 4–5 dni – dodaje Ludomir Duda. - Dom jest bardzo szczelny.
Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć
Już teraz przed domem widać zarys sporego oczka wodnego, które doświetli elewację. - Obecność wody to także wynik badań mówiących o tym, w jakim otoczeniu człowiek dobrze się czuje – wyjaśnia Duda. – Potrzebujemy zieleni i na działce wokół domu będzie jej dużo, lubimy też sąsiedztwo wody.
Naukowcy pierwszymi mieszkańcami
Odbiór techniczny budynku rozpocznie się pod koniec sierpnia i jesienią wprowadzą się do niego naukowcy z Politechniki Świętokrzyskiej, którzy będą prowadzić badania. Osoby zainteresowane budową podobnych domów będą mogły go zwiedzać, by samemu przekonać się o zaletach i wadach nowoczesnych technologii.
Zobacz też: Mieszkanie za seks i inne przysługi czyli student szuka mieszkania
Cena metra kwadratowego domu pasywnego ma wynosić 2 tysiące złotych, jednak budowa tego w Podzamczu jest znacznie droższa, całość kosztuje 1,2 miliona złotych. Część tej kwoty to wydatki na aparaturę pomiarową. Czy przy seryjnej produkcji uda się zejść do owych 2 tysięcy złotych? Ludomir Duda twierdzi, że tak.
