Miasto namawia wspólnoty: kupujcie ziemię obok bloków

Tomasz Mikulicz
Pieniądze na wykup gruntuMiasto namawia wspólnoty: kupujcie ziemię obok bloków.
Pieniądze na wykup gruntuMiasto namawia wspólnoty: kupujcie ziemię obok bloków. Jacek Świerczyński
Władze proponują wspólnotom mieszkaniowym wykup ziemi należącej do gminy. Tyle, że większość tego nie chce. O wiele wygodniejsza jest dzierżawa. Z kolei, według urzędników, ta forma się nie sprawdza. Bo po wygaśnięciu umowy, ziemia wraca do gminy, a korzyści mają z niej i tak wspólnoty.

– Błąd został popełniony jeszcze w latach 7-tych. Gmina sprzedawała mieszkania, ale tylko po granicy budynku. Stąd też, o ile sam blok stawał się własnością mieszkańców, to teren wokół niego nadal był gminny. Trwało to do początku lat 90-tych – mówi Andrzej Meyer, wiceprezydent Białegostoku.

Bonifikata aż 90 procent

Władze miasta chcą więc skłonić wspólnoty mieszkaniowe (które dysponują mieniem należącym kiedyś do gminy) do wykupu gruntów.
– Cena jest atrakcyjna. To tylko 10 procent wartości rynkowej. To najwyższa bonifikata, na jaką pozwala prawo. Opłata może być rozłożona na 10 lat. Jeżeli więc przyjmiemy, że wspólnota kupi 1500 metrów kwadratowych ziemi, a za metr kwadratowy płaci się na wolnym rynku ok. 500 zł, to po zastosowaniu 90-procentowej bonifikaty wyjdzie nam kwota 75 tys. zł – wylicza wiceprezydent.

Jeśli więc blok ma 50 lokali, to każdy mieszkaniec będzie płacił przez 10 lat po 12,5 zł miesięcznie. To niewiele, a korzyści jest sporo. Wspólnota na własnym gruncie będzie mogła np. zbudować parking i zagrodzić go szlabanem lub chociażby stworzyć plac zabaw.

Zdaniem wspólnot grunt jest za drogi

Wszystko pięknie, tyle że wspólnot o których mowa jest ok. 250. A do tej pory ziemię wykupiło tylko kilka. – 90 procent bonifikaty to wbrew pozorom nie aż tak dużo. Ziemia jest droga, szczególnie w centrum – mówi Krzysztof Miklaszewicz ze wspólnoty bloku przy ul. Bema 99.
Wspomina, że jeszcze 2-3 lata temu podpisywane były z miastem umowy na dzierżawę gruntów i każdy był zadowolony.

– A teraz urzędnicy zmuszają nas do wykupu ziemi. Inaczej nie pozwolą np. na ocieplenie bloku. Przecież to paranoja – mówi Krzysztof Miklaszewicz.

Anatol Siemieniako, dyrektor Zespołu Zarządców Nieruchomości Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w Białymstoku twierdzi, że dzierżawa to idealne rozwiązanie. – Opłaty są mniejsze niż za kupno, więc łatwiej przekonać do tego wszystkich właścicieli mieszkań. A pamiętajmy, że zgoda na kupno musi być 100-procentowa – tłumaczy.

Pomimo wszystkich tych wątpliwości, inicjatywę miasta chwali Paweł Backiel, prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego. – Sprawy własnościowe trzeba w końcu uporządkować – podkreśla.

Urzędnicy przygotowują właśnie przewodnik, który zachęci do kupna ziemi. Ma być rozesłany wspólnotom we wrześniu. 

Przeczytaj również: Jak ubiegać się o mieszkanie z zasobów gminy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom