Zasady przydziału mieszkań socjalnych i komunalnych z zasobów miejskich reguluje specjalna uchwała Rady Miejskiej. Zapisano tam m. in. kryterium dochodowe. Jeśli jego górna granica jest przekroczona, wnioskodawca nie ma szansy na przydział.
Niektórzy łamią prawo i zaniżają dochody
**– Docierały do mnie takie informacje, a przekonania, że tak się dzieje nabrałam podczas moich dyżurów. W ich trakcie odwiedzały mnie osoby oczekujące interwencji w sprawach mieszkaniowych. Trudno było im wytłumaczyć, że ze względu na zbyt wysokie dochody nie mają szans na lokal socjalny czy komunalny** – przypomina radna.
Weryfikacja oświadczeń o dochodach
Dzięki interwencji radnej, w marcu 2012 roku do uchwały o zasadach przydziału mieszkań wprowadzono nowelizację. Dotyczy ona weryfikacji oświadczeń o dochodach. Składający wniosek musi obecnie dołączyć do niego nie tylko wymagane przez ratusz oświadczenie o dochodach, ale także potwierdzony przez Urząd Skarbowy PIT, składany w ramach rocznego rozliczenia podatkowego. Oba dokumenty są porównywane. Dzięki temu w okresie od 30 marca do 11 czerwca 2012 roku natrafiono na piętnaście wniosków o mieszkanie z celowo zaniżonymi dochodami.
Lista czekających na mieszkanie od miasta skróci się?
– Wokół zasad przyznawania lokali mieszkalnych od miasta narosło wiele spekulacji. Dyskusyjne były między innymi przydziały lokali socjalnych w nowym bloku przy ulicy Wojska Polskiego w Inowrocławiu. Myślę, że obecnie znaczna część wątpliwości zostanie rozwiana, a dzięki zaproponowanej przeze mnie zasadzie weryfikacji lista oczekujących na miejskie „M" zmniejszy się nawet o dwadzieścia, a być może i trzydzieści procent – dodaje Magdalena Waloch.
Mieszkańcy mogą obawiać się kontroli?
Radna chce iść jeszcze dalej. Jej zdaniem proceder zaniżania dochodów istniał już od dawna. Oznaczać to może, że część z przydzielonych przez ratusz mieszkań nie należała się ich najemcom. – Zdaję sobie sprawę z tego, że prawo nie działa wstecz, ale być może wspólnie z prawnikami ratusza uda się nam znaleźć jakiś kruczek i zweryfikować dane choćby rok, czy może dwa lata wstecz. Myślę, że warto to zrobić – komentuje radna.
