Rodzina Kowalskich to mama, tata i troje dzieci. Wiosną przeprowadzili się z grożącej zawaleniem kamienicy na Okolu do nowego mieszkania przy ul. Bora-Komorowskiego w Fordonie. Mają szczęście: bydgoszczan otrzymujących mieszkanie z zasobów gminy jest niewielu.
Kryteria przydziału mieszkań
Kto chce się starać o cztery kąty z zasobów miasta, musi mieć odpowiedni dochód i metraż. – O lokal komunalny mogą się ubiegać rodziny, u których miesięczny ochód na osobę nie przekracza 546 złotych netto, w przypadku osób samotnie gospodarujących 728 złotych – informuje Janusz Nowak, zastępca przewodniczącego Miejskiej Komisji Mieszkaniowej. – Rodzina chcąca otrzymać lokal socjalny, czyli taki o obniżonym standardzie, nie może mieć większego dochodu niż 364 złote na osobę, a osoba samotna – 546 zł. Drugie kryterium to metraż. Na osobę musi przypadać mniej niż 5 metrów kwadratowych.
Zainteresowanie mieszkaniami od miasta jest spore. – Tylko od początku tego roku wpłynęło do nas 320 wniosków od bydgoszczan starających się o mieszkanie komunalne i 155 podań od osób chcących pozyskać lokal socjalny – mówi wiceprzewodniczący.

Infografika Jerzy Chamier-Gliszczyński
Tyle, że z przyznawaniem takich mieszkań jest kiepsko. W zeszłym roku komisja przy ratuszu, zajmująca się rozpatrywaniem podań, zaopiniowała je pozytywnie tylko w przypadku co 15. rodziny ubiegającej się o mieszkane komunalne i co 16., jeśli chodzi o socjalne.
To komisja jest taka sroga? Nowak zaprzecza i tłumaczy: - Wnioskodawcy, których podania zaopiniowaliśmy negatywnie, prawie w 100 procentach nie spełniali kryteriów. Można jednak starać się o mieszkanie w trybie wyjątkowym.
Ci znajdujący się w szczęśliwym gronie, którym komisja przyznała lokum, czasem nawet latami czekają na przeprowadzkę. To Administracja Domów Miejskich wskazuje lokale. Wnioski o przyznanie mieszkania można składać w ADM przy ul. Gdańskiej 9 do końca września.
