Boom budowlany pod miastami. Ceny mieszkań cię zaskoczą

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Mieszkania w mniejszych miejscowościach są znacznie tańsze niż w metropoliach znajdujących się w ich pobliżu.
Mieszkania w mniejszych miejscowościach są znacznie tańsze niż w metropoliach znajdujących się w ich pobliżu. Szymon Starnawski / POLSKA PRESS
W 2024 roku obserwujemy znaczący wzrost podaży nowych mieszkań nie tylko w dużych miastach, ale również w otaczających je miejscowościach. Zmiany te są wynikiem zmieniających się preferencji kupujących oraz dynamicznego rozwoju infrastruktury. Eksperci przyjrzeli się bliżej temu zjawisku, analizując ceny mieszkań oraz popyt na nie w różnych lokalizacjach.

Spis treści

Zmieniający się krajobraz rynku mieszkaniowego

Jeszcze dekadę temu sześć największych miast w Polsce dominowało na rynku deweloperskim, odpowiadając za 60% mieszkań rozpoczętych w całym kraju. Jednak, jak zauważa Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, sytuacja ta uległa znaczącej zmianie.

Jeszcze 10 lat temu na sześć największych miast przypadało aż 60% mieszkań rozpoczętych przez deweloperów w całym kraju. Przez ten czas sytuacja diametralnie się jednak zmieniła. Według GUS, w ubiegłym roku udział metropolii w budownictwie deweloperskim skurczył się do 33% – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Zmiany te są wynikiem kilku czynników, w tym pandemii COVID-19, która wpłynęła na preferencje kupujących, skłaniając ich do poszukiwania mieszkań poza dużymi aglomeracjami. Wzrost cen w metropoliach dodatkowo zachęcał do poszukiwania tańszych alternatyw w mniejszych miejscowościach.

RynekPierwotny.pl/big data

Boom budowlany w podmiejskich lokalizacjach

Wzrost podaży mieszkań w podmiejskich lokalizacjach jest wynikiem działań lokalnych deweloperów, którzy starają się zaspokoić rosnący popyt. W 2021 roku nastąpił znaczny wzrost liczby rozpoczynanych inwestycji, choć sytuacja na rynku kredytowym w 2022 roku nieco zahamowała ten trend.

– W lokalizacjach podmiejskich mieszkania budują najczęściej małe i średnie firmy, a banki nie paliły się do finansowania ich inwestycji. Najwyraźniej podejście banków się zmieniło, bo w ubiegłym roku mogliśmy obserwować powrót boomu mieszkaniowego za rogatkami największych miast – komentuje ekspert RynekPierwotny.pl.

RynekPierwotny.pl/big data

W okolicach Poznania (w powiecie poznańskim) liczba rozpoczętych mieszkań wzrosła aż o 70% w porównaniu z rokiem 2023, a w okolicach Warszawy – o 48%. Przy czym w miejscowościach okalających stolicę największą aktywność inwestycyjną firm deweloperskich GUS odnotował w powiatach mińskim (+207%), pruszkowskim (+115%) i warszawskim zachodnim (+61%).

W okolicach Wrocławia najwięcej nowych mieszkań deweloperzy zaczęli budować w ubiegłym roku w powiatach średzkim (+24%) i wrocławskim (+485), w okolicach Krakowa – w powiatach krakowskim (-2%) i wielickim (+63%), a w okolicach Łodzi – w powiatach zgierskim (+14%) i pabianickim (-9%).

Statystyki wskazują też jednak na spadki aktywności deweloperów w powiatach, w których budują oni najwięcej mieszkań. Tak było w przypadku powiatów okalających Trójmiasto: wejherowskiego (-24%), gdańskiego (-4%) i puckiego (-46%). Na celownik firm deweloperskich trafił za to powiat kartuski, gdzie liczba rozpoczętych mieszkań wzrosła z 342 do 919, czyli aż o 169%!

Ceny mieszkań w metropoliach i poza nimi

Ceny mieszkań w podmiejskich lokalizacjach są znacznie niższe niż w metropoliach, co jest jednym z kluczowych czynników przyciągających kupujących. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że pod koniec lutego 2025 roku średnia cena metra kwadratowego mieszkań w Warszawie wynosiła nieco ponad 17,7 tys. zł, podczas gdy poza miastem było to około 11,4 tys. zł.

RynekPierwotny.pl/big data

Różnice cenowe są również widoczne w obrębie samych miast. Przykładowo w Śródmieściu Warszawy średnia cen mieszkań oferowanych przez deweloperów to ponad 42 tys. zł za metr kwadratowy. Natomiast na obrzeżach miasta, głównie w takich dzielnicach jak Wesoła, Rembertów, Wawer czy Białołęka, metr kwadratowy nowego mieszkania kosztuje średnio mniej niż 14 tys. zł.

Z kolei w okolicach Warszawy można znaleźć nowe mieszkania średnio poniżej 8 tys. zł (np. w Górze Kalwarii) czy ok. 10 tys. zł (np. w miejscowości Błonie) za metr kwadratowy, ale też i takie, które kosztują średnio 11,5-12,5 tys. zł (w Mińsku Mazowieckim, Legionowie, Piasecznie), a nawet ponad 15 zł za metr (w Pruszkowie).

RynekPierwotny.pl/big data

Problemem jest ograniczona liczba mieszkań

Podmiejskie lokalizacje, mimo niższych cen, zmagają się z ograniczoną ofertą mieszkań w porównaniu do metropolii. W okolicach Warszawy pod koniec lutego dostępnych było około 4,9 tys. lokali, podczas gdy w samym mieście liczba ta sięgała blisko 16,2 tys.

W najbliższych latach lokalizacje podmiejskie będą zyskiwały na popularności, co jest związane z rozwojem infrastruktury oraz rosnącym zainteresowaniem kupujących. Przykładem dynamicznego rozwoju jest powiat miński, gdzie dzięki lepszej komunikacji z Warszawą, budownictwo deweloperskie przeżywa prawdziwy boom.

Podsumowując, rynek mieszkaniowy w Polsce przechodzi istotne zmiany, które wpływają na preferencje kupujących oraz strategie deweloperów. Wzrost podaży mieszkań w podmiejskich lokalizacjach jest odpowiedzią na rosnące ceny w metropoliach oraz zmieniające się potrzeby nabywców. W najbliższych latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju tych trendów, co wpłynie na kształt rynku nieruchomości w Polsce.

Źródło: RynekPierwotny.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom