Zakup mieszkania - lepiej wiosną czy czekać do lata albo do końca roku?

Katarzyna Piojda
Kiedy najlepiej kupić mieszkanie?Mówi się nieoficjalnie, że statystycznie nawet co 3. Kowalski planujący zakup mieszkania w danym roku, zaczyna poszukiwania lokalu właśnie wiosną.
Kiedy najlepiej kupić mieszkanie?Mówi się nieoficjalnie, że statystycznie nawet co 3. Kowalski planujący zakup mieszkania w danym roku, zaczyna poszukiwania lokalu właśnie wiosną. 123RF
Wiosną następuje ożywienie, także na rynku nieruchomości. Radzimy, czy warto kupić mieszkanie teraz czy jeszcze trochę się wstrzymać z inwestycją.

Niektórzy eksperci mówią o sezonowości dotyczącej zakupu mieszkań. Są oni zdania, że coroczny zimowy zastój, na przełomie roku, sprzyja zakupowi mieszkania. To dlatego, że jest mały popyt, a to z kolei powoduje, że ceny M spadają nawet o 10 procent w wybranych lokalizacjach. Od listopada do lutego można więc kupić mieszkanie warte 300 tysięcy złotych za około 270 tysięcy.

Polecamy poradnik: Lepiej kupić mieszkanie nowe czy używane 

Teraz mamy wiosenne ożywienie. Mówi się, że statystycznie nawet co 3. Kowalski planujący zakup mieszkania w danym roku, zaczyna poszukiwania lokalu właśnie wiosną. Większe zainteresowanie powoduje wzrost cen. Nie oznacza to jednak, że z transakcją (a co za tym idzie – przeprowadzką do wymarzonego lokum) będziemy musieli czekać znowu do przełomu roku.

Na rynku mieszkaniowym ruch umiarkowany

– Obecnie na rynku nieruchomości widać większy ruch niż było to pod koniec zeszłego roku lub na początku bieżącego – mówi Tomasz Michałowski, niezależny doradca finansowy z Bydgoszczy. – Ruch ten jest jednak nieco mniejszy niż przykładowo rok czy 2 lata temu.

Czym jest to spowodowane? - W ubiegłym roku, we wrześniu, zmieniły się zasady korzystania z programu rządowego Mieszkanie dla Młodych. Od jesieni więc z dopłat mogą korzystać nie tylko single i rodziny planujące zakup nowego mieszkania, ale również ci, którzy zamierzają nabyć mieszkanie z rynku wtórnego. Zainteresowanie dopłatami rządowymi było tak duże, że już wczesną wiosną tego roku skończyła się pula pieniędzy w ramach MdM planowana na bieżący rok.

Kolejne rozdanie w ramach Mieszkania dla Młodych

Ekspert kontynuuje: – Ci zatem, którzy nie otrzymali dofinansowania, a chcą z niego skorzystać, muszą uzbroić się w cierpliwość aż do nowego roku. Wówczas bowiem znowu będzie można starać się o dopłatę finansowaną przez państwo. Tymczasem popyt na mieszkania zaczyna maleć, ponieważ kupujący zainteresowani nabyciem mieszkania tylko w ramach MdM muszą wstrzymać się z transakcją, aż następna, czyli przyszłoroczna pula pieniędzy zarezerwowana na Mieszkanie dla Młodych zostanie uruchomiona.

Skoro na rynku mieszkaniowym odnotowujemy zastój, mamy sytuację, z jaką spotykaliśmy się od listopada zeszłego roku do lutego roku bieżącego. – Ceny nieruchomości delikatnie spadły – zauważa Michałowski.

Mniej za metr kwadratowy

Z tego też względu warto rozejrzeć się za nieruchomością do zamieszkania już teraz. – Taka sytuacja, z niższymi cenami, powinna utrzymać się do wakacji – zaznacza Tomasz Michałowski. – Pod koniec wiosny i latem wielu ludzi myśli o wypoczynku i wyjazdach wakacyjnych, a nie o zakupie mieszkania. Nie bez powodu mówi się, że lato nie sprzyja oszczędzaniu. Jeżeli zatem ktoś planuje zakup mieszkania na przełomie wiosny i lata, też nie powinien przepłacić za lokum. Dalej powinno być taniej, ponieważ zastój będzie trwał.

Ceny mieszkań w górę

Drożej może być natomiast zaraz po wakacjach. Ludzie będą chcieli wybrać wymarzone cztery kąty jeszcze w bieżącym roku i najlepiej przed świętami Bożego Narodzenia załatwić wszystkie formalności, bo czas świąteczny znowu będzie wiązał się z dodatkowymi wydatkami. Na transakcji będzie zależało również drugiej stronie, czyli sprzedającym. To z tego powodu, że niektórzy z nich wystawili lokale wiosną licząc na szybką sprzedaż, a ta nie została zrealizowana w ciągu kilku miesięcy, więc właściciele są skłonni jesienią opuścić kilka lub kilkanaście tysięcy złotych.

Wysokość wkładu własnego zmienia się

Trzeba jednak liczyć się z tym, że bank nie da pieniędzy na całość zakupu. – W tym roku trzeba najpierw uzbierać 15 procent wartości wybranego mieszkania, żeby starać się o otrzymanie kredytu z banku na pozostałą kwotę – wyjaśnia doradca. – Niektóre banki, tak, jak w roku ubiegłym, wymagają 10-procentowego wkładu własnego.

Warto przeczytać: Jak uzbierać wkład własny na zakup mieszkania 

W przyszłym roku wkład własny ma wynosić już 20 procent. To może spowodować, że jesienią na rynku będzie panował wzmożony ruch: za mieszkaniem będą oglądać się ci, którym trudno będzie zgromadzić w gotówce jedną piątą wartości ceny mieszkania, co będzie wymagane od 2017 roku. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom