TOP 15 najtańszych miast w Polsce. Tu kupisz mieszkanie za grosze

Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Opracowanie:
Bytom utrzymał swoją pozycję jako miasta na prawach powiatu z najniższymi cenami metrażu. Tu musisz zapłacić ok. 3700 za metr kw. lokum.
Bytom utrzymał swoją pozycję jako miasta na prawach powiatu z najniższymi cenami metrażu. Tu musisz zapłacić ok. 3700 za metr kw. lokum. Pixabay
Czy nadal można znaleźć w Polsce mieszkanie w atrakcyjnej cenie? Jeszcze niedawno Bytom był uznawany za najtańsze miasto na prawach powiatu, ale czy sytuacja się zmieniła? Zobacz najnowsze dane GUS i dowiedź się, gdzie w Polsce za metr mieszkania zapłacisz najmniej.

Spis treści

Ranking niedrogich lokalizacji w Polsce. Tu mieszkania nadal są najtańsze!

Bank Danych Lokalnych GUS dostarcza szczegółowych informacji na temat medianowych cen mieszkań sprzedanych w 2023 roku w miastach na prawach powiatu. Dane obejmują zarówno rynek wtórny, jak i pierwotny, przy czym w przypadku nowych lokali uwzględniono wyłącznie te, które zostały już oddane do użytku i miały przeniesioną własność.

Analiza statystyk pokazuje, że w „najtańszych” miastach na prawach powiatu połowa transakcji mieszkaniowych nie przekroczyła poniższych stawek za metr kwadratowy:

  • Bytom – 3 704 zł/m²;

  • Jastrzębie-Zdrój – 3 924 zł/m²;

  • Piekary Śląskie – 4 135 zł/m²;

  • Wałbrzych – 4 167 zł/m²;

  • Ruda Śląska – 4 361 zł/m²;

  • Zabrze – 4 583 zł/m²;

  • Grudziądz – 4 666 zł/m²;

  • Mysłowice – 4 735 zł/m²;

  • Rybnik – 4 845 zł/m²;

  • Przemyśl – 5 020 zł/m²;

  • Świętochłowice – 5 116 zł/m²;

  • Konin – 5 144 zł/m²;

  • Tarnobrzeg – 5 195 zł/m²;

  • Jaworzno – 5 246 zł/m²;

  • Włocławek – 5 267 zł/m².

Bytom wciąż najtańszy, ale co dalej? Sprawdzamy sytuację na rynku mieszkań

Jak pokazują dane, Bytom w 2023 roku ponownie okazał się miastem na prawach powiatu z najniższymi cenami mieszkań. Wśród pozostałych czternastu miejscowości z zestawienia dominują miasta, które w przeszłości opierały swoją gospodarkę na przemyśle ciężkim i do dziś odczuwają skutki jego upadku. W takich lokalizacjach zainteresowanie inwestycjami deweloperskimi jest niewielkie, co sprawia, że rynek mieszkaniowy opiera się głównie na sprzedaży lokali z drugiej ręki.

Brak nowych inwestycji sprawia, że oferta mieszkań w tych miastach pozostaje ograniczona, a duża część dostępnych lokali pochodzi jeszcze z czasów PRL-u. Z jednej strony oznacza to niższe ceny, ale z drugiej – konieczność częstych remontów i modernizacji. W dłuższej perspektywie kluczowe będzie to, czy lokalne władze i inwestorzy dostrzegą potencjał tych regionów i podejmą działania na rzecz ich ożywienia.

Źródło: GetHome

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom