Spis treści
Zmiany w programach rządowych
Ministerstwo Rozwoju i Technologii postanowiło zakończyć program „Mieszkanie na Start”, proponując w zamian „Klucz do mieszkania”. Nowa inicjatywa ma wspierać osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie na rynku wtórnym, wykluczając przy tym rynek pierwotny. To może być sygnał ostrzegawczy dla tych, którzy planują zakup nowego mieszkania, ale nie mają wystarczających oszczędności na wymagany wkład własny.
– W programie „Mieszkanie na Start” kupujący zarówno nowe, jak i używane mieszkania mieli mieć możliwość skorzystania z gwarancji wkładu własnego. Przy czym za zbędny uznano w tej sytuacji program „Rodzinny kredyt mieszkaniowy”, który zawiera takie rozwiązanie. Problem w tym, że po zawężeniu programu do rynku wtórnego, kupujący mieszkania na rynku pierwotnym zostaliby pozbawieni także i tej formy wsparcia – wyjaśnia Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Ekspert przyznaje, że na razie jest to tylko hipoteza, bo Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie ujawniło szczegółów planowanych zmian. Mogą one pojawić się już jesienią tego roku, bo taki jest deklarowany przez ten resort termin wejścia w życie programu „Klucz do mieszkania”.
Nie można wykluczyć, że rząd całkowicie zrezygnuje z gwarancji wkładu własnego. Istnieje jednak możliwość, że program „Rodzinny kredyt mieszkaniowy” zostanie utrzymany w obecnej formie, co byłoby korzystne dla potencjalnych nabywców mieszkań.
Rośnie zainteresowanie kredytami z gwarancją wkładu własnego
Z danych Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, że od połowy 2022 roku coraz więcej osób decyduje się na kredyty z gwarancją wkładu własnego. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy z tej opcji skorzystało jedynie 203 kredytobiorców z ponad 40 tysięcy, którzy w tym czasie zaciągnęli kredyt mieszkaniowy. W 2023 roku liczba ta wzrosła do 1486 osób.
Dodatkowo popularność zyskał „Bezpieczny Kredyt 2%” z gwarancją wkładu własnego, z którego skorzystało prawie 52,2 tysiąca z około 91,2 tysiąca beneficjentów. W 2024 roku kredyty mieszkaniowe udzielane są już tylko na warunkach rynkowych, a zainteresowanie gwarancją wkładu rośnie lawinowo. W pierwszym kwartale skorzystało z niej 544 kredytobiorców, w drugim – 1 817, w trzecim – 2 819, a w czwartym – 3 514, co daje łącznie niemal 8,7 tysiąca osób.

Kryteria i ograniczenia programu
Jednym z głównych ograniczeń tej formy wsparcia są kryteria cenowe, które zawężają pole poszukiwań na rynku mieszkaniowym. Limity ceny metra kwadratowego ustalane są co pół roku przez wojewodów dla poszczególnych województw, miast wojewódzkich oraz gmin sąsiadujących. Dla mieszkań kupowanych od deweloperów limit jest wyższy niż dla rynku wtórnego.
Na przykład, aby kupić nowe mieszkanie w Warszawie za kredyt bez wkładu własnego, cena za metr kwadratowy nie może przekraczać 14 130 zł. Na rynku wtórnym limit wynosi obecnie blisko 13 121 zł za metr kwadratowy. W gminach sąsiadujących z Warszawą limity wynoszą 10 796 zł za metr na rynku pierwotnym i 10 025 zł na rynku wtórnym.
Drugie kryterium dotyczy kwoty gwarancji, która nie może przekraczać 100 tys. zł dla 20% wkładu wymaganego przez banki. Osoby z odpowiednią zdolnością kredytową, ale bez oszczędności, muszą znaleźć mieszkanie z ceną poniżej 500 tys. zł. Można skorzystać z kredytu z gwarancją wkładu własnego, mając oszczędności na pokrycie części wkładu. Na przykład, jeśli ktoś ma odłożone 15% ceny mieszkania, gwarancja obejmie 5%, a jeśli 17%, to brakujące 3%.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym
Młodzi ludzie, którzy mogą spłacać raty kredytu, ale nie mają wkładu własnego, muszą znaleźć mieszkanie, które nie kosztuje więcej niż 500 tys. zł, a cena metra kwadratowego nie przekracza ustawowego limitu. Wielu z nich zastanawia się, czy poczekać na nowy program wsparcia.
Obecnie wiadomo, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii przewiduje limity ceny metra kwadratowego dla rynku wtórnego. W Krakowie limit wynosi do 11 tys. zł/m kw., a w Łodzi i Katowicach do 10 tys. zł/m kw. Osoby planujące zakup nowego mieszkania mają ograniczone możliwości wyboru.
Portal RynekPierwotny.pl sprawdził, jak duża jest oferta mieszkań w siedmiu największych miastach, które spełniają kryteria cenowe. W Krakowie średnia cena metra kwadratowego wynosi około 16,6 tys. zł, a limit dla kredytów bez wkładu własnego to około 11,7 tys. zł za metr. W efekcie dostępne są tam tylko trzy lokale spełniające oba kryteria.

W Poznaniu, gdzie dysproporcja między średnią ceną rynkową a limitem jest mniejsza, wybór lokali jest największy (775). W ostatnich miesiącach sytuacja na rynku zmieniała się na korzyść nabywców, ponieważ wojewoda wielkopolski podniósł limit ceny metra kwadratowego o 10%, a deweloperzy wprowadzili więcej mieszkań dostępnych dla kredytobiorców.
Wysokie ceny metra kwadratowego sprawiają, że w większości metropolii z programu wypadły kawalerki. Najwięcej jest ich w Poznaniu (181), Gdańsku (98) i Wrocławiu (88). Limity gwarancji wkładu własnego i ceny metra kwadratowego spełniają głównie mieszkania dwupokojowe, a w Łodzi także trzypokojowe.
Źródło: RynekPierwotny
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!