Rynek mieszkaniowy w województwie podlaskim w słabej kondycji

Izabela Krzewska
Mieszkania w SuwałkachW 2013 roku w województwie podlaskim bardzo spadła liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – o 19 proc. w porównaniu z rokiem 2012.
Mieszkania w SuwałkachW 2013 roku w województwie podlaskim bardzo spadła liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – o 19 proc. w porównaniu z rokiem 2012. mk
Tak złego roku jak 2013 w budownictwie mieszkaniowym dawno nie było. Było mniej mieszkań oddanych do użytku, mniej rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń.

W całym województwie podlaskim w ubiegłym roku oddano do użytku zaledwie 32 mieszkania komunalne – podaje GUS. Potrzeby mieszkaniowe są dużo większe.

– Średnio rocznie składanych jest około 200 wniosków o objęcie lokalu komunalnego. Ale składa je każdy, kto umie pisać. To łatwiejsze niż pójście do banku i staranie się o kredyt – nie kryjąc ironii mówi Jarosław Lebiediew, dyrektor Zarząd Budynków Mieszkalnych w Suwałkach.

Przypomina, że takie lokale adresowane są do osób o najniższych dochodach. Kryteria spełnia rocznie około 80 wniosków do ZBM. – Możemy zaś przeznaczyć 25 mieszkań – uzupełnia Lebiediew.
Właśnie tyle oddano ich do użytku w Suwałkach w 2013 roku. Rok wcześniej było ich 22.

Mieszkań komunalnych brakuje też w Białymstoku, w którym w 2013 roku nie powstało żadne. A na liście oczekujących na zawarcie umowy znalazło się 310 osób. Umowy podpisano z 47. W tym roku jest już lepiej.
– W 2014 r. oddano do użytku 60 lokali socjalnych, które znajdują się w budynkach przy ul. Klepackiej. Lokale zostały zasiedlone – informuje Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego.
Z opublikowanego właśnie raportu GUS wynika, że w regionie po raz pierwszy od trzech lat spadła liczba nowych mieszkań różnych kategorii. W 2013 roku przekazano ich blisko 4,2 tysiąca, czyli o 7,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Dotyczy to zarówno budownictwa indywidualnego (wybudowano 1923 domy, tj. o 11 proc. mniej niż w 2012 r.), zakładowego (jeden budynek, spadek aż o 94,7 proc.), komunalnego (spadek o 66 proc.). W budownictwie spółdzielczym oraz społecznym czynszowym... nie powstał żaden nowy lokal.

Najwięcej buduje się w Białymstoku (1574 mieszkań i budynków mieszkalnych), pow. białostockim (784), Suwałkach (374) oraz Łomży (256). Ale aż o 1/4 spadała liczba wydanych pozwoleń na budowę (3818). A liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto – o 19 proc. (3627).

Niewielki, ale jednak, wzrost liczby zrealizowanych mieszkań zaobserwowano jedynie w budownictwie przeznaczonym na sprzedaż lub wynajem. Deweloperzy przekazali 2226 lokali (o 46 więcej niż w 2012, tj. o 2,1 proc.). Zdaniem Lecha Pileckiego, prezes Przedsiębiorstwa Budownictwa Mieszkaniowego "Śródmieście" w Białymstoku, rynek nieruchomości "odbija się od dna" po ciosie zadanym przez ustawę deweloperską.

– Nakłada ona na nas szereg dodatkowych uciążliwych obowiązków, tj. zakładanie bankowych kont powierniczych, które na jakiś czas powstrzymały budowę nowych mieszkań – mówi Lech Pilecki. Dodaje, że dodatkową barierą jest biurokracja związana z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Dowód? W porównaniu z 2012 r. ich liczba spadła o połowę (do 1234).

Deweloperzy starają się dostosować ofertę do możliwości nabywców i budują więcej małych mieszkań – o powierzchni do 48 metrów kwadratowych. W Białymstoku brakuje terenów w centrum i buduje się na obrzeżach. To też ma wpływ na ceny. Popyt rośnie. Według niektórych analityków, do ożywienia na rynku nieruchomości przyczyniają się też rekordowo niskie stopy procentowe. To oznacza tani kredyt hipoteczny. Niestety, w czerwcu aż sześć banków podwyższyło marże. Średnia, w przypadku kredytów z minimalnym (5 proc.) wkładem własnym, wynosi już 2,14 proc.

– Ciężko znaleźć nabywcę, bo przez trudną sytuację na podlaskim rynku pracy i niskie wynagrodzenia, trudniej jest osiągnąć zdolność kredytową – zauważa Lech Pilecki.

Przeczytaj również: Dopłata w ramach MdM może być niższa niż oczekujesz

Wejście w życie programu Mieszkanie dla Młodych nie przyniosło spodziewanego efektu. – Odsetek klientów korzystających z programu jest bardzo znikomy. Powodem są ceny za metr kwadratowy mieszkania – mówi Janina Szarkowska z Rogowski Development w Białymstoku. W stolicy woj. podlaskiego waha się ona od 4,2 tys. do 5 tys. zł. Tymczasem, aby skorzystać z dopłat, cena za mkw. nie może przekroczyć 4,23 tys. zł.

Jest i dobra wiadomość. Od 2015 r. może zostać podniesiona stawka dopłat dla osób posiadających więcej niż jedno dziecko (obecnie to ok. 15 proc.).

– Planowane zmiany mogą spowodować, że rodziny posiadające już dwójkę dzieci otrzymają 20 proc. wartości kupowanego mieszkania – oblicza Jarosław Sadowski, ekspert rynku finansowego firmy Expander. – Gdy natomiast pojawi się większa liczba dzieci w rodzinie, otrzymają kolejne 5 proc. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom