Problemy przy budowie bloku w Opatowie. Sprawa utknęła na wydawaniu pozwolenia

Michał Leszczyński
Tu ma powstać piękny blokNa tej działce w Opatowie ma powstać piękny blok mieszkalno-usługowy.
Tu ma powstać piękny blokNa tej działce w Opatowie ma powstać piękny blok mieszkalno-usługowy. Michał Leszczyński
Czy w tym roku uda się wykonać fundamenty nowego, pięknego budynku przy ulicy Partyzantów w Opatowie? Na razie sprawy utknęły na etapie wydawania pozwolenia na budowę.

Projekt bloku przy ulicy Partyzantów w Opatowie już jest. Pierwsi chętni też są. Plany rozpoczęcia budowy na wrzesień, góra październik też są.
Czy blok, który ma stawiać miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opatowie w ogóle powstanie? Pozwolenia na budowę wciąż nie ma.

90 mieszkań i 20 lokali usługowych

Gminne przedsiębiorstwo w przedostatnim dniu 2013 roku kupiło od gminy 74-arową działkę w centrum miasta i ciągle ma zamiar budować na niej blok mieszkalny. Spółka złożyła najwyższą ofertę zakupu działki na kwotę 860 tysięcy złotych. Na zakup nieruchomości przedsiębiorstwo zaciągnęło kredyt, który poręczył Urząd Miasta i Gminy. Niewątpliwym atutem działki jest położenie w bezpośrednim sąsiedztwie przedszkola, szkoły, Opatowskiego Ośrodka Kultury i stadionu. Blisko jest też do centrum. Trochę dalej idzie się na plac targowy, gdzie w środę można kupić wszystko.

Na działce ma stanąć okazały i nowoczesny blok z mieszkaniami o powierzchni od 30 do 80 metrów kwadratowych, najwięcej będzie lokali pięćdziesięciometrowych. W dolnej części bloku powstaną lokale handlowo-usługowe oraz garaże dla mieszkańców. Zadbano też o otoczenie – zaplanowano drzewa, krzewy, ławeczki oraz ciekawe oświetlenie.

– Budynek przewiduje 90 mieszkań oraz 20 lokali usługowych na parterze – mówi Grzegorz Gajewski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opatowie.

Spółdzielnia też chciała budować

Na placu przy ulicy Partyzantów bloki z mieszkaniami 2-, 3-, 4-pokojowymi o powierzchni od 36 do 64 metrów kwadratowych chciała budować Opatowska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Wstępny koszt jednego metra kwadratowego oszacowała na trzy tysiące trzysta złotych bez vatu. Zainteresowanie mieszkaniami było bardzo duże, jednak chętnych do podpisania umowy przedwstępnej zgłosiło się tylko kilku. Wobec tego, że finansowanie inwestycji odbywa się na podstawie przyszłych właścicieli, spółdzielnia zrezygnowała z kupna terenu od miasta. Za kilka tygodni tę samą działkę kupiło opatowskie PGKiM. 

Bez pozwolenia na budowę

Profesjonalnej i doświadczonej firmie zlecono wykonanie projektu wraz z wizualizacją. Projekt powstał w ekspresowym tempie. Przedsiębiorstwo, jak obwieszcza baner na płocie zakupionej działki, metr kwadratowy mieszkania w stanie surowym, czyli tak zwanym deweloperskim, sprzedaje za trzy tysiące złotych z vatem.

– Mamy rezerwację na dziesięć lokali usługowych i 61 mieszkań – dodaje Grzegorz Gajewski.

Tymczasem przedsiębiorstwo wciąż nie ma pozwolenia na budowę. Bez dokumentu nic nie może zrobić. Najpierw musi uzyskać zgodę Zarządu Dróg Powiatowych na wybudowanie zjazdów z ulicy Partyzantów.

– W maju tego roku wystąpiliśmy z wnioskiem o wyrażenie zgody na wybudowanie dwóch zjazdów do garażu podziemnego, zresztą zgodnie z projektem budynku – informuje Grzegorz Gajewski. – Jeden wjazd zaplanowaliśmy w miejscu istniejącego obecnie wjazdu na plac targowy od strony stadionu, a drugi, mniej więcej na wysokości skrzyżowania ulicy Partyzantów z ulicą Nowopolną – mówi. I dodaje, że z końcem lipca Zarząd Powiatu Opatowskiego, w imieniu, którego działał Adam Mazurek, pełniący obowiązki dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Opatowie, wydał decyzję odmowną, co uzasadnił między innymi zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu i przerwaniem ciągłości ruchu pieszego.

Zagrożą bezpieczeństwu

– Ponieważ te argumenty dla przedsiębiorstwa są, delikatnie mówiąc, mało poważne i nietrafione, a przy tym, w czasie postępowania administracyjnego popełniono wiele uchybień, złożyliśmy odwołanie od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach. Jednocześnie, aby nie tracić czasu, poprosiliśmy pracownię architektoniczną o zmianę projektu budynku, uwzględnienie tylko jednego zjazdu, zgodnie z decyzją Zarządu Dróg Powiatowych. Po otrzymaniu zmienionego projektu, ósmego sierpnia ponownie złożyliśmy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Obecnie czekamy na wydanie pozwolenia. Jesteśmy też przygotowani do ogłoszenia przetargu na wykonanie budynku – wyjaśnia prezes Gajewski.

Adam Mazurek z Zarządu Dróg Powiatowych w Opatowie zapytany przez nas, dlaczego zarząd nie wyraził zgody i czy rzeczywiście po wybudowaniu dwóch zjazdów dojdzie do znacznego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, odpowiedział, że jak starosta da „prikaz" do udzielania informacji, wtedy będzie rozmawiał, póki co, nie udziela żadnych informacji.

Rozpoczęcie budowy w październiku?

Rozpoczęcie budowy bloku planowano na wrzesień tego roku. – Niezrozumiałe dla nas stanowiska organów powiatowych: Zarządu Powiatu i Zarządu Dróg Powiatowych spowodowały przesunięcie tego terminu. Zakładając, że w przewidzianym przez kodeks postępowania administracyjnego trzydziestu dni od złożenia wniosku, otrzymamy pozwolenie na budowę, rozważamy rozpoczęcie budowy na koniec października 2014 roku – podkreśla Grzegorz Gajewski.

Z kolei tajemnicą objęty jest koszt wybudowania bloku. – Dysponujemy kosztorysem, tak zwanym inwestorskim. Nie mogę podać kwoty całej inwestycji, ze względu na przetarg, który muszę ogłosić, jak również chęć osiągnięcia w nim jak najkorzystniejszej ceny. Nie chcę sugerować potencjalnym wykonawcom żadnej kwoty – wyjaśnia prezes. I dodaje, że zgodnie z ustawą deweloperską, inwestycja zostanie podzielona na etapy, za wykonanie których, będą płacić potencjalni nabywcy. – W razie gdyby okazało się, że z chwilą rozpoczęcia budowy nie uda się sprzedać wszystkich mieszkań i lokali, już teraz rozmawiamy z kilkoma bankami o możliwości kredytowania budowy – podkreśla.

Tymczasem, jak dowiedzieliśmy się ze źródeł zbliżonych do oficjalnych, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w ogóle może nie dostać pozwolenia na budowę, wydawane przez urzędników starosty opatowskiego, a co za tym idzie, blok w tym miejscu i w tej formie nigdy nie powstanie. Kolejnym powodem, dla którego blok nigdy nie powstanie, może być zmiana geografii politycznej w mieście, związana z ewentualną przegraną Andrzeja Chanieckiego, obecnego burmistrza Opatowa w nadchodzących wyborach samorządowych.

Warto zobaczyć wideo: To będzie najtańszy w utrzymaniu dom w Polsce 

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom