Spis treści
- Czy warto czekać na nowy program rządowy dla kredytobiorców, czy lepiej już działać?
- Stałe czy zmienne oprocentowanie? Sprawdź, co warto wybrać w 2025 roku
- Rynek pierwotny czy wtórny? Zobacz, gdzie szukać najlepszej okazji
- Zdolność kredytowa w 2025 roku – na co zwrócić uwagę?
- Sztuczna inteligencja w ocenie kredytowej – innowacja czy ryzyko?
Czy warto czekać na nowy program rządowy dla kredytobiorców, czy lepiej już działać?
Rok 2024 upłynął pod znakiem oczekiwania na program „Kredyt na Start”, który ostatecznie nie został wdrożony. Pod koniec roku pojawiły się zapowiedzi kolejnej inicjatywy – „Mieszkanie dla Młodych 2.0”. Jednak brak szczegółów dotyczących założeń programu, harmonogramu prac legislacyjnych czy daty jego uruchomienia rodzi pytanie: czy warto zwlekać z decyzją o kredycie w nadziei na lepsze warunki?
Potencjalne korzyści, takie jak dopłaty do rat czy wsparcie przy wkładzie własnym, mogą być ograniczone do osób spełniających surowe kryteria dochodowe lub mieszkaniowe. Kredytobiorcy muszą więc sami ocenić, czy czekać na ewentualne preferencyjne warunki, czy skorzystać z dostępnych już teraz ofert rynkowych.
Stałe czy zmienne oprocentowanie? Sprawdź, co warto wybrać w 2025 roku
Decyzja o wyborze między stałym a zmiennym oprocentowaniem w 2025 roku nie będzie tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Początek roku przyniósł podwyżki stawek stałego oprocentowania – w niektórych bankach wzrosły one o 0,5-0,6% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Różnica między kredytami o stałej i zmiennej stopie procentowej uległa więc zmniejszeniu.
– Średnie oprocentowanie kredytów ze stopą okresowo stałą nadal wypada korzystniej – jest niższe od oprocentowania kredytów ze zmienną stopą o 0,86 punktu procentowego. Są jednak oferty, które przy najlepszym oprocentowaniu zmiennym są w stanie konkurować z najmniej atrakcyjnymi ofertami ze stałym oprocentowaniem. Dużo zależy od produktów dodatkowych, które bank chce nam zaproponować przy kredycie hipotecznym. Dlatego tak ważna jest konsultacja z ekspertem finansowym. Decyzja ta może mieć długofalowe skutki, więc powinna zostać podjęta przy pełnej informacji o ofertach z rynku – podkreśla Andrzej Łukaszewski, ekspert finansowy Credipass.
Stałe oprocentowanie daje przewidywalność rat przez kilka lat, co może być bezpiecznym rozwiązaniem w niestabilnych czasach. Jednak zmienne oprocentowanie, oparte na wskaźnikach referencyjnych, takich jak WIBOR (który wkrótce ma zostać zastąpiony nowym wskaźnikiem), może okazać się korzystniejsze, jeśli stopy procentowe spadną.
Rynek pierwotny czy wtórny? Zobacz, gdzie szukać najlepszej okazji
Wybór między zakupem nieruchomości na rynku pierwotnym a wtórnym to jedna z kluczowych decyzji, które kredytobiorcy muszą podjąć w 2025 roku. Nowe mieszkania od dewelopera zazwyczaj kosztują więcej, ale oferują nowoczesne rozwiązania technologiczne i niższe koszty eksploatacyjne. Z kolei nieruchomości z rynku wtórnego mogą być tańsze, ale często wymagają remontów i modernizacji.
Dodatkowym czynnikiem mogą być przyszłe rządowe programy wsparcia. Jeżeli nowa inicjatywa obejmie wyłącznie rynek pierwotny, popyt na nowe mieszkania wzrośnie, co może wpłynąć na ceny. Z kolei preferowanie rynku wtórnego przez kredytobiorców może wynikać z niższych kosztów początkowych, ale wiązać się z wyższymi wydatkami na utrzymanie w przyszłości.
Zdolność kredytowa w 2025 roku – na co zwrócić uwagę?
Ocena zdolności kredytowej w nadchodzącym roku może wyglądać inaczej niż dotychczas. Oprócz wysokości wynagrodzenia banki będą analizować strukturę wydatków kredytobiorców, które rosną wraz z inflacją i kosztami życia. Część banków zaczęła już obniżać wskaźniki dopuszczalnego zadłużenia, co może ograniczyć zdolność kredytową wielu osób.
Warto regularnie monitorować swoją sytuację finansową, by uniknąć rozczarowania w momencie znalezienia wymarzonej nieruchomości. Spadek zdolności kredytowej poniżej wymaganego poziomu może skutecznie zablokować plany zakupu mieszkania.
Sztuczna inteligencja w ocenie kredytowej – innowacja czy ryzyko?
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w świat finansów, a jej rola w procesie oceny zdolności kredytowej w 2025 roku będzie trudna do zignorowania. Algorytmy analizujące nie tylko historię kredytową, ale także codzienne nawyki wydatkowe, aktywność w mediach społecznościowych czy styl życia, mogą znacząco wpłynąć na ocenę ryzyka kredytowego.
– Zdecydowanie zmniejszyłaby się przejrzystość podejmowania takich decyzji. Możliwe są błędne decyzje algorytmów, bo AI nie jest nieomylne, np. może uznać, że klient jest 'ryzykowny', bo często zmienia pracę – nawet jeśli każda zmiana wiązała się z awansem i wyższą pensją. Może się pojawić ryzyko dyskryminacji np. związanej z miejscem zamieszkania – klienci z biedniejszych dzielnic czy regionów Polski mogą być oceniani gorzej niezależnie od ich indywidualnej sytuacji finansowej – ostrzega Andrzej Łukaszewski.
Choć sztuczna inteligencja może przyspieszyć proces decyzyjny i dostosować oferty kredytowe do indywidualnych potrzeb klientów, niesie również ryzyko błędnych ocen i ograniczenia przejrzystości. Kredytobiorcy powinni być świadomi, że ich codzienne decyzje finansowe mogą być analizowane na niespotykaną dotąd skalę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!
