Z raportu redNet Consulting wynika, że mieszkania z pierwszej ręki wzbudzają największe zainteresowanie wśród osób, które nie przekroczyły 30. roku życia. Ich miesięczny dochód mieści się w granicach 2000–5000 zł netto.
Zobacz też: Najlepsze kredyty hipoteczne. Wiosenne promocje w bankach
Większość klientów banku korzysta z kredytu hipotecznego na całkowitą wartość nieruchomości. Rzadko zdarza się, że kredytobiorcy mają jakikolwiek wkład własny. Zwykle nie przekracza on 10–20 proc. wartości nieruchomości. Kupujący sporadycznie płacą gotówką. Są to osoby, które najczęściej sprzedają mieszkanie i kupują większe.
Ile kredytu dostaniemy od banku
Przeciętna rodzina z dwójką dzieci dostanie obecnie na mieszkanie od banku 340 tys. zł na mieszkanie. Single mogą liczyć na 180 tys. zł. Tak analitycy Invigo oceniali zdolność kredytową osób ze średnimi dochodami. Według najnowszych danych GUS, wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w Polsce wynosi około 3568 zł brutto, czyli około 2552 zł na rękę.
Zobacz również: Mieszkanie w budowie czy w stanie pod klucz: co wybrać
Osoba, która nie ma żadnych innych zobowiązań może dziś liczyć na 183 tys. zł kredytu. Maksymalna rata, jaką samodzielna osobą będzie opłacać wynosi ok. 1200 zł w przypadku kredytu w złotych i 962 zł w przypadku kredytu w euro (wg wyliczeń Invigo).
Rodzina z dwójką dzieci, osiągająca przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sumie 5100 zł, jeśli nie ma innych zobowiązań i dodatkowych wydatków, może otrzymać maksymalny kredyt w wysokości ok. 389 000 zł. Przy średniej cenie transakcyjnej metra kwadratowego mieszkania w Warszawie (7,8 tys. zł/mkw.) za tą kwotę rodzina może sobie pozwolić na zakup mieszkania o powierzchni o ok. 50 mkw. I właśnie mieszkania o takim metrażu stanowią większość obecnej oferty deweloperów.
Singlom trudniej kupić mieszkanie
Samotnym młodym osobom o przeciętnych dochodach nie tak łatwo zdobyć kredyt hipoteczny. Zarobki poniżej 3 tysięcy zł w wielu bankach dyskwalifikują je. Od singli bank prawdopodobnie zażąda wkładu własnego w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. W przypadku takich osób zarobki w wysokości 2500 zł miesięcznie netto nie zawsze wystarczą, by dostać taką kwotę, która wystarczyłaby na zakup nawet kawalerki w dużym mieście.
Warto przeczytać: Banki chętniej udzielają kredytów hipotecznych parom niż singlom
Granicą, od której banki rozpatrują wniosek singla bez wkładu własnego, to najczęściej wynagrodzenie w wysokości co najmniej 3 tys. zł netto. Choć na takiego klienta dysponującego wkładem własnym przychylnie spojrzy już wiele instytucji.
Banki stawiają dużo ostrzejsze wymagania w stosunku do osób samotnie zaciągających kredyt niż w przypadku par czy rodzin. Co więcej, singiel osiągający dochody na poziomie 4 tys. zł miesięcznie ma mniejsze szanse na kredyt, niż małżeństwo, w którym każda z osób zarabia po 2 tys. zł. Osoba chcąca kupić mieszkanie indywidualnie, która nie ma wymaganego wkładu finansowego ma gorsze możliwości zaciągnięcia zobowiązania. Rozwiązaniem może być zaciągnięcie kredytu np. wspólnie z członkiem rodziny.
