Czy Polacy wrócą do banków po kredyty? Eksperci prognozują, co nas czeka w 2025 r.

Z badania przeprowadzonego w grudniu 2024 r. wśród ekspertów finansowych Credipass wynika, że połowa z nich przewiduje wzrost dostępności kredytów hipotecznych w 2025 roku. Niemniej jednak, około 44% respondentów uważa, że rynek pozostanie w stagnacji, a dostępność kredytów nie ulegnie istotnym zmianom w porównaniu do 2024 roku.

– Rok 2025 będzie rokiem stagnacji, jeśli chodzi o kredyty hipoteczne. Tylko klienci najlepiej zarabiający będą decydować się na kredyt. Reszta poczeka na obniżkę stóp procentowych. Ważna jest również reakcja deweloperów na taką sytuację rynkową – pytanie czy zdecydują się na obniżki cen mieszkań. Z drugiej strony część klientów, którzy czekali na kredyt 0%, będzie skłonna do rozważań na temat standardowego kredytu lub Rodzinnego Kredytu Mieszkaniowego. Ten ostatni cieszy się szczególnie popularnością w mniejszych ośrodkach ze względu na niższe oprocentowanie, niższy wkład własny bądź jego brak oraz ograniczony cross-sell w banku – to dla części kredytobiorców ciekawsza opcja w stosunku do zwykłego kredytu, mówi Monika Wójs, Ekspert finansowy Credipass.

Aż 60% ankietowanych przewiduje obniżkę stóp procentowych w drugiej połowie 2025 roku. Co ciekawe, niemal co czwarta osoba uważa, że pozostaną one na niezmienionym poziomie. To kluczowe, ponieważ wysokość stóp procentowych bezpośrednio wpływa na zdolność kredytową klientów oraz wysokość rat kredytowych na nowe mieszkanie czy dom, odgrywając istotną rolę w kształtowaniu rynku finansowego.

– Największy wpływ na popyt, w zakresie kredytów hipotecznych, będzie miało obniżenie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych. A to, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie stanie się raczej w pierwszej połowie 2025 roku tylko jednak dopiero jesienią. Sam fakt rozpoczęcia obniżek stóp i brak wyczekiwanego programu dopłat do kredytów może zmobilizować większą rzeszę, szczególnie młodych klientów, do kupowania mieszkań i zaciągania kredytów mieszkaniowych – mówi Janusz Chabowski, ekspert finansowy Credipass.

Pomimo oczekiwań klientów, spadki cen nieruchomości, na które liczyli, nie były widoczne przez większość 2024 roku, pomimo mniejszego ruchu na rynku. Z ankiety przeprowadzonej przez Credipass wynika, że 65% ekspertów przewiduje, iż ceny nieruchomości w 2025 roku utrzymają się na podobnym poziomie. Tylko 24% ankietowanych uważa, że ceny będą spadać. Dla osób planujących zakup mieszkania w 2025 roku pojawiła się jednak nadzieja pod koniec roku. Z analizy transakcji sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym przez sieć biur Metrohouse wynika, że w ostatnim kwartale 2024 roku średnia cena mieszkań, m.in. w Krakowie i Warszawie, była nieco niższa. Choć zmiany te są niewielkie, można mówić o zakończeniu trendu wzrostów cenowych.

Według ekspertów, popyt na mieszkania w 2025 roku ma pozostać na stabilnym poziomie – tak uważa 60% ankietowanych. Niemal 30% z nich przewiduje wzrost liczby osób zainteresowanych zakupem nieruchomości, podczas gdy jedynie 10% sądzi, że popyt spadnie.

– Moim zdaniem 2025 rok będzie w pewnym sensie kontynuacją 2024. Program dopłat, który nawet jeżeli wejdzie w życie, na pewno nie będzie tak atrakcyjny jak BK2% i najprawdopodobniej nie będzie też spektakularnych obniżek stóp procentowych. Są to dwa kluczowe czynniki, które mogą wpłynąć na mocno skorelowany ze sobą rynek nieruchomości i kredytów hipotecznych. Będzie to rynek klienta z kapitałem i ze zdolnością kredytową, który będzie miał komfort wyboru nieruchomości i negocjacji ceny – reasumuje Artur Grodzicki, regionalny dyrektor sprzedaży Credipass.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!