Spis treści
Ceny mieszkań w górę, kredyty w dół
Według najnowszego raportu GetHome.pl w maju ceny mieszkań w wielu największych miastach wyhamowały – było tak m.in. w Katowicach, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Jednak w porównaniu z poprzednim rokiem mieszkania kosztowały nawet o ponad 20 proc. więcej. Drożyznę na rynku widać też w danych NBP – tylko między końcówką 2021 r. a I kwartałem 2022 r. lokale mieszkalne podrożały średnio o 1–8 proc.
Tak wysokie ceny zbiegły się z wyjątkowo trudną sytuacją na rynku kredytów hipotecznych. Według Biura Informacji Kredytowej w maju nastąpiło ostre załamanie – w porównaniu z kwietniem Polacy złożyli o 16 proc. mniej wniosków kredytowych, a w porównaniu z majem ubiegłego roku aż o 50,6 proc. mniej. Przyczyniły się do tego zarówno rosnące stopy procentowe, jak i spadająca zdolność kredytowa. Nic dziwnego, że i banki, i deweloperzy mogą mówić o „czarnym maju”.
– W analizowanych 8 miastach deweloperzy znaleźli w maju chętnych na łącznie 2622 mieszkania, czyli o 34 proc. mniej niż w kwietniu. Z kolei w porównaniu z analogicznym okresem przed rokiem sprzedaż była mniejsza aż o 47 proc.! – wylicza Marek Wielgo, ekspert GetHome.pl.
Wyposażenie biura w dobrej cenie
Spadła sprzedaż mieszkań na kredyt, wzrosła sprzedaż za gotówkę
Tak masowy odpływ osób kupujących mieszkanie na kredyt mógłby przełożyć się na spadek cen mieszkań. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ponieważ jednocześnie silnie uaktywnili się inwestorzy. Jak pokazują dane zebrane przez portal RynekPierwotny.pl, w 2022 r. deweloperzy odnotowują znacznie więcej zakupów mieszkań za gotówkę niż w poprzednich latach, co w uproszczeniu można uznać za lokale kupowane w charakterze inwestycji.
– Bardzo zbliżone do siebie dane dotyczące mieszkaniowych zakupów gotówkowych zakomunikowała dwójka rynkowych tuzów – Ronson Development i Lokum Deweloper. W obu przypadkach aktualny odsetek transakcji gotówkowych wynosi około 70 proc., co oznacza jego podwojenie w stosunku do roku ubiegłego – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Więcej klientów gotówkowych mają też inni deweloperzy. W spółce Murapol odsetek zakupów gotówkowych wynosi dziś 63 proc., w Develii 72 proc., w firmach Nickel Development i Constructa Plus ok. 70 proc. Jak zauważa Jędrzyński, nie jest to bynajmniej sytuacja normalna.
– W przeciętnych warunkach rynkowych (...) udział transakcji gotówkowych na świecie bywa najczęściej jednocyfrowy, nie przekraczając zazwyczaj poziomu 10 procent – podkreśla ekspert.
Zdaniem Jędrzyńskiego tak nietypowe zachowanie rynku wskazuje na ostre hamowanie koniunktury, a spowolnienie na rynku potrwa zapewne co najmniej kilka kwartałów. Osoby planujące zakup mieszkania na kredyt raczej nie powinny więc czekać na spadki cen.
Okazje na markę Apple
