– Zgodnie z umową 30 maja 2013 roku blok na być gotowy – mówi Eugeniusz Zysk, prezes Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Chodzi o nowy budynek u zbiegu ulic Kołłątaja i Komisji Edukacji Narodowej. Znajdzie się w nim 79 mieszkań, a na parterze będą lokale usługowe.
I to na razie koniec tego typu inwestycji. KTBS nie ma bowiem w planach budowy kolejnych bloków. Co prawda cały teren, jakim spółka dysponuje w tym miejscu to około 3 trzy hektary. Oznacza to, że mogłoby powstać tutaj ponad 300 mieszkań, ale okazuje się, że problemem są pieniądze. A raczej ich brak.
– Nie ma obecnie dogodnych kredytów na ten cel – nie ukrywa prezes Eugeniusz Zysk. – Już obecny blok musimy budować, korzystając z kredytów komercyjnych, a nie tych z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. A oprocentowanie komercyjne jest prawie dwa razy wyższe.
Co planuje KTBS w Białymstoku
Będzie to miało wpływ na plany Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
– Z tego powodu nasze inwestycje będą szły wolniej, niż do tej pory – nie ukrywa Eugeniusz Zysk. – Będziemy budować nie więcej niż jeden blok na dwa lata. Chyba, że pojawią się nowe programy dofinansowania takich inwestycji.
Do tej pory białostocki KTBS zbudował 50 bloków. A jeszcze w tym miesiącu wprowadzą się lokatorzy do nowego budynku komunalnego, który przy ulicy Borsuczej postawił Zarząd Mienia Komunalnego. W sumie powstało tu 87 mieszkań. Na parterze przewidziano lokale dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
