Ceny mieszkań wzrosną. Dopłaty do kredytów to zły pomysł

Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w poniedziałek wyraziła swoje zastrzeżenia wobec dopłat do kredytów mieszkaniowych, szczególnie tych dotyczących rynku wtórnego. Jej zdaniem, takie działania mogą prowadzić do niepożądanych skutków na rynku nieruchomości.

- Uważam, że dopłaty do kredytów, (...) nawet w takiej złagodzonej formie, czyli rynek wtórny, nie są dobrym pomysłem, bo co się dzieje? Zwiększa się ta strona popytowa zamiast podażowa, co oznacza, że mogą wzrosnąć cen - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz na antenie radia RMF FM.

Minister podkreśliła, że Polska 2050 popiera społeczne budownictwo, jednak dopłaty do mieszkań mogą prowadzić do wzrostu cen, co zmniejsza ich dostępność. W jej opinii takie rozwiązania nie są obecnie do przyjęcia.

W czwartek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk przedstawił założenia nowej strategii mieszkalnictwa. Program "Klucz do mieszkania" ma na celu zwiększenie środków na mieszkalnictwo społeczne i komunalne oraz ograniczenie wsparcia zakupu mieszkań wyłącznie do rynku wtórnego.

Pierwszym elementem programu jest wsparcie mieszkalnictwa komunalnego i społecznego poprzez zwiększenie środków na ten cel do 2,5 mld zł w 2025 roku. Środki te mają być przeznaczone na budowę nowych mieszkań oraz remonty i modernizację istniejących zasobów. Minister Paszyk zapowiedział, że w kolejnych latach planowane jest wydatkowanie jeszcze większych kwot.

Program "Klucz do mieszkania" zakłada wsparcie zakupu domów i mieszkań wyłącznie z rynku wtórnego. Nabywcy będą musieli spełniać określone kryteria, takie jak limity cenowe oraz brak posiadania własnego mieszkania.

- Żadna złotówka z tego programu nie trafi do deweloperów - zapewniał Paszyk.

Dodatkowo, kupowane nieruchomości muszą być oddane do użytku co najmniej pięć lat wcześniej, a dotychczasowy właściciel musi je posiadać od co najmniej trzech lat. Program ma być dostępny tylko dla osób, które nie miały i nie posiadają własnego mieszkania ani domu.

Kolejnym rozwiązaniem wprowadzonym przez resort są "Inwestycje Pierwsze klucze", które będą realizowane przez spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i SIM-y. W tym przypadku beneficjenci rządowego wsparcia będą mogli skorzystać z oferty rynku pierwotnego.

Marża przy sprzedaży tych mieszkań ma wynieść maksymalnie 25%, co ma zapewnić dostępność mieszkań dla większej liczby osób. Minister Paszyk podkreślił, że resort planuje dalsze działania mające na celu poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym.

Źródło: PAP