Wsparcie zakupu mieszkań na własność to konieczność

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Umowa koalicyjna przewiduje wsparcie budownictwa mieszkaniowego w trzech formach: na własność, społecznego i komunalnego.
Umowa koalicyjna przewiduje wsparcie budownictwa mieszkaniowego w trzech formach: na własność, społecznego i komunalnego. ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, podkreślił konieczność wsparcia mieszkań na własność w polityce mieszkaniowej. Zaznaczył, że jest to zapisane w umowie koalicyjnej, a Polacy preferują posiadanie własnych mieszkań. Dodał, że minister rozwoju musi znaleźć rozwiązanie akceptowalne dla koalicji.

Spis treści

Różnice zdań w koalicji dotyczące polityki mieszkaniowej

W koalicji rządzącej brakuje zgody co do kształtu polityki mieszkaniowej. Propozycja KO dotycząca tzw. kredytu 0 proc. (znanego jako kredyt na Start), czyli programu dopłat do rat kredytów, spotkała się z oporem Lewicy i Polski 2050. Pod koniec września ubiegłego roku Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że środki z „kredytu na Start” na 2024 rok zostały przesunięte na budownictwo mieszkaniowe dla powodzian. W grudniu 2024 r. Krzysztof Paszyk z PSL ogłosił, że program „na Start” nie będzie realizowany.

W wywiadzie dla RMF FM Berek przyznał, że w koalicji występują różnice zdań i napięcia dotyczące programu mieszkaniowego. Przypomniał, że umowa koalicyjna przewiduje wsparcie budownictwa mieszkaniowego w trzech formach:

  • na własność,

  • społecznego

  • i komunalnego.

Podkreślił, że wszystkie te filary muszą być wspierane.

Polacy chcą mieć mieszkania na własność, ale rozwiązanie musi być akceptowalne dla koalicji

Berek zauważył, że większość Polaków pragnie mieć mieszkanie na własność.

– Dlatego wsparcie mieszkań na własność musi być częścią polityki mieszkaniowej. Minister Paszyk musi znaleźć rozwiązanie. (...) Chciałbym, żebyśmy już je mieli – stwierdził. – Miarą efektywności musi być skuteczność, czyli przedstawienie rozwiązania, które będzie akceptowalne w ramach koalicji – dodał Berek.

Muszą się też znaleźć pieniądze na budownictwo społeczne

W sobotę na portalu X minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) napisała, że środki na budownictwo społeczne zostały „tylnymi drzwiami” obcięte, a z zagwarantowanych w budżecie 1,1 mld zł pozostało 618 mln zł. Minister Paszyk odpowiedział, że środki te zostały przekazane na pomoc dla powodzian.

W kolejnym wpisie Pełczyńska-Nałęcz dodała, że pomoc dla powodzian „miała przecież pójść z pieniędzy planowanych na kredyt 0 proc.”.

W niedzielę do sprawy odniósł się marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Zaznaczył, że w budżecie musi znaleźć się 0,5 mld zł na budownictwo społeczne i że trzeba znaleźć je gdzieś indziej.

Źródło: PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom