Spis treści
Kontrowersje wokół finansowania budownictwa społecznego
W miniony weekend minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyraziła swoje zaniepokojenie na platformie X, informując, że środki na budownictwo społeczne zostały znacznie zredukowane.
Z pierwotnie zaplanowanych 1,1 miliarda złotych na ten cel, pozostało jedynie 618 milionów złotych.
To czterokrotnie mniej niż za czasów rządów PiS w 2023 roku. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk odpowiedział, że fundusze te zostały przekierowane na pomoc dla ofiar powodzi.
Apel Magdaleny Biejat
Magdalena Biejat, odnosząc się do tej sytuacji, podkreśliła, że problem ten wymaga natychmiastowego rozwiązania. Zwróciła uwagę na trudną sytuację młodych ludzi, którzy często nie mają możliwości wyprowadzenia się z domu rodzinnego.
Dzisiaj młodzi ludzie żyją w takim oto duopolu, że albo przeznaczą pół życia na kredyt, albo pół pensji na wynajem - stwierdziła podczas konferencji prasowej w Senacie.
Biejat przypomniała również o projekcie nowelizacji ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa, przygotowanym przez prezydenta Włocławka Krzysztofa Kukuckiego. Projekt ten zakłada zwiększenie limitu środków na Fundusz Dopłat do prawie 4,9 miliarda złotych w 2025 roku.
To jest ustawa ratunkowa, która pozwoli zwiększyć limity wydawania pieniędzy na budownictwo społeczne - dodała.
Propozycja "piątki dla mieszkalnictwa"
W odpowiedzi na obecny kryzys mieszkaniowy, Biejat zaproponowała "piątkę dla mieszkalnictwa", opracowaną we współpracy z wiceministrem rozwoju Tomaszem Lewandowskim. Inicjatywa ta obejmuje budownictwo społeczne, uruchomienie pustostanów, regulację najmu krótkoterminowego, rozwój spółdzielczości mieszkaniowej oraz wsparcie dla kupujących mieszkania własnościowe. Podobne propozycje zostały przedstawione przez klub Lewicy w listopadzie 2024 roku.
Biejat zaapelowała do polityków z Koalicji Obywatelskiej, PSL i Polski 2050 o zakończenie sporów i wspólne działania na rzecz rozwiązania problemów mieszkaniowych.
Czas, żebyśmy usiedli wszyscy przy jednym stole nad tymi propozycjami, które przynosimy - podkreśliła.
Dialog i współpraca jako klucz do sukcesu
Magdalena Biejat zadeklarowała, że jako prezydentka będzie dążyć do dialogu z koalicjantami.
Jeśli rząd nie może się dogadać, prezydent powinien zaproponować rozmowę, powinien zaproponować i wytyczyć kierunki - powiedziała, dodając, że jest gotowa na konstruktywną rozmowę na rzecz zmian.
Podkreśliła również, że klub Lewicy już prowadzi rozmowy z przedstawicielami innych ugrupowań.
Uważam, że tutaj w gronie liderów i w gronie wszystkich formacji powinniśmy po prostu wszyscy usiąść i dogadać te kierunki strategicznie - wskazała.
Odpowiedzi i reakcje na apel
W niedzielę Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ponownie zabrała głos na platformie X, podkreślając, że koalicja powinna dotrzymać obietnic dotyczących budownictwa społecznego.
Pieniądze na budownictwo społeczne powinny wrócić tam, gdzie były - na budowę mieszkań na tani wynajem - napisała.
Minister rozwoju Krzysztof Paszyk odpowiedział, że środki zostały przekazane na pomoc dla poszkodowanych w ubiegłorocznej powodzi.
Oczywiście będziemy szukać pieniędzy na budownictwo społeczne. Możemy zawsze o tym porozmawiać. Serdecznie zapraszam - dodał.
Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że dostępne mieszkania są kluczowe dla rozwoju i dają ludziom poczucie bezpieczeństwa niezbędne do zakładania rodzin.
To dlatego obiecaliśmy wspólnie jako koalicja, że będziemy rozwijać społeczne budownictwo - i tej obietnicy powinniśmy dotrzymać - oświadczyła.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Regiodom codziennie. Obserwuj Regiodom!
