Kielczanin Czesław Snopek, mieszkający w Kielcach przy ulicy Hożej jest oburzony tym, że jego sąsiad buduje dom, według niego niezgodnie z prawem.
Zobacz również: Nowy urząd bez tajemnic. Zobacz wnętrza nowego biurowca Starostwa Powiatowego w Kielcach (WIDEO, ZDJĘCIA)
- Do tej pory jako budowlaniec, a wykonałem w województwie świętokrzyskim wiele inwestycji zawsze byłem wobec wszystkich uczciwy i nie sądziłem, że sąsiad będzie postępował wbrew prawu – mówi kielczanin Czesław Snopek. - Buduje bez pozwolenia dom w mojej granicy, co przyniesie naszej rodzinie wiele szkód.
Pan Czesław, który od wielu lat prowadzi firmę remontowo-budowlaną, budował i remontował między innymi kościół w Niewachlowie, sanatorium w Busku Zdroju, oddział położniczy w szpitalu na Czarnowie, żłobek przy ulicy Szajnowicza, szpital w Staszowie, uważa, że sąsiad postępuję wbrew prawu.
- Nasz dom wybudowałem 25 lat temu i nigdy nie miałem z żadnym sąsiadem najmniejszych kłopotów - mówi wzburzony. - Ostatnio jednak sąsiad panoszy się i rozbudowuje. Straszy nas, że jest ustosunkowany i nic mu nie zrobimy. Sześć lat temu kupił razem ze swoim ojcem i żoną działkę przylegająca do naszej i stary dom. Zaczął prowadzić warsztat samochodowy i myślałem, że będziemy żyć w zgodzie.
To też cię zainteresuje: Świętokrzyskie: kryzysowe ceny mieszkań. To dobry czas na kupno własnego M
- Ale to, co teraz wyczyniają przechodzi ludzkie pojęcie - dodaje zdenerwowana Janina Snopek. - Już wybudował w granicy naszej posesji dwukondygnacyjny budynek mieszkalny oraz jednokondygnacyjny warsztat i nie zamierza na tym poprzestać. Od kilku miesięcy bez pozwolenia rozbudowują dom na wysokość kilku pięter, wchodząc nam na głowę. Przecież woda z ich domu będzie się lała na nasz dach, ponadto zasłonią nam cały widok. I najważniejsze - został wybudowany za blisko naszej posesji, a to niezgodne z prawem.
Ale sąsiad pana Czesława, pan Robert właściciel zakładu mechaniki i elektroniki samochodowej nie zgadza się z tymi zarzutami. - Ten mężczyzna ma niesłuszne pretensje, wszystko jest zgodne z prawem - wyjaśnia i prosi o pomoc w rozmowie swoją żonę. – Mamy warunki rozbudowy i zabudowy domu, nikomu nie szkodzimy - wyjaśnia. - Kupiliśmy działkę i możemy na niej robić to, co uważamy za słuszne, bo to przecież nasza własność. Tamten sąsiad zamiast przyjść do nas i porozmawiać jak człowiek wchodzi po drabinie na dach i obserwuje naszą budowę, czy to jest normalne.
- Ale z nimi nie da się rozmawiać – tłumaczą zdesperowany Czesław i Janina Snopkowie. - Prosiliśmy ich o powstrzymanie inwestycji, rozmawiali z nimi nasi synowie i niczego nie wskórali - mówią. - Oni nie liczą się z naszym zdaniem, ani żadnymi przepisami, wykrzykują, że czekają na aktualizację projektu i geodetę i maja wszystko pozałatwiane tam gdzie trzeba. Nie mając wyjścia, bo my chcielibyśmy ze wszystkimi żyć w zgodzie, interweniowaliśmy w sprawie tej samowoli budowlanej zarówno telefonicznie jak i osobiście w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego - informuje Czesław Snopek. -Obawiamy się tego, że jak inspektorzy szybko nie wkroczą do akcji, to samowola zostanie zalegalizowana i my będziemy skrzywdzeni. Mamy jednak nadzieję, że stanie się inaczej, że ten spór zostanie przez inspektorów rozstrzygnięty sprawiedliwie.
Polecamy: Wielka inwestycja w centrum Kielc. Będzie piękny, nowy biurowiec
Sławomir Sztandera, starszy inspektor z Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Kielcach potwierdza, że wpłynęła do nich skarga w sprawie budowlanej samowoli i będzie ona rozpatrzona w ustawowym terminie. - Otrzymaliśmy pismo od pana Snopka i zbadamy czy procedury przez tego drugiego pana zostały zachowane - tłumaczy. Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor dodaje, że jest plan kontroli tej inwestycji i zostanie sprawdzone czy doszło do samowolo budowlanej czy też nie.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?