Sprawdzamy ceny mieszkań w Zielonej Górze. Marzec 2012 r.

Kamila i Damian Masłowscy są ze sobą od trzech lat. I chcą zamieszkać razem. Od kilku miesięcy rozglądają się za jakimś lokum. Przeglądają oferty. Na nowe mieszkania nie patrzą, bo ceny przekraczają ich możliwości.

- Nie mamy jeszcze trzydziestki - mówią. - Jakim cudem mielibyśmy uczciwie zarobić 150-200 tys. zł na własne M3? I tak obniżyliśmy już wymagania. Mieszkanie trzypokojowe nie wchodzi w rachubę. Ale kawalerka to stanowczo za mało.

Kryzysu nie widać

To jak to z tymi mieszkaniami jest? Zewsząd słychać narzekania. Idzie kryzys, nowych lokali będzie jak na lekarstwo. Ale największy deweloper na rynku, czyli Ekonbud-Fadom, ciągle je stawia. Jeszcze w tym miesiącu zostaną oddane dwa czteropiętrowe budynki przy ul. Obywatelskiej na osiedlu Domino-Park. Spory popyt jest na lokale przy ul. Moniuszki, gdzie powstaje osiedle Winiarnia. Rozeszła się już połowa spośród 127 mieszkań. Pod koniec maja rozpocznie się budowa pierwszych bloków przy ul. Staszica (na miejscu hotelu Polan). Zainteresowanie jest spore. - Zimą zwykle mniej osób interesuje się mieszkaniami - tłumaczy Izabela Woźnica-Letka z działu sprzedaży firmy. - W naszej branży żniwa przychodzą wiosną. Nie zaobserwowaliśmy zmniejszonego zainteresowania lokalami w stosunku do lat poprzednich.

Ile za metr?

No dobrze. Ale ile trzeba za tą przyjemność zapłacić? - Ceny kształtują się od 3.500 do 3.900 zł za metr - pada odpowiedź. - Wszystko zależy od położenia nieruchomości i standardu. Nie jest wiele drożej niż rok temu.

Mateusz Bocheński, specjalista ds. sprzedaży z firmy Rajbud potwierdza te obserwacje: - Na początku roku faktycznie spadł popyt na mieszkania. Banki były bardzo ostrożne i sprawdzały wnioski kredytowe po kilka razy. Teraz sytuacja wraca do normy.

Ceny mieszkań w Rajbudzie nie zmieniły się od zeszłego roku i kształtują się na poziomie 3.600-3.800 za metr. W głównej mierze zależą od lokalizacji. Deweloper buduje obecnie dwa bloki przy ul. Rzeźniczaka na osiedlu Źródlanym. Łącznie powstanie tu ok. 230 mieszkań. To miejsce od kilku lat cieszy się sporym wzięciem.

A jeśli nasza młoda para zechce zamieszkać w używanym mieszkaniu? Wybór jest duży. A ceny zróżnicowane. Za 63-metrowe mieszkanie na os. Przyjaźni zapłacą ok. 170 tys. zł. Na bardziej prestiżowym i popularnym Zaciszu 50-metrowy lokal będzie ich kosztował ok. 210 tys. zł. Dobra wiadomość jest taka, że z miesiąca na miesiąc może być taniej. Jak mówią eksperci.

- W tym roku ceny mieszkań używanych spadły o kilka procent - wyjaśnia Sławomir. Jankiewicz z firmy doradczej Expander - Te na rynku pierwotnym systematycznie rosną.

Czytaj też: W miastach wojewódzkich windują ceny mieszkań