Rządowych program dopłat do kredytów hipotecznych zostanie zamknięty z końcem 2012 roku. Od początku roku zainteresowanie nim wzrosło. Od kilku kwartałów zwiększa się liczba przyznawanych kredytów z dopłatą. W tym roku liczba zaciągniętych tego typu zobowiązań jest jednak znacznie mniejsza niż w ubiegłym. Głównym powodem tego było ograniczenie dostępu do kredytowania mieszkań w bankach oraz wyboru mieszkań w ofercie rynkowej, które kwalifikowałyby się do dopłat ze względu na zmianę limitów cenowych obowiązujących w Rodzinie na Swoim (RnS).
Zyskaj o 800 zł niższą ratę kredytu hipotecznego
Wnioski o kredyty hipoteczne z dopłatą do odsetek banki będą przyjmować tylko do 31. grudnia 2012 r. Osoby zamierzające w najbliższym czasie kupić nieruchomość, spełniające warunki programu RnS powinny skorzystać z tej szansy.
Miesięczna rata kredytu przez 8 pierwszych lat spłaty może być o 800 zł niższa niż w przypadku zwykłego kredytu w złotych, oblicza Expander. Łączne dopłaty przy kredycie o wartości 300 tys. zł zaciągniętym na 30 lat na mieszkanie o powierzchni 55 metrów kwadratowych wyniosą ok. 73 tys. zł.
Jest więc o co walczyć. Problem w tym, że kupującym trudno jest spełnić warunek dotyczący maksymalnej ceny zakupu mieszkania.
W Warszawie od lipca do września tego roku na rynku pierwotnym i wtórnym kupowaliśmy mieszkania średnio po 7,3 tys. zł za mkw. Z najnowszych danych Związku Banków Polskich wynika, też że w trzecim kwartale br. średnia cena transakcyjna 1 mkw. mieszkania spadła w porównaniu z drugim kwartałem o 74 zł. Na przestrzeni roku stołeczne mieszkania staniały przeciętnie o 450 zł/mkw.
Korekta była jednak za mała, aby dostępność warszawskich mieszkań kwalifikujących się do programu Rodzina na swoim wzrosła. W programie obowiązują znacznie niższe ceny limitów, niż średnia cena sprzedawanych mieszkań. Żeby na nowe mieszkanie można było zaciągnąć kredyt z dopłatą cena 1 mkw. w Warszawie nie może przekroczyć 5 789 zł, a lokal z rynku wtórnego nie może być droższy niż 4 631 zł/mkw.
Limity cenowe w programie Rodzina na swoim są za niskie
Rozbieżności między cenami ofertowymi, a progami przewidzianymi w programie dopłat są tak duże, że niezwykle trudno jest w większości dużych miast znaleźć takie nieruchomości, które obejmowałby limit RnS.
W niektórych inwestycjach mieszkania z dopłatą dostępne są dzięki upustom cenowym na wybrane lokale. Zostały one wprowadzone po październikowej zmianie limitów cen.
Warto przeczytać: Nowe limity cenowe w Rodzinie na swoim
W większości miast nastąpiła kolejna obniżka limitów cen w programie RnS. – Deweloperzy starają się oferować promocyjne ceny na wyselekcjonowane mieszkania w tych projektach, w których różnice między obecnym limitem w RnS, a ceną ofertową są niewielkie. Niestety takich lokali nie ma wiele – tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor Sprzedaży w Red Real Estate Development.
Trudności w dostępie do tańszego finansowania zakupu sprawiły, że część deweloperów oferuje różne formy pomocy kupującym. Proponują nabywcom kredytowanie zakupu albo pomoc w spłacie kredytu przez pewien czas. Takie działania są uzasadnione tym bardziej, że następny program dopłat zacznie obowiązywać dopiero od sierpnia przyszłego roku lub początku 2014 roku. Do tego czasu młodzi ludzie kupujący swoje pierwsze mieszkanie nie będą mogli liczyć na pomoc państwa.
A co gorsze pogram Mieszkanie dla młodych jest mniej atrakcyjny od Rodziny na Swoim
Analitycy obliczyli, że na nowych dopłatach będzie można zyskać mniej niż obecnie. Mieszkanie dla Młodych obejmie wyłącznie rynek deweloperski. Rządowe wsparcie przy zakupie mieszkań wciąż skierowane będzie głównie do osób, które nie przekroczyły 35 roku życia (w przypadku rodzin jeden z małżonków).
Przeczytaj również: Z Mieszkania dla Młodych skorzysta mniej Polaków niż z Rodziny na Swoim
Podobnie jak teraz, maksymalna powierzchnia nabywanego przez rodzinę lokalu nie będzie mogła być większa niż 75 mkw. (a dla singli 50 mkw.), z których do 50 mkw. dopłaci rząd. Niestety limity cen za metr kwadratowy nadal będą obowiązywać. Będą różne dla poszczególnych miast i województw.
Zdaniem polityków nowy program jest dowodem na prorodzinną politykę rządu. Dopłaty będą stanowiły wkład własny przy zaciąganiu kredytu na zakup mieszkania. Państwo wypłaci jednorazowo minimalnie 10 procent, a maksymalnie 20 proc. Na 15 proc. mogą liczyć rodziny z dzieckiem. Dodatkowe 5 proc. dostaną te rodziny, w których w ciągu 5 lat od nabycia mieszkania urodzi się trzecie, bądź kolejne dziecko.
