Poprzedni prezes KTBS zapowiedział możliwość wykupu mieszkań, jeśli na ten krok zdecydują się wszyscy mieszkańcy danego bloku i w tym samym czasie spłacą kredyt zaciągnięty w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) przez miejską spółkę. Każdy z lokatorów otrzymał wyliczenia, jaka kwota została mu do spłaty. Jest to około 1000–1300 złotych za metr kwadratowy mieszkania, zależnie od roku, w którym blok został wybudowany.
Dowiedz się: Czym różni się mieszkanie od gminy i mieszkanie z TBS. Wady i zalety obu rozwiązań
Przepisy nie pozwalają na wykup mieszkań od KTBS?
Nowy prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego jednak nie widzi możliwości wykupu mieszkań.
– Przejrzałem wszystkie uregulowania prawne i sprzedaż mieszkań jest możliwa tylko w przypadku, gdy najemca i partycypant jest tą samą osobą. U nas taka sytuacja jest tylko w jednym bloku, przy ulicy Puscha – informuje Mirosław Buczkowski, prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – W pozostałych naszych budynkach, które powstały wcześniej lokator nie mógł być jednocześnie partycypantem, takie wówczas były przepisy. Trzeba czekać na zmianę ustawy, która ureguluje zasady sprzedaży również takich mieszkań.
Może zmieni zdanie?
Prezes dodaje, że spotka się z byłym prezesem, aby porozmawiać z nim, na jakiej podstawie prawnej chciał sprzedawać mieszkania. – Być może przekona mnie, że takie działanie jest możliwe.
Mieszkańcy czekają na możliwość wykupu mieszkań, ponieważ po spłacie kredytu płaciliby mniejszy czynsz. Mogliby też sprzedać mieszkanie. Teraz mogą się wyprowadzić, ale nie odzyskają pieniędzy już wniesionych na spłatę rat.
