Polski rynek mieszkaniowy poza największymi miastami

Marcin Jańczuk, Metrohouse
Rynek mieszkaniowy w mniejszych miastachAgencja Metrohouse przeanalizowała transakcje kupna-sprzedaży mieszkań przeprowadzone przez klientów w wybranych ponad dwudziestu miastach w Polsce. Niemal wszędzie tam ceny odbiegają od wartości, które występują w największych polskich miastach.
Rynek mieszkaniowy w mniejszych miastachAgencja Metrohouse przeanalizowała transakcje kupna-sprzedaży mieszkań przeprowadzone przez klientów w wybranych ponad dwudziestu miastach w Polsce. Niemal wszędzie tam ceny odbiegają od wartości, które występują w największych polskich miastach. mk
Ruch w nieruchomościach mieszkaniowych nie jest jedynie domeną aglomeracji.Ma również miejsce w mniejszych miastach, gdzie mieszkania można kupić po znacznie niższych cenach.

Rynki mieszkaniowe w aglomeracjach i poza nimi różnią się między sobą cenami oraz segmentami nabywanych nieruchomości. Poza największymi miastami Polski często najlepszym z punktu widzenia finansów jest zakup mieszkania w budownictwie z wielkiej płyty. W mniejszych miastach w odróżnieniu od aglomeracji wielka płyta nie jest wcale postrzegana jako niskobudżetowe budownictwo. Przysłużyli się temu w dużej mierze deweloperzy, którzy pomijają w swoich planach inwestycyjnych mniejsze miasta i skupiają się na największych aglomeracjach w kraju.

Przeczytaj również: Na deweloperach ciążą nowe obowiązki

Ceny za metr kwadratowy mieszkania

Wśród analizowanych przez agencję Metrohouse miast problemem nie jest znalezienie lokalizacji, w której średnie ceny nie przekraczają 2500 zł za metr kwadratowy. Na przykład w Legnicy jest to kwota 2400 zł, a w Kaliszu – 2450 zł. Poziom 2500 zł za mkw. utrzymuje się także w Lubinie, Grudziądzu i Chełmie. Z drugiej strony można znaleźć lokalizacje z cenami prawie dwukrotnie wyższymi. Takim miastem jest Lublin, gdzie średnia cena wynosi 4400 zł/mkw. Nieco taniej jest w Kołobrzegu (4300 zł/mkw.) – jednak w tym przypadku część transakcji to zakupy inwestycyjne o podwyższonym standardzie, co w rezultacie zawyża średnią cenę. Barierę 4000 zł za metr kwadratowy przekraczają jeszcze ceny w Opolu, Olsztynie, Białymstoku i Rzeszowie.

Ile średnio kosztuje mieszkanie w mniejszych miastach?

Patrząc na całkowity koszt zakupu mieszkania najmniej za lokum płacili mieszkańcy Kalisza (średnio 94 000 zł). W gronie analizowanych miast tylko w Kaliszu mediana ceny sprzedawanego mieszkania nie przekroczyła 100 tys. zł. Następne w kolejności cenowej są: Częstochowa (123 000 zł), Lubin i Grudziądz (124 000 zł) oraz Radom i Zielona Góra. W czterech miastach średnie ceny przekroczyły poziom 200 tys. zł. Sytuacja taka miała miejsce w Olsztynie (204 000 zł), Białymstoku (210 000 zł), Lublinie (225 000 zł) oraz Rzeszowie (255 000 zł).

Czas sprzedaży nieruchomości poza aglomeracjami

A co z przybliżonym czasem, jaki trzeba poświęcić na sprzedaż mieszkania? Okres ten jest uzależniony od kilku lokalnych czynników oraz odpowiedniej kalkulacji ceny podanej w ofercie sprzedaży (zawyżona cena ofertowa wydłuża czas potrzebny na sprzedaż nieruchomości lub wręcz ją uniemożliwia).

Radzimy: Tych błędów wystrzegaj się przy zakupie mieszkania 

Jak wynika ze statystyk Metrohouse, czas sprzedaży w poszczególnych miastach znacznie różni się od siebie. Najszybciej od wystawienia nieruchomości na sprzedaż dochodziło do transakcji w Zielonej Górze. Wśród transakcji przeprowadzonych w 2014 roku przez doradców Metrohouse średni czas sprzedaży wyniósł tam tylko 23 dni. W dobrym czasie poniżej dwóch miesięcy mieszkanie można było sprzedać m.in. w Toruniu, Rzeszowie, czy Katowicach. Najdłużej, bo nawet na ponad 5 miesięcy, musieli uzbroić się w cierpliwość sprzedający w Kielcach i Płocku.

Wielka płyta popularna wśród kupujących

Niezależnie od wielkości miasta, czy odnotowywanych na lokalnych rynkach cen ofertowych prym wiodą mieszkania położone w budynkach z wielkiej płyty. Poszukiwane metraże są takie same bez względu na lokalizację – są to dwupokojowe mieszkania (ok. 40 metrów kwadratowych), lub trzypokojowe lokale nie większe niż 60 mkw. Popularność wielkiej płyty można tłumaczyć m.in. inwestycjami w poprawę standardu technicznego budynków. Termomodernizacja oraz coraz większe nakłady na okoliczną infrastrukturę na osiedlach powodują, że wiele blokowisk z wielkiej płyty uzyskuje swoje nowe oblicze. Nie bez znaczenia są również ceny takich mieszkań, które cały czas skutecznie konkurują w tej kwestii z nowszym budownictwem.

Ponadto nabywcy doceniają bogatą infrastrukturę, która towarzyszy takim osiedlom. O takiej infrastrukturze kupujący własne M na rynku pierwotnym mogą najczęściej tylko pomarzyć. W wielu miastach popularność budownictwa w technologii wielkiej płyty to jedynie wynik braku innych lokali dostępnych na rynku. Alternatywą są mieszkania w kamienicach (często nawet przedwojennych), których stan techniczny bywa najczęściej wątpliwy. Stagnacja w inwestycjach spółdzielni mieszkaniowych i brak zainteresowania deweloperów budowaniem w miastach powiatowych sprawia, że poszukujący mieszkania są w gruncie rzeczy skazani na budownictwo z lat 70-tych. 

Polski rynek mieszkaniowy poza największymi miastami

Dowiedz się: Ile kosztuje zakup mieszkania nowego i używanego 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom