Mieszkanie na kredyt czy wynajem? Rachunek jest prosty

Dylemat ten dotyczy zwłaszcza osób rozpoczynających życie w nowym mieście, młodych małżeństw, studentów i ich rodziców, a także singli nieposiadających znacznych oszczędności. Przed podjęciem decyzji analizują oni sytuację gospodarczą, warunki kredytowe oraz własną stabilność finansową.

Podstawowym argumentem przemawiającym za wynajmem jest brak konieczności zaciągania kredytu hipotecznego. Jednak na dłuższą metę opcja ta nie jest opłacalna, a do tego wiąże się z niepewnością dotyczącą wysokości czynszu czy ewentualnej konieczności zmiany lokum.

Zakup mieszkania, choć wymaga większego zaangażowania finansowego, stanowi stabilne zabezpieczenie na przyszłość. Nieruchomości to niezmiennie jedna z najbezpieczniejszych form inwestycji. Własne lokum daje również komfort niezależności i pełnej swobody w jego aranżacji. Jeśli więc dysponujemy oszczędnościami lub zdolnością kredytową oraz mamy stabilną sytuację zawodową, wybór wydaje się oczywisty.

Aktualne realia na rynku nieruchomości stwarzają korzystne warunki do zakupu.

– Wzrost cen wyraźnie spowolnił. Oferta mieszkań, zwłaszcza tych mniejszych, które spełniały kryteria dopłat ostatniego rządowego programu i szybko się wyprzedały, została w dużej mierze odbudowana. Właściwie dawno nie była tak bogata i zróżnicowana. To więc dobry czas, by znaleźć lokum odpowiadające własnym preferencjom w optymalnej cenie – wyjaśnia Artur Smoleń z wrocławskiego oddziału firmy PROFIT Development.

Deweloperzy poszerzyli ofertę mieszkań, a w niektórych lokalizacjach ceny uległy nawet korekcie. To pierwsze od około dwóch lat przypadki ich spadku, a stabilizacja rynku daje także większą przestrzeń do negocjacji cenowych. Ważnym czynnikiem pozostaje oczekiwany rządowy program wsparcia dla nabywców. Jeśli zostanie wdrożony, może doprowadzić do wzrostu popytu, a co za tym idzie – szybkiego wzrostu cen i ograniczenia dostępnej oferty. Właśnie dlatego eksperci sugerują, że obecny moment jest optymalny na zakup nieruchomości.

Porównując koszty wynajmu i zakupu, różnice stają się oczywiste. Przykładowo, we Wrocławiu, jednym z największych ośrodków akademickich i biznesowych w Polsce, średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku pierwotnym wynosi obecnie około 14 tys. zł. Oznacza to, że za 35-metrowe lokum zapłacimy około 490 tys. zł. Przy 20-procentowym wkładzie własnym i kredycie na 30 lat miesięczna rata wyniesie niespełna 2500 zł.

Koszt wynajmu mieszkania o podobnym metrażu często przekracza tę kwotę, co oznacza, że wydatki ponoszone na wynajem nie przybliżają nas do posiadania własnego lokum – przeciwnie, budują kapitał właściciela mieszkania.

– Ważne jednak, by przy zakupie dobrze przemyśleć wybór mieszkania. Zwróćmy uwagę na lokalizację, odpowiednie skomunikowanie z innymi częściami miasta, jakość materiałów budowlanych, funkcjonalność, praktyczne części wspólne. Wówczas nie tylko będzie nam się w nim komfortowo żyło, ale też będziemy mieć pewność, że w razie potrzeby bez problemu sprzedamy je w przyszłości z zyskiem lub wynajmiemy – dodaje Artur Smoleń.

Zakup własnego lokum niesie ze sobą liczne korzyści, a obecne warunki na rynku sprzyjają podjęciu takiej decyzji. Stabilizacja cen, szeroki wybór nieruchomości i możliwość negocjacji sprawiają, że dla osób planujących zakup, obecny moment może być najlepszą okazją do inwestycji w przyszłość.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!