Lista wymagań nie jest może bardzo długa, ale konkretna: musi być przede wszystkim bezpieczne i wygodne. Dodajmy do tego walor estetyczny oraz kilka ułatwiających życie funkcjonalności i już jest się nad czym zastanawiać.
Spokojny sen dziecka i rodziców
Bezpieczeństwo w wystarczającym stopniu gwarantuje spełnianie przez mebelek określonych norm, a te ustalone dla akcesoriów dziecięcych są szczególnie wyśrubowane. Warto sprawdzić jakie atesty posiada oglądany model (atest Zakładu Badań i Wdrożeń Przemysłu Meblarskiego oraz atesty Państwowego Zakładu Higieny i Instytutu Technologii Drewna) oraz czy spełnia europejskie normy PN-EN 716-1:1999 oraz PN-EN 1130-1-2001, określające wymogi bezpieczeństwa dla łóżeczek i kołysek dziecięcych. Kupując produkt opatrzony oznaczeniem CE, możemy mieć w zasadzie pewność, że zarówno materiały użyte do produkcji łóżeczka, jak i jego konstrukcja są bezpieczne i solidne
Uważaj na chińskie CE
Oznaczenie oznaczeniu nierówne: zastrzeżony symbol CE (Conformité Européenne) oznaczające deklarację producenta, że produkt spełnia europejskie normy doczekało się niestety sobowtóra. Niemalże bliźniaczo podobny znak oznacza Chinese Export. O spełnianiu europejskich norm nie może tu być mowy, a pomylić się łatwo.
Zobacz, czym różnią się oba znaki: Chińska podróbka znaku CE
Chcąc ocenić czy mebel jest wystarczająco bezpieczny dla naszej pociechy, sprawdzamy przede wszystkim jego stabilność: nie może się chwiać, a wszelkie łączenia listew muszą być mocno i stabilnie zespolone. Roczne dzieci kładzione spać wbrew ich woli potrafią zachowywać się w łóżkach jak małe małpki, a rodzice w każdych warunkach muszą mieć pewność, że łóżko wytrzyma najbardziej dziką zabawę. Samodzielnie niestety nie ocenimy rodzaju farby użytej do pokrycia łóżeczka, a może się zdarzyć toksyczna. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jawi się więc zakup modelu z atestem.
Chcąc wybrać bezpieczny mebel, warto wczuć się nieco w rolę dziecka: ruchliwego stworzonka, które na drodze do odkrycia świata nie zawaha się przed niczym. Będąc przy tym narażone na konsekwencje własnej ciekawości. By je chronić, musimy zawsze być o krok z przodu. Dlatego nie wybierzemy łóżeczka z wycinanym wymyślnym wzorem, w który można by wsadzić łapkę, a tym bardziej główkę i sprawdzimy, czy odstępy między szczebelkami są na tyle szerokie, by dziecko mogło swobodnie przekładać i wyciągać z powrotem przez nie dłonie i stópki, a jednocześnie wystarczająco wąskie, by nie dało się w nie wetknąć główki.
Ważna dla bezpieczeństwa jest też głębokość łóżeczka: ustawione na najniższym poziomie nie powinno być płytsze niż 60 cm, na najwyższym zaś – 30 cm.
Przeczytaj też jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w domu
Łóżeczko wygodne do spania i zabawy
Ważna dla wygody rodziców jest możliwość regulowania wysokości położenia materaca: na najwyższym poziomie położymy noworodka i małe niemowlę, które nie jest jeszcze zbyt aktywne, a wyjmuje się je i odkłada na tyle często, że kręgosłup rodzica odczuje różnicę. Na średnim poziomie położymy szkraba, który w każdej chwili może podciągnąć się do siadania, ale jeszcze nie stoi, a najniższy zarezerwujemy dla stojących maluchów. By nie prowokować dziecka do niebezpiecznego wychodzenia przez górę barierki, warto wybrać model z wyjmowanymi szczebelkami.
To może Cię zainteresować: Jak wybrać krzesełko do karmienia
By łóżeczko służyło jak najdłużej
Łóżeczko wybieramy przed zakupem materaca, bo jedne i drugie występują w dwóch rozmiarach: 120 cm x 60 cm lub 140 cm x 70 cm. Są to wymiary materaca. W mniejszym wariancie dziecko zmieści się na ogół do 2-3 roku życia. W większym mogłoby nawet do siódmego, ale jak namówić dorosłego już przecież we własnym mniemaniu przedszkolaka do spania w łóżeczku z szczebelkami? Rozwiązaniem jest zakup łóżeczka wielofunkcyjnego, „rosnącego" wraz z dzieckiem. Boczne ścianki z szczebelkami można wymontować, uzyskując mebel dla starszego dziecka.
Można też wybrać model z zintegrowanym przewijakiem i np. szufladkami, który po rozkręceniu przeobraża się w zestaw: łóżko i biurko lub stolik nocny.
Przeczytaj również: Odnawiamy meble dla dziecka
Kilka praktycznych funkcji
Szczególnie w niewielkiej sypialni przyda się szuflada pod łóżeczkiem, do której można schować choćby pieluszki lub zabawki, oszczędzając przestrzeń w pomieszczeniu.
Wygodna będzie też opcja z zintegrowanym przewijakiem, a wyjmowanie i odkładanie dziecka ułatwi opuszczany bok. Przyda się szczególnie w nocy, gdy z przysuniętego do łóżka rodziców łóżeczka będzie można pociechę wyjmować bez wstawania.
Smykowi, który miewa problemy z zasypianiem mogą się przydać doczepiane do łóżeczka płozy, przekształcające je w kołyskę. Łóżeczko może nawet być wyposażone w kółka umożliwiające przesuwanie go, ale w takim wypadku ze względów bezpieczeństwa powinny one mieć blokadę.
Warto przeczytać również: Jak dobrać kolory do dziecięcego pokoju
Ceny bardzo zróżnicowane
Łóżeczko dla niemowlęcia kupić można już za niewiele ponad 100 zł albo... niewiele poniżej 1.000 zł. W tej pierwszej wersji będzie to najprostszy model, w którym być może znajdziemy dwa poziomy wysokości położenia materaca a być może wyjmowane szczebelki, ale niekoniecznie. I na więcej nie ma co liczyć. Na szczęście, zanim dojdziemy do górnej granicy cenowej, znajdziemy całkiem dużo różnych modeli w zróżnicowanych cenach. Około 250 zł zapłacimy za ładne drewniane łóżeczko z trzema poziomami położenia materaca i wyjmowanymi szczebelkami, a za niespełna 50 zł więcej również z szufladą albo opuszczanym bokiem. Dodatkowe 100 zł do wymienionych funkcji doda nam również płozy, przekształcające łóżko w kołyskę. Chcąc zaopatrzyć się w model „rosnący" z dzieckiem, czyli większy ze zdejmowanymi bokami, musimy zainwestować już ok 400 -600 zł. Najdroższe są mebelki zintegrowane, które w zależności od potrzeb mogą przeobrazić się w łóżeczko niemowlęce z przewijakiem albo łóżko dla dziecka z biurkiem lub szafką nocną.
Przeczytaj też: Jak urządzić pokój dziecka
