Kredyty we frankach - czy klauzule indeksacyjne są nieważne?

kancelaria Harvest Legal House
Barbara Garlacz Barbara Garlacz jest Radcą Prawnym w kancelarii Harvest Legal House. Specjalizuje się w prawie rynków kapitałowych i finansowych komentuje sytuację, że banki udzielały kredyty w CHF oparte na LIBOR, a zabezpieczały je CIRS-ami gwarantującymi im stopę procentową WIBOR.
Barbara Garlacz Barbara Garlacz jest Radcą Prawnym w kancelarii Harvest Legal House. Specjalizuje się w prawie rynków kapitałowych i finansowych komentuje sytuację, że banki udzielały kredyty w CHF oparte na LIBOR, a zabezpieczały je CIRS-ami gwarantującymi im stopę procentową WIBOR. Harvest Legal House
Banki udzielały kredyty oparte na LIBOR, a zabezpieczały je CIRS-ami gwarantującymi im stopę procentową WIBOR. To może podważać tezę o ważności klauzul indeksacyjnych.

W znacznej części kredytów frankowych – uznawanych przez banki za indeksowane – kapitał był wypłacany w złotówkach, a środki pochodziły z depozytów złotówkowych ze stopą procentową WIBOR. Frankowicze w umowach z bankami mają zapis o oprocentowaniu opartym o LIBOR, co banki uznają za koronny argument przekonujący o walutowym charakterze tych kredytów. Tymczasem analiza sprawozdań finansowych banków wskazuje, że te kredyty banki powiązały z transakcjami CIRS gwarantującymi bankom stawkę WIBOR. Zatem nie może być mowy o tym, że taki kredyt jest w walucie obcej, lecz powinien być traktowany jako kredyt w PLN. Powiązanie kredytów denominowanych z konkretnymi umowami zabezpieczającym – CIRS – dowodzi, że bank uzyskiwał realne oprocentowanie w wysokości WIBOR. Jednocześnie, w ten sposób równoważył koszty odsetkowe (WIBOR płacony od depozytów w PLN finansujących kredyty indeksowane) oraz przychody odsetkowe od kredytów indeksowanych. Powoływanie się przy tym przez banki na 47 mld zł możliwych strat w przypadku przewalutowania kredytów CHF jest nadużyciem. Gdyż w pierwszej kolejności należałoby ustalić ile banki już zarobiły na transakcjach CIRS i ich wycenie, a także na różnicach kursowych i to nie tylko tych powstających w toku spłaty kredytów (spread), ale także tych powstających już przy początkowej wycenie tych kredytów w sprawozdaniach finansowych banków, a ponadto na wynikających ze sprawozdań prowizjach za sprzedaż produktów ubezpieczeniowych.

– KNF oraz audytorzy powinni się przyjrzeć sprawozdaniom finansowym banków za przeszłe lata i ustalić, na jakiej podstawie i czy słusznie banki przyjęły, że kredyty indeksowane do walut obcych są kredytami walutowymi. Przykładowo ze sprawozdania finansowego Banku Millennium S.A. wynika, że w zamian za udostępnione frankowiczom złotówki, bank otrzymywał od frankowiczów stawkę LIBOR, a pozostałą część uzupełniającą do wysokości stawki WIBOR generował na transakcjach CIRS i wynik z tych transakcji prezentował w przychodach z tytułu odsetek. Co więcej, bank już w 2006 roku dokonał formalnego powiązania w sensie rachunkowym kredytów indeksowanych z transakcjami CIRS z uwagi na fakt, że jego zdaniem takie powiązanie należycie przedstawia skutki ekonomiczne w obszarze przychodów i kosztów odsetkowych banku – mówi Barbara Garlacz, Radca Prawny w kancelarii Harvest Legal House, specjalizująca się w prawie rynków kapitałowych i finansowych.

Czy frankowicze powinni dopłać bankom przy przewalutowaniu?

Może to oznaczać, że skoro banki otrzymywały rzeczywistą stawkę WIBOR za kredyty indeksowane do waluty szwajcarskiej, to nie ma podstaw do tego, aby frankowicze dopłacali bankom do oprocentowania w przypadku przewalutowania kredytów po kursie obcym. Komisja Nadzoru Finansowego powinna zatem nie tylko zbadać jak będą wyglądały straty banków, ale przede wszystkim czy i w jakim zakresie straty te mogą zostać pokryte w ramach transakcji zabezpieczających stosowanych przez banki oraz ile banki już zarobiły na CIRS-ach – w związku z zastosowaniem CIRS-ów do zabezpieczenia kredytów indeksowanych. KNF powinna zwrócić uwagę, czy banki słusznie przyjęły, że kredyty te należy ujmować w sprawozdaniach finansowych banków właśnie jako kredyty walutowe.

Takie przedstawienie problemu powinno wpłynąć na ocenę sądów co do walutowego charakteru kredytów z uwagi na stosowaną w umowach stawkę LIBOR, bo pokazuje, że w istocie rzeczywiste wynagrodzenie banków za te kredyty było co najmniej równowartością stawki WIBOR.

Przeczytaj również: List do audytora banku Millennium

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na regiodom.pl RegioDom