Nastał czas borykania się z upałami. Chociaż w naszym klimacie upalnych dni jest w roku niewiele, to są wyjątkowo dokuczliwe.
Polecamy PORADNIK: Jak przetrwać upały w mieszkaniu bez klimatyzacji
Ochrona mieszkania przed słońcem wpadającym przez okno
Bardzo dużo ciepła dostaje się do wnętrza przez okna. Najlepiej walczyć z tym zjawiskiem zasłaniając okna żaluzjami, roletami (najlepiej ze specjalną powłoką odbijającą słońce), a nawet zwykłymi zasłonami. Mimo iż wydawać by się mogło, że to ciemne tkaniny najlepiej zaciemnią pokój, warto zwrócić uwagę także na jasne tkaniny o gęstym splocie. Ograniczają one przedostawanie się promieni słonecznych, po części również je odbijając oraz pozwalają uniknąć zbyt mrocznego nastroju wewnątrz domu.
Najskuteczniejsze w walce z upałem w mieszkaniu są rolety zewnętrzne, które chronią przed promieniami słonecznymi i nie wpuszczają do domu rozgrzanego powietrza. Możemy wnętrza chronić też stosując markizy montowane na balkonie lub tarasie.
To, ile ciepła dostaje się przez okna, zależy od pory dnia oraz ich ukierunkowania.
Pamiętajmy jednak, że okno od strony południowej to "wada" podczas upałów, ale za to "zaleta" jesienią i zimą, gdy dzięki większemu dostępowi światła naturalnego zużywamy mnie energii na oświetlenie i mamy mniejsze koszty ogrzewania.
Przeczytaj również: Rolety zewnętrzne to wszechstronna ochrona domu
Ściany i dach też wpuszczają ciepło
Pomimo, że przez ściany i dach do mieszkania dostaje się znacznie mniej ciepła niż przez okna, to źle zaizolowane przegrody również dadzą się nam we znaki w upalne dni. A to dlatego, że nagrzane mury oddają ciepło długo po zachodzie słońca.
Szczególnie wysokie temperatury mogą być w mieszkaniu położonym na najwyższym piętrze budynku. Ilość ciepła, jaka trafia do mieszkania o pow. 50 metrów kwadratowych w ciągu doby przez dach jest nawet większa od tej, jaką wyprodukuje włączona kuchenka mikrofalowa przez 10 godzin lub włączony komputer przez około 2–3 dni.
Wyłącz zbędne urządzenia elektryczne
Warto ograniczyć w szczycie upału używanie urządzeń elektrycznych, bo wytwarzają one sporo ciepła. Najwięcej ciepła generują: lodówka, telewizor, oświetlenie i kuchenka mikrofalowa. Pierwszego ze sprzętów oczywiście nie wyłączajmy. Jednak telewizor czy komputer możemy używać oszczędniej.
Ciepło dostarczane przez sprzęt domowy
Dużo ciepła w domu generują tradycyjne żarówki
Ograniczenie wykorzystania zwykłych żarówek może przynieść choć niewielką ulgę w trakcie upałów. Nadmiernego ciepła nie wytwarzają natomiast świetlówki energooszczędne oraz oświetlenie LED.
Klimatyzacja pomieszczeń
Najdroższym sposobem na obniżenie temperatury w mieszkaniu jest klimatyzacja. Home Broker sprawdził, jaki koszt wiąże się z używaniem klimatyzatora w mieszkaniu o metrażu 50 metrów kwadratowych.
Warto przeczytać: Klimatyzacja domu: jej działanie na ludzki organizm
Przy największym nasłonecznieniu, obniżenie temperatury powietrza z 30ºC do 22ºC, w takim lokalu kosztowałoby – uwzględniają tylko dobowe zużycie prądu 5,25 zł (dla mieszkania od południa) i 3,5 zł (dla mieszkania od północy). Jednak klimatyzator musi mieś klasę energetyczną A (zużywa maksymalnie 1 wat energii elektrycznej, aby zneutralizować 3,2 watów ciepła).
Koszt takiej inwestycji to ok. 7000–13 000 zł (cena klimatyzacji wraz z montażem). Do kosztów użytkowania doliczyć należy także coroczne przeglądy gwarancyjne. Cena takiej operacji to od 180 do 250 zł.
Można zainstalować tańsze urządzenie – za ok. 4000 zł. Jednak klimatyzator o gorszej klasie energooszczędności zużyje więcej energii elektrycznej. Minusem tańszego sprzętu jest również większa emisja hałasu. A to może być uciążliwe szczególnie nocą. Alternatywą mogą być dużo tańsze, ale też znacznie mniej skuteczne klimatyzatory przenośne.
Zobacz również: Przenośny klimatyzator do domu i mieszkania. Czym się kierować
Ważne! W korzystaniu z klimatyzatora potrzebny jest umiar i zdrowy rozsądek. Powietrze w mieszkaniu powinno być tylko o kilka stopni chłodniejsze od tego na zewnątrz, a same urządzenia należy dwa razy w roku poddawać konserwacji, w czasie której zostaną oczyszczone, w razie potrzeby odgrzybione i wyregulowane. **
Powiew wiatraka
Wiatraki są najtańszym i powszechnie stosowanym sposobem na ulżenie sobie w upalne dni. Urządzenia te wprawiają powietrze w ruch. To opływa ludzkie ciało – pobudza parowanie i przynosi ochłodę. Podstawowym plusem jest cena.
W naprawdę duże upały możemy zastosować małą sztuczkę. Przed stojącym wentylatorem można postawić kilka plastikowych butelek z zamrożoną wodą. Taki chłodzący „filtr" wzmocni efekt.
Zobacz również: Wentylatory pokojowe: śmigła, które chłodzą
Stojący wiatrak to wydatek rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Gdyby ktoś wolał zamontować sobie wiatrak sufitowy wyda więcej – od niecałych 400 zł do ponad tysiąca. Minusem natomiast duże ryzyko wystąpienia przeziębienia.
Wpuszczaj do mieszkania powietrze
Pamiętajmy, że w walce z upałem komfort zapewni nam nie tylko umiarkowana temperatura, ale też świeże powietrze. Mimo upału musimy pozostawić uchylone okna, bądź zapewnić inny rodzaj wentylacji w pomieszczeniach.
O ile to możliwe warto uchylać okna, które w danym momencie nie są narażone na działanie promieni słonecznych. Ponadto, o ile w mieszkaniu nie działa klimatyzacja, a na zewnątrz nie rozpęta się burza warto też otworzyć okna na noc, kiedy temperatura spada poniżej tej, która panuje w mieszkaniu.
Jak najmniej gotowania w upalne dni
W upalne dni ograniczmy gotowanie potraw w mieszkaniu. Decydujmy się na menu, które nie wymaga długiego gotowania lub pieczenia w piekarniku. Urządzenia kuchenne wydzielają sporo ciepła, a do tego na uczucie gorąca wpłynie też wydzielająca się w czasie gotowania para wodna.
Co i ile pić, żeby zaspokoić pragnienie w trakcie upałów
Pragnienie to oznaka tego, że mamy w organizmie zbyt mało wody. Dlatego to ona właśnie jest idealna do ugaszenia pragnienia. Trudno o lepszy płyn na upalne dni. Woda w znacznym stopniu uzupełnia niedobory rozpuszczonych w niej pierwiastków mineralnych, m.in.: wapnia, magnezu, potasu i sodu.
Słodkie mleko nie gasi pragnienia, ale co innego mleko zsiadłe. Bakterie probiotyczne namnażają się na laktozie, która występuje w mleku, i powodują jego fermentację. W ten sposób powstają jogurt, kefir, maślanka. Zawierają sporo wody, dlatego można się nimi napić, ale można się też i najeść.
Soki – tak, można je pić w upalne dni, by ugasić pragnienie, ale tylko pół na pół z wodą. Są wtedy mniej słodkie i mniej kaloryczne. Herbata jest napojem dobrze gaszącym pragnienie, ale tylko wtedy gdy jest zrobiona ze słabego naparu. W upalne dni możemy pić herbatę na zimno, ale podobno gorąca nadaje się lepiej, aby ugasić pragnienie.
Warto zobaczyć wideo, czy ugasić pragnienie w upalne dni
Źródło: Agencja TVN/x-news
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?