Spis treści
Koszty utrzymania rosły wolniej niż w poprzednich latach, ale i tak szybciej niż ceny towarów i usług
Pozytywną informacją jest to, że wzrost opłat za mieszkanie wyhamował – według danych GUS w 2024 roku wyniósł 5,5%, co jest najniższym wynikiem od pięciu lat. To zdecydowana poprawa w porównaniu do drastycznych wzrostów z 2022 roku, które wynosiły +10,5% oraz 2023 roku (+14,3%), a także lat 2020 (+7,3%) i 2021 (+7,4%). Mimo to, koszty utrzymania domu nadal rosły szybciej niż ogólne ceny towarów i usług, co odczuwamy na co dzień.

Najbardziej podrożały opłaty za wodę, ścieki i wywóz śmieci
Które media zdrożały najbardziej w ostatnim roku? Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, wylicza:
– Najbardziej dotkliwe okazały się wzrosty kosztów zaopatrzenia w wodę (+11,2%) oraz odprowadzenia ścieków (+10,9%). Prąd podrożał średnio o 9,5%, a gaz i energia cieplna o ponad 7%. Jedynie podwyżka opłat za wywóz śmieci (+2,1%) była niższa od wskaźnika inflacji.

Ekspert zauważa, że w ciągu ostatnich pięciu lat utrzymanie mieszkania było najszybciej rosnącą pozycją w budżetach domowych wielu polskich rodzin. Raport GUS wskazuje, że między 2020 a 2023 rokiem udział opłat związanych z mieszkaniem i energią w budżetach domowych wzrastał, osiągając od 18,8% do 19,9% dochodu rozporządzalnego na mieszkańca. W połowie 2024 roku odnotowano lekkie odbicie w dół do poziomu 19,3%.
Marek Wielgo podkreśla, że w ostatnich pięciu latach największe obciążenie dla przeciętnego Kowalskiego stanowiły rosnące rachunki za energię cieplną i prąd. Szczególnie trudny był rok 2023. Odczuwamy również skumulowane podwyżki opłat za wywóz śmieci (szczyt w 2020 roku) i gaz (szczyt w 2022 roku).

Co dalej z podwyżkami kosztów utrzymania mieszkania?
Czy w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych podwyżek? Marek Wielgo odpowiada:
– Ostatnio głośno jest o podwyżkach opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Jednak najwięcej obaw dotyczy ewentualnej podwyżki cen energii elektrycznej. Na razie rząd zamroził je na dziewięć miesięcy 2025 roku.
Trudno przewidzieć, co i w jakim stopniu zdrożeje w tym roku, ale prognozy przewidują stopniowy spadek inflacji, co może wpłynąć na obniżenie opłat związanych z utrzymaniem mieszkania.
Ekspert wiąże pewne nadzieje z poprawą sytuacji materialnej Polaków. Prognozy na 2025 rok wskazują na wzrost wynagrodzeń.
– Rząd zakłada, że wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną o 7,1%. Ekonomiści przewidują, że dynamika wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wyniesie od 7% do 9%.
Najważniejsze jest to, że wzrost płac nominalnych może przewyższyć inflację, co przełoży się na realną poprawę sytuacji materialnej Polaków.
Te opłaty można zmniejszyć, zmieniając nawyki i rozwiązania na bardziej oszczędne
Właściciele mieszkań i najemcy nie mają wpływu na wysokość mediów ani wybór dostawcy. Co więc można zrobić? Marek Wielgo radzi:
– Żeby zahamować wzrost opłat, konieczne jest radykalne zmniejszenie zużycia ciepła oraz wody, a w konsekwencji ścieków, za które opłaty są wyższe.
Zaleca zmianę nawyków, takich jak skręcanie zaworów na kaloryferach przed wyjściem z domu, wyłączanie zbędnych odbiorników prądu, zakręcanie wody przy myciu zębów lub goleniu.
Motywację do oszczędzania mogą dać liczniki lub podliczniki prądu i wody oraz podzielniki ciepła. Warto inwestować w domowe urządzenia (RTV, AGD, armaturę) o niskim zużyciu wody i energii. Nowe inwestycje deweloperskie, spółdzielnie i wspólnoty coraz częściej montują energooszczędne windy, oświetlenie LED, systemy gromadzenia deszczówki. Instalacje fotowoltaiczne zasilają części wspólne i pompy ciepła, co obniża opłaty za ogrzewanie w obiektach poza sieciami ciepłowniczymi. Tego typu innowacje są korzystne zarówno ekologicznie, jak i ekonomicznie, co przyciąga klientów.
Źródło: RynekPierwotny
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!
