Spis treści
Polskie wodociągi na rozdrożu: rozwój kontra awarie
Polska sieć wodociągowa dynamicznie się rozrasta, ale wraz z jej rozwojem rośnie również ryzyko awarii. Jak wynika z danych GUS, na koniec 2023 roku długość sieci wynosiła średnio 108,7 km na 100 km² – o 0,7 km więcej niż rok wcześniej. Choć województwa śląskie i małopolskie mogą pochwalić się dobrze rozwiniętą infrastrukturą, regiony takie jak zachodniopomorskie i lubuskie wciąż pozostają w tyle. Tymczasem każda opóźniona modernizacja zwiększa ryzyko awarii, które nie tylko dezorganizują życie mieszkańców, ale także generują ogromne straty finansowe i środowiskowe. Kluczowym wyzwaniem staje się inwestowanie w inteligentne technologie, które zapewnią niezawodność dostaw wody w obliczu rosnących problemów infrastrukturalnych.
Rozrastające się miasta, rosnące problemy
Szybka urbanizacja i wzrost liczby mieszkańców sprawiają, że systemy wodociągowe są coraz bardziej obciążone. Pod koniec 2023 roku aż 85,8% budynków mieszkalnych było podłączonych do sieci wodociągowej – o 0,5 punktu procentowego więcej niż rok wcześniej. W miastach wskaźnik ten wynosił 88,4%, a na wsiach 84,3%. Przyspieszony rozwój aglomeracji wymaga modernizacji infrastruktury, aby zapewnić mieszkańcom stabilny dostęp do wody.
Skalę problemu obrazują dane Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie – tylko do listopada 2024 roku na terenie stolicy odnotowano 525 awarii sieci wodociągowej i 100 usterek kanalizacyjnych. Każda taka interwencja to nie tylko lokalne utrudnienia, ale również potencjalne zagrożenie dla środowiska. Sytuacja nie jest jednak wyjątkowa dla Warszawy – raport NIK z początku 2025 roku wskazuje, że problem ten dotyczy całej Polski. Wiele przedsiębiorstw wodociągowych stosuje jedynie pasywne metody zarządzania awariami, reagując dopiero w momencie ich zgłoszenia. Brakuje aktywnego monitoringu, który pozwoliłby na szybsze wykrywanie i ograniczanie strat.
Straty idą w miliardy, a woda w ziemię
Nieefektywne zarządzanie siecią wodociągową oznacza ogromne straty finansowe. Koszt wytworzenia 1 m³ wody, który bezpowrotnie wycieka z nieszczelnych rur, wynosi średnio 55 groszy, co stanowi ponad 10% ceny, jaką płacą odbiorcy. Tylko w 2023 roku polskie gospodarstwa domowe zużyły 1 296,4 hm³ wody – o 9,8 hm³ więcej niż w 2022 roku. Średnie zużycie na mieszkańca wyniosło 34,4 m³ rocznie. Rosnące zapotrzebowanie sprawia, że optymalizacja systemów dystrybucji staje się koniecznością.
– Na co dzień mało kto zastanawia się nad infrastrukturą wodociągową, bo jej nie widzimy. Ale każda awaria to realne zagrożenie dla mieszkańców i gospodarki. W obliczu urbanizacji i zmian klimatycznych musimy wdrażać nowoczesne technologie, które ograniczą liczbę usterek i poprawią efektywność dostaw – mówi Piotr Serafin, ekspert ds. systemów instalacyjnych, Uponor (GF Building Flow Solutions).
Inteligentne technologie kluczem do przyszłości
Tradycyjne sieci wodociągowe w wielu miejscach wymagają pilnej modernizacji. Inteligentne systemy monitorowania, rurociągi z tworzyw o wydłużonej żywotności i zaawansowane rozwiązania do zarządzania stratami wody mogą znacząco ograniczyć ryzyko awarii i poprawić efektywność przesyłu. Inwestowanie w nowoczesne technologie to już nie wybór, ale konieczność.
– Polska infrastruktura wodociągowa nie nadąża za tempem urbanizacji i wzrostem zużycia wody. Musimy myśleć przyszłościowo i wdrażać systemy, które zapewnią stabilne dostawy dla kolejnych pokoleń – podsumowuje Piotr Serafin.
Źródło: GF Building Flow Solutions
To też może cię zainteresować: Ogromne korki, tłok i hałas. Sprawdź, gdzie mieszka się Polakom najgorzej
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Regiodom codziennie. Obserwuj Regiodom!
