Chcesz kupić mieszkanie i właśnie znalazłeś rewelacyjną ofertę? Czytasz ogłoszenie i nie możesz uwierzyć, że lokal spełnia wszystkie Twoje oczekiwania? W myślach już urządzasz nowe cztery kąty?... Spokojnie! To, co w komputerze albo na papierze wygląda zachęcająco, wcale nie musi takim być w rzeczywistości.Bo w ogłoszeniach o sprzedaży mieszkań aż roi się od nieprawdziwych informacji! W końcu każdy chce zachęcić potencjalnego klienta do zainteresowania się jego ofertą! Sprzedający chce też zarobić jak najwięcej.
Warto wiedzieć: Jak targować się o cenę mieszkania i szukać dobrych okazji
Dlatego zawsze przed podpisaniem umowy przedwstępnej i wzięciem kredytu hipotecznego wszystkie informacje zawarte w ogłoszeniu trzeba zweryfikować. Na co szczególnie należy uważać i jakie zapisy mogą wprowadzić nas w błąd?
Najczęściej sprzedający mieszkania w ogłoszeniach podają:
- zawyżony metraż - w ogłoszeniu napisano, że powierzchnia lokalu to 50 mkw., a cena jest wyjątkowo niska? Koniecznie sprawdź, czy rzeczywiście jest tak duże, czy może sprzedający „dorzucił" do niego 2 czy 3 metry. Żeby nie okazało się, że w rzeczywistości mieszkanie ma 43 mkw. - a reszta to zliczone powierzchnia balkonu i piwnicy. Podobnie sytuacja wygląda, gdy mieszkanie jest na ostatnim piętrze i ma duże skosy - nadużyciem jest podawanie metrażu liczonego po podłodze...
Warto wiedzieć, że sprzedający nie zawsze celowo wprowadzają w błąd - czasem robią to nieświadomie - przez pomyłki w pomiarze, a czasem wynika to z tego, że spisują powierzchnię mieszkania z księgi wieczystej, która uwzględnia lokal oraz przynależne do niego pomieszczenia.
- lepszy niż rzeczywisty stan techniczny – w ogłoszeniu napisano, że pół roku temu wymieniana była instalacja grzewcza? Jeśli nie jesteś fachowcem, nie możesz tego sprawdzić, dlatego koniecznie zapytaj o to w spółdzielni. Bo może okazać się, że to nie instalacja była wymieniana, a mierniki ciepła na kaloryferach... Dobrze sprawdź też stan okien, zobacz czy ściany nie mają pęknięć.
niedużą odległość od centrum – to pojęcie jest względne – to co dla jednego jest blisko, dla innego wcale nie musi takie być. Jeśli słabo znasz miasto – spróbuj przejechać w godzinach szczytu do centrum. I zdecydować, czy to rzeczywiście blisko.
dużo terenów zielonych – jeśli mieszkanie rzeczywiście jest położone w ładnej okolicy i sprzedający cały czas podnosi ten argument, spróbuj dowiedzieć się, czy rzeczywiście mówi prawdę. By nie okazało się, że za pół roku powstanie tu duże osiedle albo supermarket – a sprzedający o tym wie i chce się jak najszybciej pozbyć lokalu.
zaniżone wysokości opłat eksploatacyjnych – każdy klient szuka mieszkania, ładnego i przytulnego, z przyzwoitymi dla kieszeni opłatami. Im czynsz niższy, tym lepiej. Doskonale wiedzą o tym sprzedający i czasami podając zaniżoną kwotę czynszu, by w ten sposób zwiększyć powodzenie swojej oferty. Nadużycie tłumaczą później większą liczbą osób w rodzinie...
Czytaj też: Mieszkanie od dewelopera i spółdzielni mieszkaniowej. Różnice
Milczenie wcale nie jest złotem
Niepokój klientów często wzbudzają też ogłoszenia, w których... brakuje informacji! Przemilczenie istotnych dla potencjalnego klienta kwestii to też poważne nadużycie z gatunku tych „im mniej wiesz, tym mniej się denerwujesz". Sprzedający często przemilczają, że mieszkanie jest na 4 piętrze w bloku bez windy, że ma ślepą kuchnię i jest ciemne albo że położone jest w nieatrakcyjnej, przemysłowej okolicy i za rok wyrośnie tu kolejna fabryka produkująca buty, bo to znacznie osłabia atrakcyjność lokalu.
Zobacz także: Kupno mieszkania z rynku wtórnego. Jak bezpiecznie kupić mieszkanie
Jak sprawdzać informacje zawarte w ogłoszeniach
Pamiętaj, by nikomu nie wierzyć „na słowo". Zawarte w ogłoszeniach zapisy zawsze trzeba zweryfikować! Informacje o remontach w budynku oraz wymianę instalacji potwierdź w spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej. Tak samo zrób w przypadku metrażu mieszkania oraz wysokości opłat. Nie ufaj sprzedającemu – dopóki na własne oczy nie zobaczysz mieszkania i sam nie ocenisz jego stanu technicznego, nie masz pewności, czy to, co napisał jest prawdą. Zresztą – ładnie posprzątane mieszkanie na zdjęciach zawsze będzie wyglądało dużo lepiej niż w rzeczywistości. Poza tym, na fotografiach nie widać wszystkiego – w ten sposób bez problemu można ukryć wadę techniczną czy rurę w przedpokoju.
Jeśli jesteś zainteresowany mieszkaniem, które - zgodnie z treścią ogłoszenia położone jest w ładnej, zielonej okolicy – koniecznie obejrzyj teren. Jeśli sprzedający napisał, że blisko jest park – poszukaj go. Przespaceruj się po osiedlu.
Mieszkanie jest blisko centrum? Możesz przejechać się i sprawdzić jak faktycznie wygląda czas dojazdu. Pamiętaj też, że sprzedający stopniują przymiotniki na wyrost – to co określają, jako bardzo dobre, zwykle bywa po prostu dobre. Sprytnie też manipulują słowami – mieszkanie bardzo ciche jest zwykle po prostu ciche, natomiast „w miarę ciche" - może być głośne.
