Mieszkanie wielkości garażu. Mikroapartamenty podbijają rynek

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Mikroapartamenty pojawiają się na całym świecie jako odpowiedź na rosnące ceny mieszkań, ale też zmiany demograficzne i ograniczenie powierzchni miast.
Mikroapartamenty pojawiają się na całym świecie jako odpowiedź na rosnące ceny mieszkań, ale też zmiany demograficzne i ograniczenie powierzchni miast. pixabay.com
Mikroapartamenty to ciekawy trend na rynku nieruchomości. Rekordy biją japońskie mieszkania o powierzchni 9 mkw., ale na lokale o powierzchni mikro stawiają także Amerykanie. To rozwiązanie staje się coraz popularniejsze również w Europie.

Spis treści

Mikroapartamenty to coraz bardziej popularny trend, szczególnie w największych miastach

Mieszkania o jak najmniejszej powierzchni mają być odpowiedzią na problemy związane z silną urbanizacją, ograniczeniem powierzchni oraz wysokimi kosztami życia w światowych metropoliach. To rozwiązanie jest popularne m.in. w Japonii, i to od dekad, co ma związek z wysokim zagęszczeniem ludności.

W aglomeracji Tokio, zamieszkiwanej przez ponad 37 mln ludzi, znajduje się 1,5 mln. lokali mieszkalnych mniejszych niż 20 mkw. (dane portalu RynekPierwotny.pl). A firmy takie jak Spilytus i Ququri oferują mieszkania o powierzchni od 9 do 15 mkw.

Mikroapartamenty stają się też rozwiązaniem w USA, gdzie ceny mieszkań w dużych miastach, jak San Francisco czy Nowy Jork są zbyt wysokie dla mieszkańców. Przystępną alternatywą stają się mieszkania o powierzchni około 20 mkw. W Nowym Jorku apartamentowiec Carmel Place wygrał konkurs ogłoszony przez miasto, którego celem była budowa mieszkań o niewielkiej powierzchni. Budynek mieści 55 funkcjonalnych lokali o powierzchni od 24 do 33 mkw.

– W Stanach Zjednoczonych mikroapartamenty zyskały popularność jako odpowiedź na kryzys mieszkaniowy. Podobne do Carmel Place projekty realizowane są również w innych centralnych lokalizacjach np. w okolicach Times Square, oferując niedrogie opcje mieszkaniowe w sercu największej światowej metropolii. – mówi Anna Pyzik, pośrednik w obrocie nieruchomościami, Inplus New Home.

Dodaje, że w wielu amerykańskich miastach, jak San Francisco, Seattle, Boston, czy Portland zmieniono wymogi dotyczące minimalnej powierzchni mieszkań, co pozwoliło na tworzenie większej liczby mikroapartamentów.

– W Seattle, na przykład, jeszcze w latach 2000. minimalna wielkość mieszkań wynosiła około 37 mkw. Reformy urbanistyczne wprowadzone w kolejnych dekadach pozwoliły jednak na tworzenie mikroapartamentów na szerszą skalę, szczególnie w projektach uwzględniających wspólne udogodnienia, tj. kuchnie, przestrzenie coworkingowe czy siłownie – wyjaśnia Anna Pyzik.

Mikroapartamentów przybywa także w Europie, ale regulacje dotyczące powierzchni mieszkań są różne

Trend na mikroapartamenty zyskuje popularność także w Europie, szczególnie w centrach dużych miast, ale też na ich obrzeżach. Deweloperzy muszą jednak się liczyć z przepisami, które różnią się w zależności od państwa, a w przypadku Niemiec – także landu. I tak minimalny metraż mieszkania w Hiszpanii to 20 mkw., w Holandii 18 mkw., w Czechach 16 mkw., we Francji 14 mkw., a w Berlinie – 9 mkw., ale na osobę. W Polsce – minimalna powierzchnia użytkowa to 25 mkw. (dotyczy to nowych mieszkań). Ograniczeń dotyczących minimalnej powierzchni nie ma np. w Szwecji.

– Mikroapartamenty to odpowiedź na wyzwania współczesnych miast, w których rosnąca populacja i ograniczona przestrzeń wymuszają innowacyjne podejście do urbanistyki. Zainteresowanie małymi mieszkaniami będzie rosło wraz ze zmianami demograficznymi, takimi jak wzrost liczby singli i osób preferujących życie w centrach miast, w tym również osób starszych. – podkreśla Anna Pyzik.

Ekspertka podkreśla, że przepisy dotyczące minimalnej powierzchni mieszkań mogą ograniczać rozwój tego sektora rynku, a z kolei ich liberalizacja – wspierać zrównoważony rozwój urbanistyczny i lepiej odpowiadać na zmieniające się potrzeby społeczne. Dla wielu potencjalnych klientów, takich jak pracownicy korporacji czy osoby ceniące lokalizację ponad metraż, mikroapartamenty stanowią bowiem świadomy wybór, a nie kompromis.

– Choć mikroapartamenty mogą nie być odpowiedzią na potrzeby wszystkich, są dowodem na to, jak kreatywnie i efektywnie można wykorzystać przestrzeń w nowoczesnych miastach, gdzie często nie ma już miejsca na budowanie kolejnych, położonych w ścisłym centrum osiedli mieszkaniowych – dodaje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom