Czersk: firma miała zapewnić tańsze ogrzewanie, ale... zwinęła interes

redakcja GP, Anna Klaman
Spółdzielcy zawsze krytycznie odnosili się do podwyżek cen ciepłaSpółdzielcy zawsze krytycznie odnosili się do podwyżek cen ciepła, uważając je za nieuzasadnione. Teraz nie wiadomo, kto i za ile będzie ogrzewać ich mieszkania od maja 2013 r.
Spółdzielcy zawsze krytycznie odnosili się do podwyżek cen ciepłaSpółdzielcy zawsze krytycznie odnosili się do podwyżek cen ciepła, uważając je za nieuzasadnione. Teraz nie wiadomo, kto i za ile będzie ogrzewać ich mieszkania od maja 2013 r. Anna Klaman
Firma Vapo miała wybudować nowoczesną kotłownię na pelety, by ciepło dla spółdzielców było tańsze. Tymczasem zwija interes. Czy ze zmianą dostawcy energii lokatorzy muszą się liczyć z podwyżkami?

W kwietniu 2013 roku minęłyby dwa miesiące od momentu wydzierżawienia kotłowni Zakładu Usług Komunalnych przez Vapo. To Henryk Mollin, były przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni, nakłonił tę firmę do zainwestowania w Czersku. Ostatecznie spółka zapowiadanej nowej kotłowni na pelety nie wybudowała. Skończyło się na dzierżawie instalacji grzewczej ZUK-u. Zapowiadanej obniżki ciepła nie było.

W środę (19 września) od Jakuba Chmurzyńskiego, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach dowiedzieliśmy się, że Vapo z końcem kwietnia 2013 r. wypowiedziało umowę na dostawę ciepła. - Firma wycofuje się w Polsce z działalności ciepłowniczej - wyjaśnia Chmurzyński. - Zamierza tylko się skoncentrować na produkcji peletów.

Vapo należy do fińskiej grupy, ma dwa zakłady produkcyjne - w Słubicach i w Brzezinkach. Produkuje 50 tys. ton rocznie peletów, które stosuje się do ogrzewania domów i osiedli.

Spółdzielnia musi w ekspresowym tempie znaleźć nowego dostawcę. Kto nim będzie? Czy swoją kotłownię nadal będzie prowadził Zakład Usług Komunalnych? Czy od przyszłego sezonu grzewczego mieszkańcom bloków w Czersku grozi podwyżka? - Szukamy rozwiązania - odpowiada Chmurzyński. - Musimy się zorientować w sytuacji. ZUK na pewno będzie żądał od nas podwyżki za ciepło, ale my jesteśmy zainteresowani obniżką.

Dziś Chmurzyński spotyka się z prezesem Zbigniewem Nadolskim. Nie należy się raczej spodziewać, by od razu uzgodnili wyjście z sytuacji. - Prezes ma przyjechać z kimś, kto podobno jest zainteresowany nawiązaniem współpracy - zdradza „Gazecie Pomorskiej" Nadolski. Najchętniej pozbylibyśmy się tej kotłowni, bo współpraca ze spółdzielnią nigdy nie układała się dobrze. Zawsze były problemy przy ustalaniu nowych cen. A to kotłownia gazowa. Ceny gazu rosną, więc podwyżki są jak najbardziej uzasadnione. Nie możemy dopłacać.

Nadolski zdradza, że współpraca z Vapo była korzystna, bo dzierżawa była ustalona na takim poziomie, że spółka była nawet na niewielkim plusie. - To chore, byśmy produkowali ciepło dla jednego odbiorcy - wyjawia prezes. - Gdyby było ich więcej, byłoby inaczej. A usługi grzewcze nie są naszą podstawową działalnością.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom