Mimo łagodnej ubiegłej zimy, rekordowe dopłaty za ciepło

W sezonie za lata 2012/13 mieszkanka Spółdzielni Mieszkaniowej Nasz Dom miała za swoje mieszkanie ponad 600 złotych zwrotu, za kolejny sezon naliczono jej 1800 złotych niedopłaty, mimo tego, że ubiegła zima była dość łagodna.

Nie chcieli podzielników

Problem dotyczy wielu innych osób i nie tylko w spółdzielni Nasz Dom. Dotyka on głównie tych, którzy nie zgodzili się na montaż w ich mieszkaniach podzielników ciepła.

Przeczytaj: Jaki podzielnik ciepła najlepiej wybrać

Przypomnijmy, że zasada jest taka, iż każdy mieszkaniec spółdzielni wnosi co miesiąc zaliczki na poczet centralnego ogrzewania, ustalone przez Radę Nadzorczą, a potem po zakończeniu sezonu grzewczego, albo jak to jest w niektórych spółdzielniach na zakończenie roku kalendarzowego zlicza się wartość energii cieplnej dostarczonej przez Radpec do konkretnego bloku albo węzła cieplnego i dopiero na tej podstawie wylicza rzeczywisty rachunek dla każdego odbiorcy uwzględniając wskazania podzielników ciepła.

Firmy zajmujące się obsługą całego systemu rozliczeń dokonują spisania ilości "kresek" na podzielnikach, a następnie wyliczają wartość jednej "kreski". Co jednak robić, jeśli ktoś z lokatorów nie życzył sobie żadnych podzielników ani czasami nawet zaworów umożliwiających oszczędzanie ciepła?
Spółdzielnie w różny sposób traktują takich lokatorów. Zazwyczaj każą im płacić " z metra kwadratowego", ale według wysokich stawek. Z taką sytuacją spotkała się czytelniczka, której wyliczono dużą dopłatę.

Lepiej rozliczać ciepło z podzielnikiem

Zasady rozliczeń w spółdzielni Nasz Dom wyjaśnia Rafał Kowalik, wiceprezes spółdzielni.
– W przypadku braku opomiarowania mieszkaniec płaci kwotę, która odpowiada największemu zużyciu na metr kwadratowy w danym budynku. Nie możemy przyjąć, że taki lokator nie grzeje - mówi Rafał Kowalik.

Radzimy: Jak płacić mniej za ogrzewanie

W takim przypadku wyliczenie najwyższej kwoty do zapłaty w przypadku lokatora posiadającego podzielniki stosuje się do wyliczenia rachunku dla osoby nieposiadającej takiego opomiarowania.
Skoro nie ma podzielników spółdzielnia przyjmuje, że jest tam największe zużycie ciepła.
– Jest przyjęty regulamin i my nie możemy go pomijać. Nie możemy przyjąć założenia, że ktoś nieposiadający opomiarowania zużył mniej ciepła – mówi wiceprezes spółdzielni.

Czytelna zasada rozliczania ciepła

Dodaje, że cała zasada jest bardziej czytelna dla spółdzielców w przypadku zużycia wody. - Jeśli ktoś ma wodomierz płaci według zużycia. Natomiast ci, którzy nie mają wodomierzy zdają sobie sprawę, że całą ilość wody poza wodomierzami trzeba rozliczyć - mówi Rafał Kowalik. Radzi lokatorce, aby opomiarowała swoje mieszkanie. – Można założyć podzielniki w każdej chwili. To pozwala rozłożyć sprawiedliwie koszty – mówi wiceprezes.