Pani Danka mieszkała w bloku należącym do Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Znicz. Zadłużyła mieszkanie i nie miała z czego płacić kolejnych czynszów. Cały dług odpracowała: spółdzielnia zaproponowała jej posadę sprzątaczki. Nie dość, że uregulowała dług, to jeszcze zarobiła. Potem została zatrudniona przez administrację.– Takie osoby to jednak rzadkość – mówi Kazimierz Ollech, prezes SM Znicz. – Proponujemy dłużnikom podjęcie pracy u nas. Nawet teraz miałbym pracę dla paru osób do drobnych napraw. Niestety z reguły słyszymy odmowę.
Jak zadłużeni się tłumaczą
**Osoby mające dług wobec spółdzielni, które nie chcą go odpracować, tłumaczą się, że chorują, że małżonek by się na to nie zgodził albo że owszem, ale na innym osiedlu, bo na swoim się wstydzą. Szkoda, bo w miesiąc mogliby zarobić np. w ramach umowy o dzieło przynajmniej kilkaset złotych.
W SM Zjednoczeni nie można odpracować długu w spółdzielni
– Niektórzy dłużnicy pytają nas, czy jest możliwość odpracowania długu. Odmawiamy ze względów finansowych i organizacyjnych – informuje Jarosław Skopek, prezes Zjednoczonych. – Mielibyśmy dodatkowych pracowników, których nie szukamy. Trzeba byłoby zorganizować szkolenie BHP, zaopatrzyć w odzież roboczą itp.
Firma wykona usługę
Administracja Domów Miejskich nie daje szansy na odrobienie długu swoim lokatorom, ale firmom, które wynajmują od niej lokale – tak.
– Jeżeli przedsiębiorca wykona dla nas usługę zgodną z profilem jego działalności, dochodzi do tzw. kompensaty zobowiązań z faktury. Nie płacimy za usługę, a najemcy maleje zadłużenie – tłumaczy Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM.
Cenna wiedza: Wywieszanie informacji o zadłużonych lokatorach jest zakazane
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
