Koszt systemu kaucyjnego w Polsce
Kraje członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do osiągnięcia 90 proc. poziomu selektywnej zbiórki odpadów opakowaniowych z butelek na napoje z tworzyw sztucznych do 2029 roku. Narzędziem, które może umożliwić spełnienie tego wymogu, jest system kaucyjny, który w Polsce ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 r.
Zdaniem autorów raportu „System kaucyjny w Polsce – koszty, perspektywy, szanse” Deloitte, mechanizm ten docelowo powinien zwiększyć odsetek odzyskiwanych odpadów powstających w efekcie rocznej sprzedaży ponad 10,3 mld sztuk opakowań plastikowych i metalowych oraz ok. 800 mln szklanych wielokrotnego użytku na polskim rynku. Według szacunków całkowity koszt inwestycyjny wdrożenia systemu przekroczy 14 mld zł, natomiast pierwsza dekada funkcjonowania mechanizmu kaucji wygeneruje koszty operacyjne przekraczające 23 mld zł.

– Nasz raport pod względem kosztowym podzielony został na część operacyjną oraz wdrożeniowo- inwestycyjną, czyli tę, którą jako Polska, powinniśmy ponieść w pierwszym roku funkcjonowania systemu kaucyjnego, czyli już od stycznia 2025 roku – tłumaczy w rozmowie z portalem strefabiznesu.pl Joanna Leoniewska- Gogola z Deloitte.
Jak zauważa, z jednej strony te koszty operacyjne, które będziemy ponosili, będą dotyczyły obsługi, zbiórki oraz zagospodarowania tych opakowań, które trafią do systemu kaucyjnego. Natomiast kwestia inwestycyjna przede wszystkim będzie dotyczyła rozbudowy punktów zbiórki czy wyposażenia ich w odpowiednie automaty do zbierania odpadów.
– Dochodzimy do tego, że ta część inwestycyjna pochłonie blisko 14 mld zł w perspektywie 10 lat – mówi. – System kaucyjny mają sfinansować producenci, czyli podmioty wyprowadzające produkty w opakowaniach na rynek. Jednak musimy się uzbroić w cierpliwość – kiedy te podmioty wejdą do systemu kaucyjnego, kiedy zdecydują się, że ich opakowania trafią do systemu, ale co do zasady też koszt powinien być poniesiony przez nich – wyjaśnia.
Kaucja na opakowania
Jak przypominają autorzy raportu, głównym celem kaucji jest „zamykanie obiegu surowców, poprzez m.in. zwiększenie poziomu selektywnego zbierania, a docelowo ich recyklingu oraz ograniczenie odpadów opakowaniowych w przestrzeni publicznej".
Cel dla opakowań szklanych to wprowadzanie na rynek takich, które będą mogły być wielokrotnie używane. W przyszłości ma to być premiowane mechanizmem ekomodulacji, dającym zachęty finansowe producentom oferującym opakowania przyjazne środowisku. Uczestnikami mechanizmu będą konsumenci, sklepy i inne punkty zbiórki, producenci i importerzy napojów, którzy z mocy ustawy stworzą podmioty reprezentujące, zwane operatorami systemów kaucyjnych.
Gromadzenie opakowań i odpadów ma się odbywać za pośrednictwem maszyn weryfikujących i niszczących, w połączeniu ze zbiórką manualną w sklepach oraz innych punktach zbierania. Opakowania i odpady opakowaniowe zbierane manualnie będą musiały zostać ponownie przeliczone i zweryfikowane w punktach nazywanych centrami zliczenia.
Ustawa wprowadzająca system kaucyjny przewiduje, że najmniejsze sklepy (do 200 m2) będą zobowiązane do pobierania kaucji. Obowiązki jednostek handlu detalicznego o powierzchni od 200 m2 będą obejmować również jej zwrot, jak i zbieranie pustych opakowań i odpadów opakowaniowych. Ustawodawca przewidział kary dla niewypełniających swoich obowiązków podmiotów prowadzących system kaucyjny oraz jednostek handlu detalicznego i hurtowego. Ich wysokość ma wynosić nawet 1 mln zł za każde naruszenie przepisów.
Czy to przełoży się automatycznie na cenę części produktów? Leoniewska- Gogola przyznaje, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie i przyznaje, że stanowić to będzie „decyzję biznesową poszczególnych uczestników rynku”. Jednocześnie nie ukrywa, że musimy liczyć się z tym, że konsumenci zapłacą za dany produkt więcej, ponieważ będzie zawierał wspomnianą kaucję.
– Jednak po zwrocie opakowania do systemu kaucja zostanie zwrócona – dodaje. – W przypadku butelek z tworzyw sztucznych i puszek kaucja wyniesie 50 gr, a w przypadku szklanych butelek wielokrotnego użytku będzie to 1 złoty – wymienia.
Czy jesteśmy gotowi na system kaucyjny?
Ekspertka przyznaje, że nie wszyscy są gotowi na system kaucyjny i dodaje, że powstały podmioty reprezentujące, czyli operatorzy systemu kaucyjnego. – Na tę chwilę jest ich czterech, ale wiemy, że czterech kolejnych już się szykuje do dołączania, a z drugiej strony brakuje informacji dl konsumentów – podkreśla.
Leoniewska-Gogola przyznaje, że część konsumentów zaczęła już zbierać butelki i puszki, żeby w styczniu je zwrócić do punktów. – To będzie inny system, to będą nowe oznakowania, to będą nowe opłaty kaucyjne i jako konsumenci będziemy to widzieli na opakowaniach: które podlegają kaucji, a które nie – wyjaśnia i dodaje, że jest to dowód na to, że tej informacji naprawdę brakuje.
Co będzie największym wyzwaniem przy wprowadzaniu systemu kaucyjnego w Polsce?
W kwestii wyzwań przy starcie systemu kaucyjnego w Polsce Leoniewska-Gogola wskazuje na współpracę między operatorami. – Musimy zwrócić uwagę, że każdy operator będzie tworzył swój system operacyjny i swój system kaucyjny – zaznacza. Co zrobić, żeby uniknąć sytuacji, w której w jednym sklepie będzie stało kilka automatów do zbierania odpadów, bo każdy operator postawił swój własny?
– Musimy uniknąć sytuacji, gdzie ta logistyka jest powielana kilkukrotnie, dlatego ta współpraca między operatorami – który obsługuje których producentów i jakie opakowania zbiera, a na koniec jak się wymienić surowcowo i finansowo, będzie stanowiło największe wyzwanie – podkreśla.
Jak system kaucyjny wpłynie na istniejący system gospodarki odpadami? Warto wiedzieć, że obecnie te opakowania znajdują się w systemie gminnym. – W związku z tym gminy obawiają się ucieczki tego dość wartościowego surowca, ponieważ w sortowaniach głównie on jest wyciągany ze względu na swoją wartość – mówi. Autorzy raportu postanowili oszacować, ile wyniesie utrata przychodów z tytułu sprzedaży tych surowców oraz sprzedaży tzw. DPR-ów, czyli Dokumentów Potwierdzających Recykling.
– Zbadaliśmy to w perspektywie dziesięcioletniej i widzimy potrzebę usystematyzowania tej kwestii, ponieważ gminy z jednej strony obawiają się utraty przychodów, a z drugiej strony obawiają się braku możliwości osiągnięcia wyższych poziomów recyklingu – tłumaczy.
– Wiemy, że trwają intensywne prace dotyczące Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, która jak najszybciej powinna zostać wdrożona w Polsce – mówi i dodaje, że pojawiły się „rozbieżne koncepcje dotyczące całego systemu po stronie producentów i po stronie samorządów”. – Konieczne jest porozumienie w tej kwestii, a dopiero później będzie można zająć się szczegółami oraz zasadami współdziałania – wyjaśnia.
– System kaucyjny w założeniu ma stanowić istotne wsparcie w zakresie odzyskiwania odpadów opakowaniowych. Niemożliwe jest jednak całkowite wyeliminowanie obecnie funkcjonujących systemów gminnych i sortowni, które nadal będą odgrywać ważną rolę w procesie odzyskiwania odpadów opakowaniowych. Kluczowe jest, żeby opracować właściwe wytyczne w zakresie sprawozdawczości i rozliczeń finansowych. Umożliwi to uniknięcie powstania zarówno nierówności między gminami, jak również potencjalnego ubytku wartości gminnego rynku odbioru i zagospodarowania odpadów ze sprzedaży surowca oraz Dokumentów Potwierdzających Recykling – podsumowuje.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!