Spis treści
- Wpisy do ksiąg wieczystych nieco szybsze. Wcześniej czekało się nawet ponad pół roku
- Notariusze mieli poprawić sytuację dzięki nowym uprawnieniom, lecz ustawę odrzucono
- Projekt zmian upadł, ale powróci – zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości
- Problemów z księgami wieczystymi jest więcej. Chodzi o dane osobowe
Wpisy do ksiąg wieczystych nieco szybsze. Wcześniej czekało się nawet ponad pół roku
Narastający od kilku lat problem przeciążenia sądów wieczystoksięgowych zmniejszył się – donosi „DGP”. W efekcie skrócił się czas oczekiwania na wpisy do ksiąg wieczystych, np. w związku z zakupem mieszkania. Obecnie wynosi on w dużych miastach ok. 3–4 miesiące (m.in. Warszawa, Łódź, Poznań), a są i takie, w których czeka się tylko 1,5–2 miesiąca (Opole, Kraków, Wrocław). To duża zmiana, gdyż jeszcze w 2021 r. przeciętny czas oczekiwania wynosił około pół roku, a bywały i takie miasta, gdzie czekało się ponad 13 miesięcy (stolica). A warto pamiętać, że opóźnienia te generowały dodatkowe koszty dla klientów banków.
– Do czasu wpisu hipoteki w księdze wieczystej na rzecz banku, bank wymaga wyższego oprocentowania kredytu hipotecznego w postaci ubezpieczenia pomostowego. Może to podnieść ratę kredytu nawet o 20 procent! – wyjaśniał w 2022 r. Sebastian Juszczak, ekspert PZFD.
W reakcji na te opóźnienia 17 września 2022 r. weszła w życie ważna nowelizacja prawa bankowego, dzięki której banki muszą zwrócić klientom opłaty poniesione w związku z oczekiwaniem na wpis do hipoteki. Tym samym kredytobiorcy nie muszą już ponosić kosztów opóźnień w sądach wieczystoksięgowych.
Przypomnijmy, że czas oczekiwania na wpis zaczął się wydłużać w 2019 r. w związku z zasypaniem sądów obowiązkami związanymi z przekształceniem użytkowania wieczystego we własność. Sytuacji nie poprawiła w 2020 r. pandemia, która dodatkowo utrudniła urzędnikom pracę. Teraz jednak, jak donosi „DGP”, liczba spraw w sądach wróciła do poziomu z lat 2017–2018, więc na wpis czeka się krócej.
Notariusze mieli poprawić sytuację dzięki nowym uprawnieniom, lecz ustawę odrzucono
Warto dodać, że jeszcze w 2022 r. rząd pracował nad zmianami w prawie, które miały przyspieszyć wpisy. Chodziło o to, że możliwość dokonywania wpisów do ksiąg wieczystych mieli otrzymać notariusze, co pozwoliłoby odciążyć sądy i skrócić czas oczekiwania na wpis. Notariusze mogliby dokonywać m.in. wpisów dotyczących:
- ustanowienia odrębnej własności lokalu,
- obciążenia lokalu ograniczonymi prawami rzeczowymi (np. hipoteką),
- obciążenia lokalu innymi roszczeniami i prawami.
Po zmianach notariusz byłby również odpowiedzialny za poinformowanie o dokonanym wpisie osób, których on dotyczy.
Wydawało się, że nowe rozwiązanie wejdzie w życie lada chwila. Pod koniec lipca informowano, że projekt ustawy jest gotowy i zostanie przyjęty „jesienią tego roku”. Tymczasem 1 grudnia 2022 r. Sejm w całości odrzucił projekt.
– Dość nieoczekiwane fiasko projektu (...) nie miało dużego związku z planami przyznania notariuszom możliwości dokonywania niektórych wpisów w księgach wieczystych. Znacznie większe kontrowersje wzbudzały propozycje wprowadzenia dość restrykcyjnej kontroli nad notariatem. Chodziło między innymi o możliwość zawieszenia notariusza na mocy postanowienia Ministra Sprawiedliwości – wyjaśnia Magdalena Markiewicz, ekspert portalu NieruchomosciSzybko.pl.
Piękna i stylowa sypialnia
Projekt zmian upadł, ale powróci – zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości
Liczne uwagi do projektu zmian w prawie zgłaszało m.in. środowisko notariuszy i referendarzy sądowych. Jak wyjaśnia cytowana ekspert, zwracali oni uwagę np. na to, że nadanie notariuszom nowych uprawnień wymagałoby wprowadzenia dużych zmian w systemie informatycznym związanym z księgami wieczystymi. Zanim wszystko zaczęłoby działać, jak należy, mogłyby minąć nawet 2–4 lata. W efekcie właściciele nieruchomości czekający miesiącami na wpis i tak długo nie odczuliby żadnej różnicy.
– Nie można jednak wykluczyć, że Ministerstwo Sprawiedliwości będzie próbowało jeszcze raz przeforsować projekt nowelizacji ustawy prawo o notariacie (tym razem jako projekt poselski) – zauważa ekspert NieruchomosciSzybko.pl.
Jak się okazuje, była to trafna prognoza – krótko po odrzuceniu projektu ustawy przez Sejm takie plany potwierdził wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Na zmiany przyjdzie jednak jeszcze poczekać.
Problemów z księgami wieczystymi jest więcej. Chodzi o dane osobowe
Warto dodać, że wielomiesięczne oczekiwanie na wpis to niejedyny problem związany z księgami wieczystymi. Od dłuższego czasu między Urzędem Ochrony Danych Osobowych a Głównym Urzędem Geodezji i Kartografii trwa spór o to, jak chronić dane Polaków zawarte w księgach wieczystych. Z jednej strony możliwość sprawdzenia księgi wieczystej jest kluczowa dla bezpiecznego obrotu nieruchomościami (można np. upewnić się, czy osoba wystawiająca działkę na sprzedaż faktycznie jest jej właścicielem). Z drugiej strony, znając numer księgi wieczystej nieruchomości, można dziś bez problemu uzyskać cenne informacje o właścicielu działki czy lokalu, np. jego numer PESEL, co może grozić np. kradzieżą tożsamości. Obecnie ten dylemat związany z RODO rozstrzyga Naczelny Sąd Administracyjny.
– NSA ma rozstrzygnąć, czy numery ksiąg wieczystych są danymi osobowymi i czy mogą być powszechnie dostępne w serwisie geoportal.gov.pl. Obecnie funkcjonalność ustalenia numeru księgi wieczystej za jego pośrednictwem jest niedostępna [było to możliwe np. w 2020 r. – przyp. red.] – wyjaśnia radca prawny Emilia Miśkiewicz z JKM Kancelarii Radców Prawnych.
