Włocławek: Założyli centralne ogrzewanie. Dostali za to wyrok

redakcja GP, Andrzej Galczak
Gdy inspektorat budowlany przyszedł na kontrolę, kazał zdjąć kaloryferyGdy inspektorat budowlany przyszedł na kontrolę, kazał zdjąć kaloryfery, bo lokator zamontował je samodzielnie i bez pozwolenia. - Takie instalacje ma wielu ludzi w swoich starych mieszkaniach i nikt się do nich nie wtrąca. - tłumaczy pan Jerzy.
Gdy inspektorat budowlany przyszedł na kontrolę, kazał zdjąć kaloryferyGdy inspektorat budowlany przyszedł na kontrolę, kazał zdjąć kaloryfery, bo lokator zamontował je samodzielnie i bez pozwolenia. - Takie instalacje ma wielu ludzi w swoich starych mieszkaniach i nikt się do nich nie wtrąca. - tłumaczy pan Jerzy. www.sxc.hu
Ich mieszkanie ogrzewa jedynie kuchnia węglowa. Zimą chcieli mieć więcej niż 10 stopni i założyli centralne ogrzewanie. Teraz dostali za to wyrok.

Jerzy Żuk mieszka z żoną w prywatnej kamienicy przy ulicy Miłej we Włocławku. Wydział Lokalowy przyznał im to mieszkanie przed wieloma laty. – Jeszcze na początku lat osiemdziesiątych wisiała tam tabliczka, że budynek przeznaczony jest do rozbiórki – mówi pan Jerzy. – Wtedy razem z nami mieszkało w nim dwanaście rodzin. Teraz w domu zostałem sam z żoną. Córka i wnuczek właściciela mają tam jakieś biura.

Bez szans na nowe lokum

Państwo Żukowie raczej nie mają szans na inne mieszkanie. W kolejce po przydział z lokalówki są na 200. miejscu. – Tu nie jest najgorzej, ale zimą trudno wytrzymać – zaznacza pan Jerzy. – Nawet gdy paliłem w kuchence węglowej, to temperatura wewnątrz mieszkania dochodziła zaledwie do dziesięciu stopni. Jesienią założyłem centralne ogrzewanie. Takie najprostsze. Od razu zrobiło się dużo cieplej. Okazało się jednak, że coś nie gra z kominem. Kominiarz nic nie pomógł. Zwróciłem się do inspektoratu budowlanego. Gdy przyszli na kontrolę, to kazali mi zdjąć kaloryfery, bo zamontowałem je samodzielnie i bez pozwolenia. Przecież to zwykła wężownica. Podgrzewała w piecu wodę i następnie kaloryfery. Takie instalacje ma wielu ludzi w swoich starych mieszkaniach i nikt się do nich nie wtrąca.

Roboty budowlane bez pozwolenia to łamanie prawa

Nie była to jedyna niespodzianka, z jaką przyszło zmierzyć się lokatorom z Miłej. W maju Sąd Rejonowy we Włocławku orzekł, że małżonkowie popełnili przestępstwo wykonując roboty budowlane (montaż instalacji c.o.) bez stosownego pozwolenia. Zasądzono im również karę finansową. – Owszem, dostałem pismo z inspektoratu, żeby przedstawić im ocenę rzeczoznawcy – dodaje pan Jerzy. – Nie zrobiłem tego. O sprawie sądowej jednak nic nie wiedziałem. Nie znam przepisów, ale czy wszyscy wszystkie znają? Gdy z żoną marzliśmy, to nikt się nami nie przejmował, a teraz musimy płacić karę i wszystko zdemontować. Przecież państwo każe dbać nawet o psy i ocieplać im budy na zimę. Żeby nie marzły. Jak można być tak bezdusznym?

Żukowie mieli przedstawić ekspertyzę techniczną w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego do 30 marca br. Wyrok zapadł 24 maja. Będą się od niego odwoływać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom