UOKiK przedstawił wyniki kontroli kotłów na paliwo stałe, jakie Inspekcja Handlowa przeprowadziła w 2020 r. Najwięcej problemów było z dokumentacją urządzeń, gdzie np. sprzedawcy podawali wyższą niż rzeczywista klasę efektywności energetycznej kotła. Wykryto też 12 modeli emitujących zbyt dużo szkodliwych substancji. Dodatkowo trwa walka ze sprzedażą „kopciuchów" w internecie.
UOKiK: kotły na paliwo stałe po kontroli. Problemów jest dużo
„Kopciuchy", czyli niespełniające norm kotły na paliwo stałe, to jedna z głównych przyczyn smogu w Polsce. Sytuacja dodatkowo się pogarsza, jeśli jest w nich spalany tani, kiepski opał. Obie te kwestie monitoruje Inspekcja Handlowa, która wraz z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów od lat prowadzi walkę o lepszą jakość powietrza w Polsce.
Przeczytaj: UOKiK sprawdził jakość węgla sprzedawanego na składach
– W wielu polskich domach znajdują się przestarzałe kotły, w których spalane są złej jakości paliwa, a w najgorszych przypadkach nawet odpady. Emitują one do atmosfery niebezpieczne dla zdrowia i życia szkodliwe substancje w wysokich stężeniach. Kotły i piece starej generacji często nie spełniają podstawowych norm dotyczących emisji pyłu i innych niebezpiecznych substancji, są zwyczajnie „trucicielami" – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.