Teren po dawnej Jednostce Armii Radzieckiej to już ostatni tak duży kompleks w Toruniu pod budownictwo mieszkaniowe. Władze Torunia wiążą z nim wielkie nadzieje. Potencjał tego terenu jest ogromny. Według planów ma tam zamieszkać nawet 20 tys. osób. Cały obszar zajmuje 417 ha, z czego 270 ha należy do miasta. Na wschodzie - równolegle do ul. Grudziądzkiej - znajdzie się część usługowo-przemysłowa o pow. 57 ha. Tę część od mieszkaniowej - leżącej pośrodku JAR-u - będzie oddzielać pas zieleni i tereny sportowe. Na budownictwo mieszkaniowe zarezerwowano ok. 90 ha: na zabudowę wielorodzinną 50 ha i jednorodzinną - 39 ha. Bloki staną pośrodku, a domki na północy i południu. Znajdzie się także 22 ha na usługi o charakterze publicznym i komercyjnym.
Część z tych planów jest już realizowana. Magistrat w 2010 i 2011 r. sprzedał dwie działki. Pierwszą - o powierzchni 2,45 ha - za 5,5 mln zł wylicytował toruński Bud-Tech. Drugą - ok. 2,5 ha za ok. 6,2 mln zł - Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa. Bud-Tech już rozpoczął budowę trzech z 13 planowanych budynków. **
Cały kompleks ma nosić nazwę „Zielony Jar". Łącznie powstanie 200 mieszkań o pow. od 30 do 90 m kw. Pierwsze budynki przy ul. Watzenrodego będą gotowe w sierpniu 2013 r. Drugi etap obejmie budowę sześciu budynków przy ul. Freytaga (do maja 2014 r.), a trzeci - czterech na rogu Watzenrodego i Freytaga (do września 2015 r.). - Postawimy łącznie pięć budynków jednoklatkowych oraz osiem - dwuklatkowych - mówi Agnieszka Rajczyk z Bud-Techu. - To będzie jedna z najatrakcyjniejszych lokalizacji w mieście.
W 2012 roku ruszyły też zapisy na mieszkania, które na JAR-ze wybuduje MSM. Spółdzielnia zamierza tam postawić trzy budynki. Pierwszy blok ma być oddany do użytku w ciągu trzech lat.
Co ważne, w stronę JAR-u coraz śmielej spoglądają nie tylko deweloperzy, ale również właściciele sieci handlowych. Już teraz na południu tego osiedla - w okolicach ul. Elektrycznej i Maszynowej powstaje market Biedronka. Na JAR wejdzie również francuska sieć Intermarche. Właściciel tej sieci w maju kupił dwie działki tuż przy wjeździe na powstające osiedle - na ul. Watzenrodego. Łącznie za cały kompleks o pow. 1,8 ha zapłacił 4,6 mln zł.
Plany są znacznie szersze. Do końca tego roku odbędą się jeszcze co najmniej cztery serie licytacji terenów na JAR-ze. Najbliższe obejmą zarówno tereny przemysłowe wzdłuż ul. Grudziądzkiej, jak i pod mieszkania - na ul. Watzenrodego, Hubego i Grasera. - Inwestorzy zadają nam wiele pytań o te działki - przyznaje Wiktor Krawiec, szef magistrackiego wydziału gospodarki nieruchomościami. - Kiedy jednak dochodzi do przetargów, nikt się nie zgłasza. Pod koniec roku oferenci zwykle stają do licytacji. Liczymy, że tak samo będzie teraz. Część deweloperów zwracała nam uwagę na zbyt dużą powierzchnię działek. Dlatego w ofercie pojawią się też mniejsze.
Wabikiem, który może przyciągnąć inwestorów na JAR, ma być utworzenie strefy ekonomicznej. - Moglibyśmy nią objąć pas wzdłuż Grudziądzkiej, gdzie mogą się lokować firmy zajmujące się lekkim przemysłem, usługami czy produkcją - mówi Adam Zakrzewski, szef miejskiego biura obsługi inwestora.
Miasto planuje podjąć w tej sprawy rozmowy z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Tymczasem rokrocznie na JAR-ze będzie przybywać dróg i chodników, a także infrastruktury niezbędnej do budowy mieszkań. Wszystko po to, by deweloperzy zaraz po kupieniu działki oraz załatwieniu wszelkich procedur i pozwoleń mogli w niedługim czasie rozpoczynać swoje projekty. Inwestycje w osiedlową infrastrukturę zapisano w wieloletniej prognozie finansowej. Całość może pochłonąć nawet ok. 55 mln zł. Za te pieniądze powstanie kanalizacja deszczowa i sanitarna, sieć wodociągowa, a także układ komunikacyjny.
