Zamiast składania wymaganego dotychczas pozwolenia na budowę, teraz wystarczy zgłoszenie budowy. – Nadal trzeba będzie dołączyć projekt budowlany, ale w wersji skróconej. Znajdzie się w nim informacja o oddziaływaniu obiektu na dany grunt oraz na grunty przyległe. Projekt będzie też musiał zgadzać się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – mówi ekspert ds. spraw nieruchomości Maciej Górka z serwisu Domiporta.pl. Nie będzie za to potrzebne oświadczenie o zapewnieniu dostawy mediów. Zniknie też obowiązek zawiadamiania nadzoru budowlanego o planowanym rozpoczęciu robót.
Źródło: infoWire.pl
Po zgłoszeniu budowy do starostwa powiatowego będzie ono miało 30 dni na wniesienie ewentualnego sprzeciwu. Jeżeli tego nie zrobi, inwestor będzie mógł przystąpić do prac budowlanych. Jak zaznacza ekspert: – Zmiana ta jest kontrowersyjna. Skrócony czas nie pozwoli urzędnikom na dogłębne weryfikowanie dokumentów, co może prowadzić do działania w sposób automatyczny, a w późniejszym czasie – rodzić spory między urzędami a inwestorami.
Obawy co do słuszności noweli Prawa budowlanego dotyczą również uproszczenia procesu informacyjnego. – Dotychczas właściciele gruntów sąsiadujących z budową otrzymywali pisma zawiadamiające o planowanej inwestycji i mogli wnieść uwagi. Obecnie dowiedzą się o niej z Biuletynu Informacji Publicznej lub gdy na budowę wjadą koparki – wyjaśnia ekspert.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?