Ostatnia zima pokazała, jak wielu właścicieli nieruchomości nie przywiązuje wagi do zabezpieczenia rur przed mrozami. W efekcie przyłącze potrafi zamarznąć i pozbawić nas dostępu do wody w domu nawet przez całe tygodnie.
Dobrze wykonana instalacja wodociągowa nie zamarznie nawet podczas najostrzejszej zimy. Ale gdy przyłącze wykonane jest nieprawidłowo, lub dokonano jakichś niekorzystnych zmian, groźba zamarznięcia wody jest realna. Ostatniej zimy na terenie samych Kielc i gmin należących do Wodociągów Kieleckich odnotowano kilkaset takich przypadków. Widać więc, że w skali całego kraju to duży problem
Zobacz również: Zamarzanie wody w rurach: jak się przed tym ustrzec w domu i ogrodzie
Za stan przyłącza nie odpowiada przedsiębiorstwo wodociągowe
Stan techniczny przyłącza wody leży po stronie właściciela (zarządcy) nieruchomości. Dlatego warto o niego zadbać. A powinni to zrobić szczególnie ci, u których przyłącze zamarzło ostatniej zimy. Wystarczy podjąć odpowiednie kroki, aby uniknąć takiej sytuacji tej zimy.
Jak zabezpieczyć przyłącze wody przed zamarznięciem
Przyczyną zamarznięcia wody w rurach jest zbyt płytkie – na głębokości mniejszej niż 1,60 m – poprowadzenie rury od sieci wodociągowej do budynku. Ostatniej zimy ziemia przemarzała do głębokości 1,20 m. Najpewniejszym, ale i najdroższym sposobem, aby zapobiec zamarzaniu jest wykopanie i położenie ponownie rury, na większej głębokości. Można też, po odkopaniu, ocieplić rurę izolacją termiczną.
Niestety woda może zamarzać również w rurach położonych zgodnie z projektem, na odpowiedniej głębokości. Do takiej sytuacji może dojść, gdy po położeniu przyłącza, po jakimś czasie ktoś wypłycił podwórko. Zdarza się to na przykład przy układaniu kostki brukowej. Nie dość, że rura przykryta jest cieńszą warstwą izolującej ziemi, to jeszcze przez taką nawierzchnię szybciej przenika ciepło niż np. przez trawnik.
W najbardziej mroźne dni można również odkręcać lekko kran z wodą. Tak, aby płynęła ona bez przerwy. Koszty takiego zużycia wody mogą być niższe niż usuwanie awarii wynikającej z zamarznięcia przyłącza. Zabezpieczyć należy też wodomierze. Te na zewnątrz, w studzienkach, można ocieplić wełną mineralną lub innym materiałem izolacyjnym. Podobnie należy zadbać o wodomierze w zamkniętych nieogrzewanych pomieszczeniach. Trzeba też zadbać, aby w pomieszczeniach nawet ogrzewanych, podczas mrozu były zamknięte drzwi i okna. Wymiana uszkodzonego wodomierza kosztuje co najmniej 60 zł.
Wodociągi mają swoje sposoby na odmrażanie rur - to jednak droga usługa
Zakłady wodociągowe dysponują technologiami do odmrażania przyłączy. Na przykład Wodociągi Kieleckie posiadają urządzenia, dostosowane do rodzaju rur, z jakich wykonane jest przyłącze. Usługa odmrażania rur jest jednak odpłatna. Koszt zależy od długości dojazdu, czasu pracy i liczby pracowników zaangażowanych w usuwanie awarii. Może on nawet przekraczać kilkaset złotych. W dodatku trzeba się liczyć z tym, że jeśli wyjątkowo niekorzystne warunki się powtórzą, na interwencję fachowej ekipy trzeba będzie czekać w kolejce. Dlatego, lepiej zadbać o przyłącze wodociągowe, zanim nadejdzie mroźna zima.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?