Budowa kolejnego bloku socjalnego dobiega końca. Wszystko wskazuje na to, że prace prowadzone przez firmę Roplast zakończą się wcześniej niż zakłada to umowa przetargowa. Prawdopodobnie fachowcy opuszczą plac budowy pod koniec sierpnia.
Jeszcze miesiąc i gotowe
By móc jednak zasiedlić budynek inwestor, w tym przypadku gmina Świecie, musi uzyskać pozytywne decyzje: sanepidu, straży pożarnej i powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. To zwykle zajmuje 3-4 tygodnie.
Smutne, ale prawdziwe: Lokatorzy są winni ponad milion złotych
W budynku, niemal bliźniaczym z tym w Grucznie, znajduje się 20 mieszkań o pow. od 28 do 50 m kw. Każde z nich będzie dysponowało indywidualnym ogrzewaniem na węglowe kotły c.o. Po zakończeniu procedury formalnej nieruchomość zostanie przekazana świeckiemu Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej, który będzie nim zarządzał.
Kto ma szansę na takie mieszkanie
Rozdziałem lokali zajmie się referat mieszkaniowy UM w Świeciu. Otrzymają je osoby oczekujące na mieszkanie na tzw. liście socjalnej, posiadające najniższe dochody oraz około ośmiu rodzin z wyrokami eksmisyjnymi, którym gmina zobowiązana jest zapewnić dach nad głową. - Wbrew powszechnym wyobrażeniom, tylko w sporadycznych przypadkach są to osoby z marginesu społecznego - podkreśla Ewa Spionek, kierownik referatu. - Coraz więcej rodzin traci lokal z powodu długów. Choroba i utrata pracy to najczęstsze przyczyny tych dramatów.
Inwestycja, warta 1,8 mln zł, współfinansowana jest przez budżet państwa. Dotacja jest celowa i wyraźnie określa, komu mogą być przydzielone lokale w tego typu budynku. Przez najbliższych 15 lat będą one niedostępne dla osób ze "zwykłej" listy mieszkaniowej. Tych w Świeciu jest około 30.
