Co gorsza, w wielu kamienicach mimo sporych wydatków na ogrzewanie, komfort cieplny w mieszkaniu nie jest zachowany. W wielu wypadkach – przy temperaturze rzędu minusu 10 stopni na zewnątrz - nie jest możliwe utrzymanie wewnątrz pomieszczeń temperatury wyższej niż 20 stopni Celsjusza. Tak dzieje się w kamienicach, które nie przeszły termomodernizacji. Nawet odpowiednio docieplone budynki zapewniają komfort cieplny taki, jak w blokach z wielkiej płyty. Uzyskanie wskaźników ciepła takich, jak w nowych budynkach jest właściwie niemożliwe. Szacuje się, że izolacyjność w nieruchomościach z początków zeszłego wieku jest nawet pięć razy niższa niż w budynkach oddawanych do użytku w ciągu ostatnich kilku lat.
Bariery termomodernizacji kamienic
Dlaczego zatem kamienice nie są docieplanie? Przyczyn jest wiele. Pierwsza bariera to finanse – wiele starych budynków jest nadal w zarządzie samorządów, a te nie mają po prostu pieniędzy na ich termomodernizację. Jeśli kamienica należy do wspólnoty mieszkaniowej, jest nieco łatwiej – wystarczy decyzja większości mieszkańców, by zainwestować w remont. Nie jest to tanie rozwiązanie, koszt to kilkaset tysięcy złotych – jeśli w kamienicy ma być wymieniana także stolarka okienna i docieplana piwnica. Na tego typu rozwiązanie – bez kredytu – pozwolić sobie mogą nieliczne wspólnoty. Na szczęście wiele samorządów przeznacza co roku pulę środków, które wspierać mają termomodernizację i wymianę pieców węglowych w starych kamienicach.
Poza problemami finansowymi mieszkańcy kamienic napotykają na problemy administracyjne. Wbrew pozorom lepiej mieszkać w budynku uznanym za zabytek i wpisanym na listę konserwatora zabytków. Owszem, remonty i docieplenia muszą być wykonywane pod jego ścisłym nadzorem i sposobami określonymi przez specjalistów (co zwykle poważnie podraża całe przedsięwzięcie), ale na rewitalizację i ochronę zabytków pozyskać można ekstra środki na przykład z regionalnych programów operacyjnych.
Przeczytaj: Jakie ograniczenia** narzuca konserwator zabytków przy remoncie mieszkania**
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda, gdy kamienica znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej (w praktyce to większość obszaru staromiejskiego każdego z polskich miast). Termomodernizacja obiektów w strefie musi być konsultowana i uzyskać opinie konserwatora zabytków, ale zwykle nie jest już dofinansowywana. Konserwator wyda odpowiednie dyspozycje, ale zwykle zezwoli tylko na docieplenie bocznych i znajdujących się od strony podwórek ścian. Fronty kamienic – najbardziej reprezentacyjne, podkreślające estetykę miasta i charakter śródmiejskich dzielnic, będą musiały pozostać w stanie oryginalnym. W ich przypadku żaden styropian i wełna mineralna, których zastosowanie powoduje, że znikną wszystkie architektoniczne smaczki z kamienicy, po prostu nie przejdzie.
Szacuje się, że około połowy wniosków składanych przez wspólnoty i zarządców dotyczących docieplenia frontów kamienic, spotyka się z odmową konserwatorów zabytków.
Docieplanie kamienicy jednak możliwe
Wyjścia są dwa – albo zastosowanie zewnętrznych tynków termochronnych (zajmują się tym specjalistyczne firmy, również potrzebna jest zgoda konserwatora) lub zastosowanie dociepleń wewnątrz mieszkania. Pierwsza metoda jest droga i nie zapewni takich rezultatów jak „zwykła" termomodernizacja, ale efekt będzie zauważalny. Natomiast izolowanie mieszkania od wewnątrz budzi zawsze sporo kontrowersji i jest najmniej polecanym z rozwiązań.
Warto przeczytać: Ocieplenie mieszkania od wewnątrz płytami klimatycznymi
Zacząć należy od wymiany okien (tę decyzje również trzeba konsultować z konserwatorem lub wydziałem administracji budowlanej, by linia okien na piętrzę kamienicy nie różniła się). Nieszczelne, stare okna, w kamienicach często jeszcze wykonane w technologii skrzynkowej, mogą odpowiadać za 20 procent strat ciepła w mieszkaniu. Dodatkowo przy okazji remontu można wzmocnić izolacyjność sufitów i podłóg. Zwykle lokale w kamienicach są wysokie, niekiedy sięgają grubo ponad 3 metrów, dobrze więc zastosować sufity podwieszane – nie tylko zyskuje się gładki, łatwy do pomalowania sufit, ale między niego, a płytę karton-gips można umiejscowić izolację która sprawi, że ciepło nie będzie uciekało do sąsiada z piętra wyżej.
Polecamy poradnik: Jak wygłuszyć ścianę, by nie słyszeć sąsiada
Z kolei izolowane podłogi wzmocnia komfort cieplny w mieszkaniu, a przy okazji wycisza lokal. Jednak to przez ściany ucieka nawet 30 procent ciepła,w mieszkaniach skrajnych – może być to nawet 50 procent. Izolowanie ścian od wewnątrz wełną mineralną czy bloczkami betonowymi zawsze niesie ze sobą ryzyko tworzenia mostków cieplnych, a w konsekwencji zbierania się wilgoci i skraplania wody. W niedługim czasie może to doprowadzić do problemów z grzybem i pleśnią na ścianach.
Przy okazji docieplania od wewnątrz zadbać należy o odpowiednią wentylację pomieszczeń. Dzięki temu nie będzie tworzyć się wewnątrz sprzyjający klimat do rozwoju grzybów i pleśni. Jeśli lokal ogrzewany jest węglem, sprawna wentylacja może decydować o zdrowiu, a nawet życiu mieszkańców.
