Spis treści
Sprzedaż mieszkań w styczniu wzrosła. To już trzeci taki miesiąc na rynku pierwotnym
Styczeń 2023 r. był kolejnym, trzecim z rzędu miesiącem wzrostu sprzedaży na rynku pierwotnym. Deweloperzy działający na 7 największych rynkach poprawili swoje wyniki zaledwie o 2 proc. w skali miesiąca, ale nadal był to wynik o 50 proc. wyższy niż w sierpniu, najgorszym sprzedażowo miesiącu minionego roku – podano.
Według autorów raportu deweloperzy elastycznie zareagowali na większą aktywność kupujących, zwiększając liczbę mieszkań wprowadzanych do sprzedaży. Ta w granicach 7 największych miast wyniosła 2,8 tys., tj. o 53 proc. więcej w porównaniu do grudnia.
O elastycznej grze popytu i podaży świadczy również fakt, że po skokowym czerwcowym wzroście oferty do 52,1 tys. (będącym pochodną nowelizacji Ustawy o ochronie praw nabywcy), od kilku miesięcy utrzymuje się ona na stabilnym poziomie 49–50 tys. mieszkań w sprzedaży.
Sytuację kupujących poprawi rekomendacja KNF, a potem program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”
Jak wskazują eksperci Otodom Analytics, nabywcom opłacało się wstrzymać z kupnem nieruchomości. Powoli następują bowiem zmiany ułatwiające zakup. Powodów do czekania można wskazać kilka.
– Pierwszy, czyli złagodzenie zasad wyliczania zdolności kredytowej właśnie się częściowo zmaterializował. (...) KNF obniżyła do 2,5 p.p. bufor dla kredytów z czasowo stałą stopą procentową. Drugim są zapowiedzi preferencyjnych warunków kredytowania dla nabywców pierwszych mieszkań – wskazują analitycy.
Według analityków Otodom ogłoszone przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii szczegóły programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” pozwalają już konkretnie zakładać parametry, które musi spełnić nieruchomość, aby można ją było kupić już 1 lipca.
– Jest jeden haczyk, a nawet dwa. Obecne warunki rynkowe sprawiają, że kredyty z okresowo stałą stopą są wciąż bardzo drogie, więc dla dużej grupy nabywców nadal niedostępne. Z drugiej strony w ogłoszonych warunkach rządowego programu Ministerstwo postawiło górną granicę ceny całkowitej mieszkań, które będą mogły zostać zakupione w ramach programu (limitując wysokość kredytu). Ponadto, ci którzy nie będą mogli wprowadzić się do zakupionych mieszkań w ciągu 12 miesięcy, stracą prawo do dopłaty – wskazano.
Nabywcy mieszkań chcący skorzystać z dopłat muszą się spieszyć
Jak zauważa Katarzyna Kuniewicz z Otodom, zasady programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” sprawiają, że nabywcy mieszkań korzystający z dopłat będą szukali raczej ofert z rynku wtórnego, gdyż znaczna część lokali z rynku pierwotnego nie spełnia wymogów. Co więcej, chcąc skorzystać z dofinansowania, warto się pospieszyć, co pokazują doświadczenia lat poprzednich w kwestii rządowych środków.
– W przypadku inwestycji deweloperskich [nabywcy – przyp. red.] muszą wybierać spośród mieszkań z terminem zakończenia realizacji do połowy 2024r. Jeśli odejmiemy z tej puli te z górnej półki cenowej, może okazać się, że wybór jest dość ograniczony – zauważa Kuniewicz.
Ekspertka zwróciła też uwagę, że trudno spodziewać się, by deweloperzy na tej podstawie istotnie zwiększyli podaż. Jak ocenia, najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, iż deweloperzy zaczekają na ogłoszenie „etapowania” wypłat środków z rządowego programu i do tego dostosują podaż mieszkań. (PAP)
lgs/ drag/
Oprac. PZG
Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz
Źródło:
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?