Spada popularność mieszkań w blokach z wielkiej płyty

Takie wnioski płyną z najnowszych danych firmy Home Broker. Okazuje się, że w dużych miastach, wybierając używane lokum, najczęściej decydujemy się na lokale w tzw. wielkiej płycie lub kamienicach. Walkę o palmę pierwszeństwa pomiędzy tymi dwoma typami budownictwa, w okresie od połowy 2010 r. do końca 2011 r., wygrywała w większości wypadków wielka płyta.

– Sytuację taką można tłumaczyć ograniczonym dostępem do kredytów, które zmuszało nabywców do poszukiwania najtańszych mieszkań – wyjaśnia Bartosz Turek, analityk Home Broker. – Takie można znaleźć w wielkiej płycie, gdzie cena metra kwadratowego jest najniższa, a do tego powierzchnia takich lokali jest relatywnie mała.

Ciekawe informacje: Mieszkania w wielkiej płycie: mity i fakty 

Przełom 2011 i 2012 roku należał już jednak do kamienic. To one miały największy udział w transakcjach mieszkaniami na rynku wtórnym w największych miastach. Popularność kamienic może wynikać z faktu, że np. w ostatnim kwartale zeszłego roku przeciętna cena transakcyjna mieszkań w kamienicach różniła się zaledwie o kilka procent od tych w blokach z wielkiej płyty. Relatywnie niewiele trzeba więc było dopłacić, aby otrzymać lokal w bardziej cenionym budownictwie.

Ale uwaga! Jak wynika z doświadczenia doradców Home Brokera, nabywcy rezygnując z zakupu mieszkania w wielkiej płycie skłonni są wybierać mieszkania z grona tańszych kamienic.

Home Broker cyklicznie monitoruje strukturę transakcji zawieranych na rynku wtórnym w podziale na trzy segmenty: wielką płytę, mieszkania w budynkach z cegły wzniesionych przed 2000 rokiem (w dużym uproszczeniu chodzi o kamienice) oraz mieszkania współczesne w budynkach zbudowanych po 2000 roku. Badanie prowadzone jest na podstawie danych o transakcjach zawartych na pięciu największych rynkach.

Kamienice na prowadzeniu

– Bazując na wartościach średnich dla wszystkich badanych miast można wnioskować, że czwarty kwartał zeszłego roku przyniósł wzrost popularności mieszkań mieszczących się w kamienicach – ocenia Turek. – Względem analogicznego okresu przed rokiem ich udział w transakcjach na rynku wtórnym podniósł się o 4,1 pkt. proc.

Taka sytuacja panuje na największych rynkach, czyli w Krakowie, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu. Mieszkania w budynkach wzniesionych z cegły przed 2000 rokiem zmieniały właściciela w 46 proc. transakcji. Kolejne miejsce zajęły mieszkania w betonowych blokach. Mieszkania współczesne, które zbudowano po 2000 roku, cieszyły się najmniejszą popularnością. Tylko co piąta transakcja ich dotyczyła.

Zmian nie można tłumaczyć w oderwaniu od sytuacji rynkowej. Chodzi tu zwłaszcza o program „Rodzina na swoim", który skończył się w 2012 roku. Duża skłonność potencjalnych nabywców do korzystania z tej formy dopłat mocno wpływała na przedstawione powyżej wyniki. Program dopłat faworyzował rynek pierwotny, który w rezultacie zyskiwał coraz większy udział w ogólnej liczbie zawieranych transakcji.

Jacek Szydłowski